Skocz do zawartości

Budowa domu - decyzje z których jesteście zadowoleni .....


Recommended Posts

odnosnie alarmów to żałuję ,że nie mam czujek skierowanych na same okna,Tak że można poruszać się po mieszkaniu i mieć włączony alarm .Nie można wtedy przekraczać tej "linii ochronnej w otworach okiennych czy też drzwiowych .Polecał mi je monter ,ale nie zachwalał tylko wymienił jako możliwość .Teraz wiem ,ze przy tamtym rozwiązaniu czułabym sie bezpieczniej icon_cool.gif Zdecydowałam się niestety na te przy których wogóle nie można się przemieszczać ,i jak jesteśmy w domu i jeszcze nie śpimy to znaczy przemieszczamy sie po domu nie mamy ochrony . Niestety teraz to już musztarda po obiedzie.
Link do komentarza
Cytat

odnosnie alarmów to żałuję ,że nie mam czujek skierowanych na same okna,Tak że można poruszać się po mieszkaniu i mieć włączony alarm .Nie można wtedy przekraczać tej "linii ochronnej w otworach okiennych czy też drzwiowych .Polecał mi je monter ,ale nie zachwalał tylko wymienił jako możliwość .Teraz wiem ,ze przy tamtym rozwiązaniu czułabym sie bezpieczniej icon_cool.gif Zdecydowałam się niestety na te przy których wogóle nie można się przemieszczać ,i jak jesteśmy w domu i jeszcze nie śpimy to znaczy przemieszczamy sie po domu nie mamy ochrony . Niestety teraz to już musztarda po obiedzie.




No a mozna wtedy okno lub drzwi otworzyc bez rozbrajania alarmu??
Link do komentarza
ja mam czujnik otwarcia okna w kotłowni gdzie mieszka kot:) Trzeba pamietac o zamknięciu okna zanim się uzbroi alarm. Kiedy zakładaliśmy alarm dowiedzieliśmy się że są bezprzewodowe czujniki otwarcia okien ale są bardzo drogie- chyba około 180 zł jeden a to musi być na każda kwaterę okna! W innym wypadku trzeba by podprowadzić kable do wszystkich okien.
Link do komentarza
Cytat

No a mozna wtedy okno lub drzwi otworzyc bez rozbrajania alarmu??


Niestety trzeba wtedy rozkodowywać. I to mnie przekonało wtedy ,żeby zrobić jak mam teraz . A jednak po czasie ,gdy czasami siedzę sama w domu lub dzieciaki zostają same,czułabym się bezpieczniej gdybym miała uzbrojony alarm .A tak tylko go uzbrajam ,gdy idziemy spać ,albo wyjeżdżamy icon_rolleyes.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...