Skocz do zawartości

Ttadzik

Uczestnik
  • Posty

    58
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ttadzik

  1. Przy okazji zapytam o ściankę kolankową, ją również w ten sposób izolować ? Od strony zimniejszej folię paroizolacyjną później warstwa wełny stelaż i regips ?
  2. Deski mają 2,5 cm. Ale pod nimi są jeszcze drewniane dystanse różnych grubości dzięki którym wypoziomowałem podłogę. Niestety różnice na szerokości 7 m były rzędu 4,5 cm.
  3. Więc tak zrobię, trochę będzie z tym pracy bo osb lekkie nie jest ale jak trzeba to nie ma co narzekać. Jutro się tym zajmę. Czy to znaczy, że ta folia nie będzie tam wogóle potrzebna ? "Fachowiec" który mi mówił jak to wykonać mówił że ma być. Ale chyba się pomylił ? Czy drugą warstwę dać przed położeniem np paneli na sam koniec.
  4. Rozumiem, więc co zrobić ? Poddasze raczej nie będzie już ogrzewane w tym roku. Raczej na przyszły. Usunąć drugą folię paroizolacyjną od strony OSB ? Dzisiaj rozmawiałem z firmą zajmującą się sprzedażą tego typu materiałami i dowiedziałem się że druga warstwa powinna być paroprzepuszczalna a nie paroizolacyjna. Martwi mnie ta sytuacja bo jak już zamknę podłogę ścianką kolankową i ściankami to już nie będzie możliwości sprawdzenia tego co się dzieje pod osb i ewentualna zmiana czegokolwiek będzie praktycznie niemożliwa.
  5. Po cieplejszej jest paroizolacyjna, od góry również paroizolacja. Poddasze ma być użytkowe i ogrzewane tak jak kondygnacja niżej.
  6. 25 cm. W dwóch warstwach. Kiedyś była włożona wełna kiepskich parametrów chyba 10 cm, później dołożyłem 15 cm wełny o lambda 35.
  7. Witam, Przeszukałem nie jedno forum i czytałem wiele artykułów. Niestety im więcej czytam tym wydaje mi się, że mniej wiem. Sprawa wygląda następująco. Zmieniam poddasze na użytkowe. Może od początku. Budynek jest piętrowy tzn jest parter + poddasze + strych. Strop wygląda następująco. Warstwy od dołu. - sufit z regipsu, - jakieś 40 cm pustki do legarów, - folia paroizolacyjna, - wełna, - folia paroizolacyjna, - deski w odstępach >< 30 cm, - płyta osb. Problemem jest skroplona woda, która pojawiła się pomiędzy folią a wełną, chodzi o drugą warstwę folii czyli tą od strony płyt OSB. Wilgoć pojawiła się na krawędziach podłogi, tzn pod folią wychodzącą poza obrys płyt osb. Poddasze nie jest jeszcze ocieplone i temperatura tam jest taka jak mniej więcej na zewnątrz. Pierwsza kondygnacja jest podgrzewana. Czy jest to spowodowane stykiem ciepłego powietrza przedostającego się z dołu a zimnym osiadającym z góry na folii ? Sprawdziłem testowo jak wygląda sytuacja pod jedną z płyt znajdującej się bliżej środka i jest tam sucho ( na to wygląda ). Pytanie zasadnicze, czy jest to problem przejściowy występujący do czasu ocieplenia całości czy jest to może błąd w sztuce. Może usunięcie drugiej parującej warstwy folii jest rozwiązaniem ? Pozdrawiam i proszę o sugestie. Tadeusz
×
×
  • Utwórz nowe...