Skocz do zawartości

Historia edycji

PeZet

PeZet


literówki; korekta grubości ocieplenia

Wieki całe nie pisałem o postępach budowlanych, zupełnie jakby moja budowa dobiegła końca. Nic z tego! W zawirowaniach losowych moje budowanie osiągnęło ślimacze tempo. Ale dalej buduję. Chyba do końca świata będę budował ten mój dom. Właściwie to powoli się kończę w tym temacie. Pozostało mi tak niewiele, żebym mógł napisać, że skończyłem. Bardzo niewiele.

 

Na parterze nie ma już nic do robienia. Prawie nic, jakieś bzdety w rodzaju wstawić drzwi do wiatrołapu. 

Pozostało skończyć poddasze. Na poddaszu mam pracownię. Kończę kłaść płyty gipskartonowe. Robię to z doskoku, co parę dni, po trochu. Bałem się tego gipskartonu, bo niezbyt mam warunki, żeby z rozmachem rozkopać się w sposób budowlany i nabrudzić wszędzie. Okazało się, że jednak da radę kłaść gipskarton tak, żeby było czysto.

 

Przede mną do zrobienia:

Wstawienie jakiejś koszmarnej ilości drzwi wewnętrznych: parter 3 sztuki, poddasze 5 sztuk! Ich koszt mnie obezwładnia, bo chcę wstawić normalne drzwi z drewna, a nie papierowe. 

 

Ponadto:

Balustrady w oknach balkonowych

Wykończenie schodów na poddasze

Kawałek instalacji wodno - kanalizacyjnej na poddaszu (pralnia, łazienka)

Wyposażenie łazienki poddasza

Podłoga poddasza

Malowanie poddasza

 

I pewnie z tysiąc innych rzeczy wyjdzie jeszcze po drodze.

Ale jest okej. Jest bardzo okej. Mam totalnie ciepły dom.

Ogrzewam tylko parter, a ciepło mam w całym domu. To niezwykłe, jak bardzo sprawdza się zasada, żeby porządnie ocieplić dach. 30 cm wełny w dachu na połaciach i 35 cm wełny na części poziomej sufitu poddasza - zatrzymuje ciepło. Poddasze jest ogrzewane wyłącznie tym, co idzie z parteru.

PeZet

PeZet


literówki; dopisałem 40 cm wełny

Wieki całe nie pisałem o postępach budowlanych, zupełnie jakby moja budowa dobiegła końca. Nic z tego! W zawirowaniach losowych moje budowanie osiągnęło ślimacze tempo. Ale dalej buduję. Chyba do końca świata będę budował ten mój dom. Właściwie to powoli się kończę w tym temacie. Pozostało mi tak niewiele, żebym mógł napisać, że skończyłem. Bardzo niewiele.

 

Na parterze nie ma już nic do robienia. Prawie nic, jakieś bzdety w rodzaju wstawić drzwi do wiatrołapu. 

Pozostało skończyć poddasze. Na poddaszu mam pracownię. Kończę kłaść płyty gipskartonowe. Robię to z doskoku, co parę dni, po trochu. Bałem się tego gipskartonu, bo niezbyt mam warunki, żeby z rozmachem rozkopać się w sposób budowlany i nabrudzić wszędzie. Okazało się, że jednak da radę kłaść gipskarton tak, żeby było czysto.

 

Przede mną do zrobienia:

Wstawienie jakiejś koszmarnej ilości drzwi wewnętrznych: parter 3 sztuki, poddasze 5 sztuk! Ich koszt mnie obezwładnia, bo chcę wstawić normalne drzwi z drewna, a nie papierowe. 

 

Ponadto:

Balustrady w oknach balkonowych

Wykończenie schodów na poddasze

Kawałek instalacji wodno - kanalizacyjnej na poddaszu (pralnia, łazienka)

Wyposażenie łazienki poddasza

Podłoga poddasza

Malowanie poddasza

 

I pewnie z tysiąc innych rzeczy wyjdzie jeszcze po drodze.

Ale jest okej. Jest bardzo okej. Mam totalnie ciepły dom.

