Skocz do zawartości

Ttadzik

Uczestnik
  • Posty

    58
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ttadzik

  1. Cenna uwaga z tym szybkim przyklejaniem, faktycznie tak może być. Oczywiście na suficie same przewody a gniazdka np na ściance kolankowej i tam też folia. Jako to jest z uszczelnianiem takich miejsc ? Im więcej czytam tym bardziej jestem przerażony tym jak ma to być szczelne. Mówią że takie miejsca mają być zaklejone, uszczelnione taśmą aby para nie przedostawała się w 100%. To chyba jest niewykonalne ? Przyczepienie folii do legarów jest niewłaściwym sposobem wykonania takiej izolacji ?
  2. Witam, Przygotowuję poddasze użytkowe i jestem na etapie ocieplenia sufitu. Pojawiły się teraz wątpliwości co do najkorzystniejszego umiejscowienia folii paroizolacyjnej. Czy nabijać ją do belek stropowych od spodu a następnie papiakiami przewiązać sznurek i dopiero wypełniać wełną luki między legarami czy może od razu przybijać papiaki, przewiązać sznurkiem i wypełniać wełną a na koniec folię przyklejać taśmą dwustronną do stelaża sufitowego ? Nie wiem czy ma to znaczenie ale po suficie będą jeszcze szły profile ścianek działowych a ponad sufitem od góry na legarach będzie płyta osb. Będzie tam stryszek. Proszę o wasze sugestie. Chciałbym zachować jak najszczelniejszą warstwę paroizolacji a czekają jeszcze przewody do oświetlenia, gniazdka itp. Pozdrawiam.
  3. Witam, pytanie kieruję do fachowców z doświadczeniem w dziedzinie suchej zabudowy. Jestem na etapie układania stelaży pod przed ścianki, sufity podwieszane, ścianki działowe itp. Poziomując a raczej ustawiając pion poszczególnych stelaży CD60 i przykręcając do nich uchwyty ES czy uchwyty grzybkowe i następnie sprawdzając ich płaszczyznę w pionie i poziomie okazuje się że od łaty która służy jako przymiar niektóre profile CD60 odchylają się od płaszczyzny, o może 2 mm czasem mniej a czasem więcej. Pytanie jest takie, czy jest to w granicach normy, jest to niezauważalne po położeniu płyt czy może coś źle wykonuję ? Nie jestem fachowcem i nie wiem czy nie przesadzam z dokładnością w ustawianiu całkowicie dokładnej płaszczyzny a jest to bardzo czasochłonne bo z zasady kiedy dociągam jeden z profili do pionu to później nie zgadza się całość w poziomie. Proszę o wasze uwagi. Pozdrawiam
  4. A co w sytuacji kiedy strop nad tą kondygnacją nie jest betonowy tylko jest z drewnianych legarów, które są jednocześnie podłogą kondygnacji wyżej ? W miejscu gdzie ma przebiegać ścianka działowa nie ma akurat legara do którego mógłbym się podczepić. Poza tym ruszt sufitu podwieszanego jest dosłownie 4-5 cm poniżej drewnianych legarów więc sama ścianka wychodziłaby ponad sufit o tych klika cm.
  5. Rozumiem, ale co w tej sytuacji powinienem zrobić ? Pomysł podzielenia pomieszczenia powstał już po wykonaniu rusztu na suficie.
  6. Witam, przeszukiwałem ale niestety nie znalazłem odpowiedzi na swój problem. Czy możecie mi doradzić w takiej kwestii: Wykonałem sufit podwieszany, tzn. mam zrobioną konstrukcję czyli stelaż, jeszcze bez przykręconych płyt GK. Ponieważ to pomieszczenie ma być podzielone ścianką z profili CW i UW powstał dylemat. Czy pomieszczenie dzielić profilami po przykręceniu płyt GK do sufitu czy przykręcać UW do profili CD na suficie zanim przykręcę płyty GK (jaki to ma wpływ na wytłumienie podzielonych pomieszczeń). Druga sprawa to przedścianki. Czy profile UD przykręcać na górze przed przykręceniem GK czy po. Pozdrawiam i proszę o pomoc.
