Skocz do zawartości

Robertu

Uczestnik
  • Posty

    179
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    3

Wszystko napisane przez Robertu

  1. Robertu

    Tercja i cztery pory roku.

    Jesień i zima. Ogród będzie "dla pracujących" czyli naturalny, nie wymagający ingerencji człowieka. Tutaj jeszcze przed wykonaniem drenażu, więc widoczny jest bałagan. Wiosna, to zawsze czas porządków wokół domu.
  2. Wojna wygrana , metodą łopatologiczną, czyli zapryskałem miejsca pod dachówkami w rynnach koszowych pianką montażową, wyjście tylko na lato i o to chodzi, bo do zimy pianka pod wpływem słońca wykruszy się. To na ten rok, a na przyszły wymyślę coś bardziej trwałego.
  3. A oto fotka moich robaczków: A w domku, cóż... walka ze szpakami. Rynny koszowe to wspaniałe miejsce na gniazda i łatwo pod dachówkę wleźć, bo nie położyli (fachowcy) wróblówki, tylko gąbkę.
  4. To teraz mogę się pochwalić, wszystkie pomieszczenia mają swoich właścicieli. "Urodziliśmy" dzisiaj z żoną syna o godz. 1:10; wagi - 3,13 kg; wzrostu - 54 cm. Za wrodzoną elegancję dostał 10 pkt.
  5. Jeżeli teraz masz problem z wodą, to potem może być jeszcze gorzej. Moja propozycja zainwestować dodatkowo 3000,- i zrobić drenaż przed budową, czyli wytyczyć budynek, a następnie 2m od budynku zrobić wykop, ułożyć drenaż i spokojnie możesz za 3 - 4 dni wchodzić na budowę, miejsce, gdzie będzie stał budynek będzie wysuszone (oczywiście pod warunkiem, że drenaż wkopiesz min. 2,5m pod powierzchnię). I ostatnia uwaga, tylko miejsce budowy będzie osuszone, wszystko inne będzie mokre, więc samochody z materiałem raczej nie wjadą. Beatawacek, dzięki za przygarnięcie na te dwie godzinki.
  6. Witam wszystkich budujących i mieszkających! Po długiej przerwie, czyli, jak przyszła wiosna i czas kontynuacji budów, znalazłem trochę czasu na pisanie. Odpowiadając Beacie - jeszcze jest nas troje, ale czwarte jeszcze ze dwa tygodnie i będzie z nami . Nasza łazienka jest zdecydowanie mniejsza od waszej. Odnośnie drenażu, to ja go zrobiłem, jak już mieszkaliśmy, ponieważ w piwnicy zrobił się basen. Cały domek dookoła sprytny operator koparki i ja z ojcem zrobiliśmy w 8 godzin. Następnego dnia naprawdę, czułem, że żyję . Obecna wiosna jest bardzo hojna w wodę, ponieważ nie pamiętam tak wysokiego poziomu wód gruntowych od 8 lat! Studnia, która miała być zrzutową okazała się kubkiem wygrzebanym w glinie, więc konieczne było zastosowanie pompy z pływakiem. Oto kilka fotek, jak dużo wody jest w tym roku: Podając w litrach, to drenaż ściąga jakieś 200 l wody w ciągu 10 min, czyli na godzinę 1200 l. Tyle wody nigdy nie było. Na koniec kilka fotek wiosny:
  7. W projekcie mam 293, ale życie toczy się swoim torem (czytaj wykonawcy idą na łatwiznę) i wyszło w salonie 300. Reszta domu jest na 270. Oczywiście w pojedyncze centymetry nie wnikam.
  8. Cieszę się, że mogę pomóc. Zmieniam różne rzeczy, właściwie to dodaję: w korytarzu między pokojami a salonem dodałem mały grzejnik (pisałem w pierwszym poście), w "prawym" i "lewym" pokoju pod każdym oknem grzejnik, ponieważ przy bardzo niskich temperaturach czuć wymianę powietrza przy oknach, przy których nie ma grzejników. Dla mnie salon jest odpowiedni (h=3,0m), nie potrzebuję wyższych pomieszczeń. Poza tym nic innego nie przychodzi mi do głowy, ponieważ budowałem bez kompromisów . Aha, średnica komina min. 180, o tym też pisałem. Dodam jeszcze, że do wymiany sposób wentylacji, grawitacja przy użyciu otworów z boku komina, to pomyłka, chyba, że ktoś lubi chłodny nawiew zimą. Ten model ciągnie tylko przy "dobrym" kierunku wiatru. Rozwiązanie w moim przypadku to "portki" lub różne inne wariacje typu turbowent poprawiające ciąg.
  9. NIE PŁAĆ ZALICZEK I RAT W TRAKCIE ROBOTY, TYLKO PO SKOŃCZONEJ ROBOCIE!!!!! Przepraszam, że krzykiem, ale wykonawcy są..... (poczytaj wcześniejsze posty). Do tego nigdy nie przestawaj szukać nowej ekipy, ponieważ zawsze, jak zwrócisz na coś przykrego uwagę, to obecna ekipa może zostawić Cię z zaczętą robotą i wtedy problem gotowy. Różne cuda miałem na swojej budowie. Najgorzej miałem z architektem ten zrobił wszystko, jak chciałem i oddał mi dokumenty dopiero, jak zagroziłem sądem.
