To już zmartwienie zaopatrzeniowca, nie moje.
Albo odkręcenie drugiego segmentu i włożenie między niego a sufit zapałki. Albo patyka od lodów.
Ludzie, trza myśleć!
A ja widzę, że nie ma tam łączników
Można próbować wyrównać to połączenie karniszy przez wywiercenie w tej odstającej od sufitu szynie otworu w samym niemal rogu i przykręcenie jej dodatkowym wkrętem...
Wiśta, wio, łatwo powiedzieć - jak mawiał klasyk...
Najdłuższe laski, jakie widziałem, miały 3 m... a bo to wiadomo ile tam trzeba od ściany do ściany
Połóż tam dobrą, cementową fugę!
Jak widzisz - kombinowanie z silikonami tak się kończy...
Ewentualnie - dokładnie oczyść i odtłuść ten kawałek podłogi i połóż fugę epoksydową...
Masz hydroizolację pod podłogą w łazience - w szczególności pod tą kabiną prysznicową?