  7. Witam, chciałbym prosić Was o poradę. Chcę w piwnicy poprawić posadzkę, którą niestety źle wykonano. Kolejność warstw jest taka, na samym dole jest stara posadzka która była spękana, miała jakieś uzupełnienia, była bardzo nierówna a do poziomu brakowało jej wielu CM. Na to została położona folia i w zależności od poziomu styropian posadzkowy, na to przyszła folia i beton B20. Niestety majster który to wykonywał tego nie zatarł i nie przyłożył się przy wyrównywaniu więc wszystko jest nierówne i ma masę wgłębień i ubytków. Chciałbym to naprawić własnymi siłami, ogranicza mnie niestety wysokość piwnicy i chciałbym wylać na to jak najmniej. Znalazłem zaprawę posadzkową ATLASA POSTAR 10, grubość warstwy już od 1 cm do 10 cm. Musiałbym się nakręcić mieszając całość na 20 m2. Zmierzyłem i wychodzi na to, że muszę dolać od 1 do 2,5 cm takiej warstwy. Takie są nierówności. Myślę, że koło 40 worków. Łatwiej byłoby mi gdybym wylał na to drugą warstwę betonu posadzkowego kupionego w betoniarni. Gotowy beton taczką przetransportowałbym do piwnicy, rozłożył i zatarł. Tylko czy taki beton w takiej grubości można wylać na wcześniej wylany beton B20 ? Masa samopoziomująca odpada ponieważ koszt byłby zdecydowanie za wysoki. Pozdrawiam i proszę o radę.
  8. OK już o tym myślałem, ale niestety legary nie wypadają dokładnie w takich miejscach jakbym chciał rozmieścić gzymsy. Więc pozostaje tylko mocowanie do istniejącego już sufitu. Tylko jak do niego montować profile.
  9. Szerokie na około 4metry, głębokie na około 1metr i wysokie na około 10cm. Obciążone tyłko halogenami.
  10. Witam, dziękuję za poradę. Myślę, że to dobry kierunek. Proszę mi powiedzieć czy jest jakiś "paragraf" na to, że producent osobiście powinien dokonać oględzin ? Czy mógłbym się powołać na jakiś art. prawa konsumenckiego ? Czy to po prostu na zasadzie zdrowego rozsądku producent powinien osobiście się zjawić i osobiście sprawdzić co się wydarzyło.
  11. Witam, Temat może bardzo prosty ale niestety nigdzie nie mogę doszukać się jednoznaczniej odpowiedzi. Wykonałem sufit podwieszany na ruszcie pojedynczym. Sufit był obniżony o dosłownie kilka cm i przymocowany do drewnianych legarów wyższej kondygnacji. Chcę teraz przygotować dwa gzymsy (kolejne miejscowe obniżenie sufitu) i nie mogę znaleźć odpowiedzi w jaki sposób montować profile do istniejącego już podwieszonego sufitu. Wiem, że najlepiej trafić na profile ale co jeżeli gzyms wypadnie w miejscu gdzie jest tylko płyta regipsu ? Trzeba zastosować kołek ? Ale jaki najlepiej i najskuteczniej do tego się stosuje ? Pozdrawiam i dzięki Tadeusz
  12. Witam, drodzy Państwo niestety spotkał mnie przykry temat z kominem systemowym jak w tytule. Producenta i sprzedawcy nie będę wymieniał. Kiedy kupowałem komin sprzedawca opisywał go jako komin ceramiczny z 30 letnią gwarancją, sprzedający to również firma działająca od wielu lat i był to dla mnie główny powód tego wyboru. Sprawa jest tego typu, niedawno zauważyłem w trójniku niedaleko gdzie podłączony jest piec pionowe pęknięcie (rysa). Sprzedający występuje pomiędzy mną czyli kupującym a producentem w charakterze pośrednika. Sprzedający kazał zrobić dokumentację fotograficzną, wykonać opis a oni prześlą go do producenta. Po około dwóch tygodniach dostałem informację, że oczywiście reklamacja nie może być uznana. Oceniając zdjęcia, wyciągnięto wnioski w których mowa o tym, że naprawiany był już trójnik ( jest tam widoczne ciemniejsze miejsce na łączeniu poziomej rury z pionową ) co jest absolutni nieprawdą. Poza tym zarzuca się braku dylatacji z jednej strony pomiędzy poziomą rurą a pustakiem keramzytowym. Piec jest podłączony z ceramicznym wkładem poprzez metalową rurę owiniętą sznurem, wydaje mi się że tak to powinno być wykonane. Przypomnę, że rozpatrzenie gwarancji odbyło się tylko i wyłącznie na podstawie zdjęć. Niestety nikt osobiście się nie pofatygował się od producenta lub sprzedawcy aby dokładnie się przyjrzeć stanowi faktycznemu. Czy dać wiarę producentowi i jego tłumaczeniom dotyczącym niewystarczającej dylatacji ? Czy to nie jest tak, że klient jest w takiej sytuacji bezradny ponieważ producent jako gwarant może z każdego praktycznie powodu odmówić uznania gwarancji ? Nie przypominam sobie aby do zakupionego komina dołączona była instrukcja tak szczegółowego montażu. Proszę o jakieś opinie na ten temat. Pozdrawiam.
