Skocz do zawartości

System Termalica - co myślicie?


Recommended Posts

Napisano
Ok, może faktycznie się zapętliłem. Nie jestem fachowcem więc nie będę się kłócił. Pozdrawiam i życzę ciepłej majówki.
Napisano (edytowany)
Cytat

Pozwolę zabrać głos ,choć temat już dawno nie poruszany.
Po co ciąć gumówką (icon_eek.gif tarcza by musiała mieć 0,5 m!),nałykać się pyłu jak potem i tak to szlifowałeś.Prościej i szybciej a efekt taki sam - ciąć piłą ręczną a potem ewentualnie szlifować.U mnie murarze z ręki cieli i mało który bloczek szlifowali,jak ma się wprawę to nie trzeba żadnej piły za kilkanaście tys.


Z tego co wiem i przeglądałem projekt to na ściany wew nośne daje się pustak 24.

Przesadzasz na maxa ,za dużo się naczytałeś albo ktoś Ci głupot na gadał.
I coś mi tez nie pasuje w Twojej wypowiedzi bo twierdzisz,że sam murowałeś a potem piszesz cytuję "5/ Dokładność bloczków Termalica jest idealna!!! W zasadzie można powiedzieć że równość ścian zależy tylko i wyłącznie od wykonawcy." ,trochę jest rozbieżności w Twojej wypowiedzi ale to drobne szczegóły na które skromnie pozwoliłem zwrócić uwagę.



Witam,

Właściwie zajrzałem tutaj z ciekawości bo dostałem jakiegoś maila i z BudujemyDom.pl i ze zdziwieniem zobaczyłem że jest tutaj mój post który wysłałem lata świetlne temu.
Jako że pojawiły się jakieś wątpliwości odnośnie mojego wpisu chciałem się do tego odnieść.

Więc na początku chciałbym zaznaczyć że nie jestem ani za ani przeciw Ytongowi, H+H, Solbetowi i innym producentom.
Nie jestem też przeciwny ceramice.
Wybrałem Termalikę bo była tańsza od Ytonga i miała lepsze parametry cieplne według broszury oczywiście.
Ze swego wyboru jestem bardzo zadowolony i zdania swego nie zmieniam.
Dodatkowo powiem również że gdybym miał budować drugi dom, również wybrałbym BK.

Co do docinania piłką ręczną to również zdania swego nie zmieniam. Pomimo posiadania dość dobrej piły ręcznej widiowej nie wyobrażam sobie docinania bloczków na cały dom. Najszybszą metodą jest duży flex i docięcie z obu stron bloczka. Tak ścięty bloczek da się łatwo rozdzielić i przeszlifowac pacą ścierną. Być może istnieje lepsza metoda niż ja stosowałem ale wykluczam że jest nią piła ręczna. No chyba że do klasy 300-350-400 ale mówiłem o klasie 600 która jest dość twarda.
Z jednym się zgodzę, należy używać odpowiedniej maski przeciwpyłowej bo kurzy się niemiłosiernie icon_smile.gif.
Na początku używałem piły szablastej i jest to dość dobre rozwiązanie, nie kurzy się prawie. Tej metody nie stosowałem do końca bo zajechałem piłę (pękł korpus) i nie miałem czasu na kupno nowej więc robiłem flexem i była to szybsza metoda.

Na ściany wewnętrzne dałem 20cm bloczek klasy 600 i to z powodzeniem u mnie wystarcza. Być może w oryginale były ściany 24cm ale tego nie wiem, mam wrażenie że była to ceramika 19cm ale głowy nie dam. Miałem robioną adaptację pod BK klasy 600 i inżynier konstruktor się pod tym podpisał. Jak do tej pory nie ma żadnego pęknięcia czy innych niepokojących objawów wiec z tego wnioskuję że 20cm całkowicie starcza pomimo ciężkiego dachu z dachówki ceramicznej.

Cytat

Przesadzasz na maxa ,za dużo się naczytałeś albo ktoś Ci głupot na gadał.
Ciach...