Ogrzewam tylko parter, a ciepło mam w całym domu. To niezwykłe, jak bardzo sprawdza się zasada, żeby porządnie ocieplić dach. 35 cm wełny w dachu na połaciach i 40 cm wełny na części poziomej sufitu poddasza - zatrzymuje ciepło. Poddasze jest ogrzewane wyłącznie tym, co idzie z parteru.

PeZet

PeZet


literówki

Wieki całe nie pisałem o postępach budowlanych, zupełnie jakby moja budowa dobiegła końca. Nic z tego! W zawirowaniach losowych moje budowanie osiągnęło ślimacze tempo. Ale dalej buduję. Chyba do końca świata będę budował ten mój dom. Właściwie to powoli się kończę w tym temacie. Pozostało mi tak niewiele, żebym mógł napisać, że skończyłem. Bardzo niewiele.

 

Na parterze nie ma już nic do robienia. Prawie nic, jakieś bzdety w rodzaju wstawić drzwi do wiatrołapu. 

Pozostało skończyć poddasze. Na poddaszu mam pracownię. Kończę kłaść płyty gipskartonowe. Robię to z doskoku, co parę dni, po trochu. Bałem się tego gipskartonu, bo niezbyt mam warunki, żeby z rozmachem rozkopać się w sposób budowlany i nabrudzić wszędzie. Okazało się, że jednak da radę kłaść gipskarton tak, żeby było czysto.

 

Przede mną do zrobienia:

Wstawienie jakiejś koszmarnej ilości drzwi wewnętrznych: parter 3 sztuki, poddasze 5 sztuk! Ich koszt mnie obezwładnia, bo chcę wstawić normalne drzwi z drewna, a nie papierowe. 

 

Ponadto:

Balustrady w oknach balkonowych

Wykończenie schodów na poddasze

Kawałek instalacji wodno - kanalizacyjnej na poddaszu (pralnia, łazienka)

Wyposażenie łazienki poddasza

Podłoga poddasza

Malowanie poddasza

 

I pewnie z tysiąc innych rzeczy wyjdzie jeszcze po drodze.

Ale jest okej. Jest bardzo okej. Mam totalnie ciepły dom.

Ogrzewam tylko parter, a ciepło mam w całym domu. To niezwykłe, jak bardzo sprawdza się zasada, żeby porządnie ocieplić dach. 35cm wełny w dachu zatrzymuje ciepło. Poddasze jest ogrzewane wyłącznie tym, co idzie z parteru.

PeZet

PeZet

Wieki całe nie pisałem o postępach budowlanych, zupełnie jakby moja budowa dobiegła końca. Nic z tego! W zawirowaniach losowych moje budowanie osiągnęło ślimacze tempo. Ale dalej buduję. Chyba do końca świata będę budował ten mój dom. Właściwie to powoli się kończę w tym temacie. Pozostało mi tak niewiele, żebym mógł napisać, że skończyłem. Bardzo niewiele.

 

Na parterze nie ma już nic do robienia. Prawie nic. jakieś bzdety w rodzaju wstawić drzwi do wiatrołapu. 

Pozostało skończyć poddasze. Na poddaszu mam pracownię. Kończę kłaść płyty gipskartonowe. Robię to z doskoku, co parę dni, po trochu. Bałem się tego gipskartonu, bo niezbyt mam warunki, żeby z rozmachem rozkopać się w sposób budowlany i nabrudzić wszędzie. Okazało się, że jednak da radę kłaść gipskarton tak, żeby było czysto.

 

Przede mną do zrobienia:

Wstawienie jakiejś koszmarnej ilości drzwi wewnętrznych: parter 3 sztuki, poddasze 5 sztuk! Ich koszt mnei obezwłądnia, bo chcę wstawić normalne drzwi z drewna, a nie papierowe. 

 

ponadto:

Balustrady w oknach balkonowych

Wykończenie schodów na poddasze

Kawałek instalacji wodno - kanalizacyjnej na poddaszu (pralnia, łazienka)

Wyposażenie łazienki poddasza

Podłoga poddasza

Malowanie poddasza

 

I pewnie z tysiąc innych rzeczy wyjdzie jeszcze po drodze.