  13. Fajnie dziękuję Ci za twoje opinie. A przy okazji, zabudowując od wewnątrz stelażami kuchnię i łazienkę chciałem od wewnątrz gdzie będę mógł ułożyć wełnę około 5 cm. Czy ją powinienem od wewnątrz osłaniać folią czy tu nie ma potrzeby. Chodzi o ściany zewnętrzne no i ścianka działowa, która będzie tworzyła łazienkę będzie wypełniona wełną. Od strony wewnętrznej tzn od łazienki, osłonić ją paroizolacją ?
  14. Tak, jest tam 15 cm styropianu. Ale czy ewentualna różnica temp pomiędzy jedną a drugą stroną foli nie będzie skraplała pary ? Temat paroizolacji jest dla mnie bardzo ciężki :-/
  15. Zerknijcie proszę na foto. Nie wiem czy dobrze opisałem więc naszkicowałem dla pewności sytuację. Jeżeli są wątpliwości co do poprawności to wełnę mogę wyjąć, folię przeciągnąć do legarów i wełnę włożyć pomiędzy folię a ścianę zew. Wybaczcie ale chcę się upewnić zanim zakryję wszystko osb na długi czas.
  16. Na betonową posadzkę położyłem paroizolację, wywijając ją na ściany z każdej strony. Na nią położyłem drewniane legary. Dwa skrajne legary leżą jakieś 10 cm od ścian zewnętrznych. W te 10 cm szczeliny włożyłem paski wełny.
  17. Witam, Czy mogę Was prosić o poradę w temacie folii paroizolacyjnej ? Legary już leżą, wełna ułożona, deska nabita i czas już na ostatni etap czyli płytę OSB. Mam tylko wątpliwości co do paroizolacji. Pode mną jest piwnica, może nie ogrzewana jak mieszkanie ale jest tam piec CO i jest tam kilka lub kilkanaście stopni powyżej zera. Skrajne legary są ułożone około 10 cm od krawędzi ściany zewnętrznej, paroizolacja jest wywinięta na całym obwodzie po około 10 cm powyżej finalnej podłogi a pomiędzy legarami jest ułożona wełna. I tu jest pytanie, czy między skrajnymi legarami a ścianą zewnętrzną powinienem dawać wełnę ? Warstwy są w takiej kolejności, legar drewniany - wełna - paroizolacja - ściana zewnętrzna - ocieplenie ściany zewnętrznej. Nie będzie się na tej folii od strony wełny skraplać woda ? Czy ta wełna tam ma być w takiej kolejności ?
  18. Pomieszczenie ma około 3,7m x 7m. Od dołu dwuteownik bardziej skorodowany. Druciakiem trochę oczyściłem i zeskrobałem takie jakby to nazwać płaty rdzy i wygląda nieźle.