Hehe, w sumie to nie wiem o co Ci chodzi icon_smile.gif

Pisałem o wykonawcach bo wiem że większość nie buduje sama tylko z pomocą ekip wykonawczych.
Budowałem sam z pomocą braci i z doświadczenia nabytego podczas budowy oraz obserwacji dokładności na pobliskich budowach z całą pewnością potwierdzam że dokładność ekipy budującej dom z BK na cienkiej spoinie ma znaczenie zasadnicze!
I tacy wykonawcy nie mogą zwalać winy na niedokładność bloczków niezależnie czy z Ytonga, Termaliki bo jeśli ściana wychodzi krzywo to jest to tylko i wyłącznie wina wykonawcy. Tylko i wyłącznie!!! I o to mi chodziło w mojej wypowiedzi.

Dokładność wykonania pozwoliła mi znacznie obniżyć koszty tynku - to taka moja uwaga nawiązująca do powyższych komentarzy o tynkowaniu BK.
Tynki mnie kosztowały ok. 3100zł brutto przy ok. 800m2 ścian i sufitów minus okna i drzwi.
Użyłem tynku Alpol AT-304 o grubości nie większej niż 5mm który nie wymaga gruntowania tylko zmoczenia ścian wodą.
Ale bardzo ważne jest by ściany były na spoinę cienkowarstwową.
Nie chcę reklamować tego tynku bo mi za to nie płacą icon_smile.gif ale umieszczając nazwę produktu uznałem że należy się im pochwała bo przedstawiciel handlowy stanął na wysokości zadania i przekazał mi za darmo jeden worek tynku na próbę. A jako że tynk mi się spodobał zamówiłem potrzebną ilość.

Sam tynk idealnie nadaje się na BK bo pomimo chłonnych ścian nie schnie zbyt szybko i daje czas na dokładne obrobienie. A sam tynk jest bardzo ładny icon_smile.gif ale wymaga nabrania trochę wprawy zwłaszcza jak chodzi o przerwy technologiczne.
Wprawę nabierałem na jednym z pokoi który potem na koniec jeszcze raz otynkowałem icon_smile.gif.
Oczywiście tynkowałem sam z braćmi więc oszczędności na tynkach były spore - ponad 20tys.
Zasadnicza zaleta w porównaniu ze standardowymi tynkami CW jest taka, że wystarczy jeden "narzut" tynku i jego obrobienie i po wyschnięciu nadaje się do malowania i nie potrzebuje żadnej gładzi bo sam w sobie jest bardzo gładki - coś jak tynk wykończony "szlichtą" z piasku kwarcowego. Druga zaleta to taka że z uwagi na "jakieś tam" dodatki ściana nie pije wody z tynku dzięki czemu tynk nie schnie za szybko i nie pęka.
Fakturę gładką uzyskuje się stosując packi plastikowe takie jak do elewacji a dodatkową lekką szorstkość - jeśli ktoś chce - uzyskuje się gąbkując ściany pacą z gąbką o podobnej strukturze jak kąpielowa (ta gęsta) icon_smile.gif.
W niektórych przypadkach trzeba było poświęcić trochę pracy by wyrównać podłoże. Chodzi mi tutaj o kominy które z racji nierówności pustaków trzeba było najpierw obrzucić tynkiem CW by dalo się położyć AT-304 cienko-warstwowo.

Próbowałem tynk gipsowy ale dla mnie był dość miękki. Ten który zastosowałem to może nie demon twardości ale paznokcia w niego nie wbiję więc mi wystarcza. Nadaje się też do pomieszczeń wilgotnych.
Co prawda jest maszynowy ale nakładałem go packą zębatą (ząb 12mm) po czym zagładzałem łatą H, potem po przeschnięciu strugałem leciutko łatą trapezową ale nie zawsze to było potrzebne. A reszta już standardowo.
Pewnie zaraz mi się dostanie od zawodowych tynkarzy że wszystko co zrobiłem jest "be" ale zapewniam że nie jest "be" i pomimo znacznych oszczędności na kosztach tynku życzył bym innym takich ładnych i równych tynków icon_smile.gif.
Aha, i nic nie przebija przez tynki jak mnie niektórzy ostrzegali icon_smile.gif. Edytowano przez filantroll (zobacz historię edycji)
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Ich stężenie określane jest dwoma współczynnikami, które nie mogą być większe niż: f1 ? 1,2 oraz f2 ? 240 Bq/kg (zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z 3.12.2002)