Ale jest okej. Jest bardzo okej. Mam totalnie ciepły dom.

Ogrzewam tylko parter, a ciepło mam w całym domu. Top niezwykłe, jak bardzo sprawdza się zasada, żeby porządnie ocieplić dach. 

35cm wełny w dachu zatrzymuje ciepło. Poddasze jest ogrzewane wyłącznie tym co idzie z parteru.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Też mi się tak wydaje, że nie niżej. A to jest źle, bo wilgoć jest w ścianach. I żadne wietrzenie nie pomoże. Szwagrowi przeciekał taras i mimo ze wymienił całą nawierzchnię tarasu i uszczelnił wszystko, mury poniżej nie wyschły przez dwa lata mimo otwartych drzwi i okien w lecie. To było też tak do połowy w gruncie. Dopiero jak kupił osuszacz powietrza i zaczął wodę z niego wylewać wiadrami, to sie okazało ile jej siedziało w ścianach.  Tutaj też chyba spróbowałbym najpierw osuszaczem. Kosztuje parę stówek, ale to i tak taniej niż remont. A później, przy prawidłowej wentylacji z zapewnieniem nawiewu i wywiewu, wilgoci nie będzie. Mogę się założyć.   To  jeszcze zależy przy jakiej pogodzie. Ja mam teraz 54% przy biurku, ale ma się na deszcz..
    • Edit: mierzyłem wilgotność scian, użyłem wilgotnościomierza  inwazyjnego YATO i wyszło 5%. Higrometr wskazywał 60%. Mierzyłem przed gruntowaniem. 
    • Tylko to wygląda jakby ten tynk właśnie na wysokości do tych 90cm po prostu się odparzył od wilgoci. W tego typu pomieszczeniach problemem jest izolacja pozioma i pionowa. Ja mam podobnie, izoloacja pionowa jest ok, ściany są suche, wylewka, pod którą pewnie nie ma żadnej izolacji też wyschła po zrobieniu izolacji pionowej na zewnątrz. Jest wentylacja na przestrzał, okna w zimie są rozszczelnione, latem zwykle otwarte na oścież, a wilgotność utrzymuje się cały rok 60-75%, a na sypialnie to jest za dużo, można spokojnie nabawić się reumatyzmu i innych chorób związanych ze zbyt wysoką wilgotnością czy po prostu grzybem. Bo jak ktoś tam zacznie spać, tak sytuacja jeszcze się pogorszy. U Ciebie dopóki grunt nie wyschnie nie ma co mierzyć wilgotności, ale na moje oko tam będzie w okolicach 70% na codzień. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Tak, zakleiłem żeby pyłu nie wciągło. Z tym nawiewem to nabiłeś mi ćwieka, jest tylko wywietrznik.  W budynku budynku nie ma piwnicy, ale pomieszczenie jest częściowo poniżej poziomu gruntu. Na zdjęciach widać fundamenty. Kończą sie 90 cm od obecnej podłogi i właśnie je chcę zaizolować. Wilgotność mierzyłem i wyszło 5% ale jakoś średnio w wierzę.  Najlepiej byłoby zaizolować z zewnątrz, jak rozumiem ale w tym wypadku nie mam takiej możliwości. Zakładam, że izolacja od wewnątrz jest lepsza niż nic. Tak sobie analizuje, że jeśli założę płyty na ścianę to stracę możliwość kontrolowania czy się nie zbiera wilgoć.     Gruntowałem więc ściany mogą wydawać się mokre. Sama opcja ciekawa, dzięki 
    • Z tego co widzę to tam jest raczej spora wilgoć w ścianach. Jedyne co mogę polecić, to tą firmę, która zajmuje się profesjonalnie między innymi zawilgoconymi piwnicami. Mają zaprawy NCT, które wyciągają wilgoć ze ścian i krystalizują powierzchnię. https://youtube.com/@dachyfasadypiwnice?si=qwJSP6i21jZuDAq- Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...