  19. Nie nie Najpierw była koncepcja, później materiały a teraz wątpliwości co do kierunku ułożenie legarów A Dzięki legarom ułożę 15 cm wełny i otrzymam odpowiednią wysokość. Wątpliwości powstały z tego powodu, że jeden z "fachowców" który mnie odwiedził powiedział, że legary mam ułożyć równolegle do belek stalowych a tu na forum jest jednak odmienna koncepcja.
  20. Czyli wniosek taki. Drewniane legary montuję prostopadle do stalowych belek. W odstępach co jakieś 60 cm na drewnianych podkładkach. Tak aby całe obciążenie nowego stropu były przenoszone tylko przez dwuteowniki absolutnie nie obciążając betonowej posadzki. Nie wiem czy zdjęcie od góry z innej perspektywy coś wniesie, góra jest praktycznie płaska ( tzn poziomica pokaże zapewne nierówności ale to już skoryguję legarami ). Czy mimo to potrzebne to foto ?
  21. Zerknijcie proszę na zdjęcia. Na pewno będzie łatwiej zrozumieć z czym się borykam Jedno zdjęcie jest od góry stropu a drugie od strony piwnicy.
  22. Tak owszem nie mam wykształcenia technicznego. Ale staram się myśleć logicznie. Z tego co rozumiem wg Twoich sugestii, układam drewniane legary prostopadle do stalowych belek i opierając ich ciężar tylko o nie, pomijając najlepiej obciążanie betonowej posadzki czy też miejsc gdzie są łukowate wypełnienia. Zgadza się ? Całe życie sądziłem, że strop kleina działa na zasadzie łukowatych nadproży u góry okien w starym budownictwie. Łuk naciskany od góry sprawia, że siły naprężenia rozchodzą się poziomo na boki. Nie wiem jaka siła musiałaby naciskać z góry aby łuk się zapadł. Tak wydaje mi się, że strop kleina przenosi ciężar. Ściskając od góry obciążenie przenosi się na boki ściskając metalowe belki. W domu mam podobny strop, pamiętam że przy remoncie ekipa wyczyściła od góry całą posadzkę dostając się od góry do cegieł które były ułożone w łuk i na koniec wszystko zostało zalane posadzką ponad dwuteowniki. Pamiętam, że mówili że taki strop jest bardzo solidny. Mylili się ?
  23. Czy możesz mi wyjaśnić dla czego prostopadle ? Wydawało mi się, że równolegle będzie lepsze podparcie na posadzce w najwyższym punkcie łuku z cegieł. Wysokość legarów jest taka ponieważ muszę nawiązać do poziomu znajdującego się obok pomieszczenia. Pomiędzy legarami oczywiście wełna, ale najpierw pod nią na posadzce folia paroizolacyjna. Legary były zaimpregnowane w tartaku. Dokładna konstrukcje jest taka, legary, prostopadle na nie deski o grubości 25mm w odstępach około 30 cm, na to płyta osb 25mm i na to dopiero podłoga właściwa ( panele lub płytki ).
  24. Dzień dobry, Szukam porady w następującym temacie. Chcę wykonać podłogę z płyt OSB położoną na legarach drewnianych. Może od początku. Poniżej jest piwnica nad którą jest lekki strop kleina, czyli w rozstawie około 1 metra leżą stalowe dwuteowniki, pomiędzy nimi na płasko ułożona jest jedna warstwa cegieł, na nich na wierzchu wylana jest jakaś posadzka, nie jest ona zbyt gruba ( w najwyższym punkcie łuku z cegieł ma ona około 3 cm, oczywiście im bliżej stalowych belek tym warstwa ta powinna być grubsza ale wydaje mi się że w tych miejscach warstwa jest niewiel grubsza a pomiędzy nią a cegłami jest jakaś warstwa z drobno kruszonego cementu. Na wierzchu chcę ułożyć drewniane legary o wymiarze ~7 cm x 15 cm, w odstępach około 50 - 60 cm. Na to płyta osb 25mm. Mam wątpliwości w jakim kierunku ułożyć właśnie drewniane legary, czy prostopadle do stalowych belek czy równolegle do nich (układając je w miejscu gdzie łuk z cegieł jest najwyższy). Proszę o informację jak najkorzystniej powinny być ułożone Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...