Jak sam słusznie zauważyłeś żaden z materiałów nie ma przekroczonych norm, a nawet się do nich nie zbliża! Sam fakt, że pisząc o tym linkujesz do strony sprzedającej silikaty świadczy o tym, że próbujesz zrobić z tego tematu argument za tym materiałem. To jest moim zdaniem zupełnie ślepy i bezsensowny strzał w ceramikę i beton komórkowy!
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Poprawcie mnie, ale cena 1m2 ściany z tych bloczków jest droższa od 1m2 ściany z Ytong-a - przy lepszych właściwościach cieplnych Ytong-a (przy takiej samej gęstości)


Zrobiłem kilka dni temu porównanie i po spokojnej analizie jednak wyszło mi, że Termalica będzie korzystniejsza.
Rozpisałem sobie bloczki 40cm o wytrzymałości 2MPa
i tak Ytong: U=0,23 W/m2K; 19zł/szt.
Termalica 350: U=0,207 W/m2K; 19,80 zł/szt.
Termalica 400: U=0,225; 18,10zł/szt.
Ceny za bloczek zbliżone, a U korzystniejsze dla T.
Dodatkowo zauważyłem, że bloczek T jest o 5cm wyższy od bloczków Y. (T h=25cm; Y h=20cm)
Stąd wychodzi oszczędność na każdej co piątej szychcie czyli 20%.

Wydaję mi się, że takie relacje powinny się przekładać na inne wytrzymałości i wartości U bloczków od tych producentów.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chodzi mi o to że chce dokleić kawałek płytki przy tarasie tej co jest na zdjęciu ,ponieważ odpadła kiedyś tam końcówka .Tylko mam problem od spodu nie mam jak tego przykleić i do czego przykleić .Przyłożyłem od spodu jakieś drewienko ale dotknę tego to całość odchodzi .    
    • A coś innego niż przekładanie bo nie oderwę teraz tych listw co są przy krokwi i jak sam w te szpary to brzydko będzie wyglądać.   
    • Taki kierunek zmian był rozważany już na początku XXI wieku i stąd wziął się pierwotny termin wymiany wszystkich liczników energii elektrycznej ustalony na rok 2022 roku. Na szczęście nie było takich mocy przerobowych światowego przemysłu licznikowego, żeby wyprodukować ich odpowiednią ilość, a i firmy odbiorcze nie byłyby w stanie wykupić takich ilości, więc temat energii biernej przycichł i nie jest poruszany publicznie. Bo nie da się obciążyć części odbiorców kosztami, a innych nie. Jednak nikt o nim nie zapomniał, jestem tego pewien i po wymianie wszystkich liczników na elektroniczne (jest nowy termin), na 100% energetyka wróci do poważnych rozważań, bo innego wyjścia nie ma. Bo do klasycznej mocy biernej (indukcyjna i pojemnościowa) doszła teraz moc odkształceń, będąca skutkiem stosowania wszelkich elementów półprzewodnikowych, której to mocy udział w przesyle całkowitym energii będzie tylko wzrastał. A ten  przesył generuje wyłącznie straty, tak jak i przesył innych rodzajów energii biernej. I ktoś za to zapłacić musi. 
    • Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Obecnie zakłady energetyczne nie naliczają odbiorcom indywidualnym opłat za przekroczenie dopuszczalnego obciążenia mocą bierną. Dotyczy to zarówno zwykłych gospodarstw domowych, jak i tych, w których są mikroinstalacje PV (panele PV). Jednak mają taką możliwość i mogą zacząć to robić już na bazie obecnie obowiązujących umów. Kilka lat temu już taka próba była ze strony jednego z zakładów energetycznych. Dotyczyła właśnie prosumentów, czyli odbiorców z mikroinstalacją PV. Szybko się z tego wycofano, gdy o sprawie zrobiło się głośno. Ale jestem praktycznie pewien, że ta sprawa do nas kiedyś wróci. Prędzej czy później dotknie nawet tych, którzy nie mają PV. Tym bardziej, że o ile stare liczniki analogowe w ogóle nie rejestrowały mocy biernej, to te nowe elektroniczne już to robią. Są więc techniczne możliwości żeby coraz więcej osób rozliczać uwzględniając moc bierną, czyli wziąć od nich więcej. 
    • Z tego, co się orientuję, to prawda – nie ma tam liczbowych progów, za to są w WT. Dyrektywa wprost zobowiązała państwa do nowych standardów nZEB i ZEB. Kraje same muszą ustalić, jakie parametry są konieczne, by budynek spełnił wymagania. Więc nie ma narzuconych wartości, ale jest narzucony cel.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...