  10. Nie zapomniałem, ale właśnie przechodzimy grypę, a raczej powrót do zdrowia po grypie. Moja duża dziewczyna w 7 m-cu ciąży uchroniła się przed grypą dzięki czosnkowi, ja przechorowałem "zwykłą" grypę, a najgorzej mała, złapała ode mnie moją grypę plus żołądkową w przedszkolu. Po tygodniu całkowitego poszczenia dopiero zaczyna jeść. Trochę czasu upłynie zanim wróci do wagi sprzed choroby. Ale na pewno was odwiedzimy.
  11. Cieszę się, że nasze opisy pomogły. Doradzę jeszcze, żadnych kompromisów, to Twój dom na całe życie, chyba że planujesz sprzedać w najbliższym czasie. Ja mam dwa kompromisy i za każdym razem, jak na nie patrzę, to myślę o wymianie, na szczęście baterie w łazience i drzwi wewnętrzne można wymienić bez wielkich remontów. Znam wiele osób, które zgodziły się na kompromisy w czasie budowy, a teraz tylko narzekają i mówią, że gdyby zaczynali od nowa, to.... i leci cała lista zażaleń, tylko wtedy powinni stanąć przed lustrem . A ja mam ciepło i przyjemnie, bo tak planowałem. Pozdrawiam.
  12. Ja nie widzę problemu, jeżeli nikt bliższy się nie zgodzi, to zapraszam. Dokładna data do uzgodnienia. Miłego Sylwestra.
  13. Z okazji Sylwestra, życzę wszystkim szampańskiej zabawy, a w Nowym Roku 2009 wielu udanych decyzji, radosnych chwil oraz Tercji pełnych Waszej miłości. Robert z coraz większą rodzinką masza, kiedy wkleisz fotki?
  14. Witajcie, Miło, powitać kogoś nowego. Wstawiajcie fotki, wpisujcie, jakie zmiany wprowadziliście i jakie przygody mieliście z budową. A do wstawienia fotek macie poniżej po prawej przycisk "Przeglądaj..." klikacie, wybieracie plik, który chcecie wstawić, a potem "Wyślij" i gotowe. żeby wstawić fote w konkretne miejsce, należy umieścić tam kursor, potem rozwinąć listę "Zarządzaj aktualnymi załącznikami" i wybrać interesujący nas plik. Pojawi się w miejscu, gdzie był kursor. Aha, fotki mają ograniczenie wielkości, dlatego ja trzymam się najmniejszej standardowej wielkości 640x480. oczywiście wszystko to robimy w trybie odpowiadania na temat. Jeszcze jedna fotka z pierwszym śniegiem tej... jesieni:
  15. Przyszła zima, wspominamy lato:
  16. Kilka, to skromnie powiedziane 55 szt. . Ładne fotki, prawda, że fajnie mieszka się u siebie po tylu dniach nerwów? A czy z wanny już korzystaliście? Bo my tylko raz, jak się śpieszyliśmy i żona pod prysznicem, a ja w wannie szybkie mycie.
  17. BeataWacek wielkie gratulacje , teraz koniecznie musicie wszystko zabrudzić, żeby domek nabrał Waszej duszy . Poza tym, proponuję żebyście prześledzili ten temat od początku i przypomnieli sobie historię budowy Waszego domku. Najlepiej skopiuj to wszystko i wypal na CD, żeby dla potomnych było , ja takiego luksusu nie miałem. Pamiętam, jak próbowałem coś utworzyć na forum MTM Styl, ale bezskutecznie. Moje fotki, które im wysłałem, przepadły. A dodatkowo forum się ciężko obsługiwało. Dopiero tutaj się udało, więc niech wszyscy piszą, ile chcą, im nas więcej tym lepiej. Wklejajcie foty, opinie, pytania. Dodatkowo promujcie nas wśród znajomych, wtedy będzie nas jeszcze więcej. pzdr ROBERTu
  18. Witam, Tomi508, widzę, że blisko się budujesz, może kiedyś się spotkamy? Ja bardzo często jestem w Ostrowcu Świętokrzyskim, właściwie to dwa razy w miesiącu. I okolica też podobna do mojej, czyli pola
  19. Jest pewna zmiana, oto nowy mieszaniec naszej posesji:
  20. Witam, piwnica jest pod: łazienką, "prawym" pokojem i korytarzem, taka, dla nas, jest wystarczająca, właściwie dla mnie, bo zrobiłem tam winiarnię, żona ma tylko ogórki (najlepsze tylko z piwnicy - tak mówi hehe..). ściany są odpowiednie dla wina, czyli 45 cm betonu bez ocieplenia i podłogi (piach). To daje mi stałą temperaturę i wilgotność przez cały rok. pzdr Robert
  21. Wywołany do tablicy melduję się . Wszystko jest O.K. i dlatego ucichłem, po prostu jest tyle roboty, że nie mam kiedy uzupełnić mojego albumu, bo lato minęło i wstyd się przyznać nie zrobiłem fotki, teraz jesień złapałem ale nie mam kiedy fotek wstawić, oglądam na bieżąco wasze poczynania, i jestem pod wrażeniem. Oczywiście, bez kultury, wpraszam się, jak skończycie . pzdr Robert P.S. Cieszę się, że wszystkim idzie do przodu.
  22. Oto kilka obiecanych fotek: przed /wszystko na biało/ i w kolorach Sami zadecydujcie, ja myślę, że kolory lepsze, jakie, to już rzecz gustu. Pozdrawiam
  23. Nie wiem, czy pamiętasz, że u nas w jednym kolorze były: hall, ogród zimowy, bardzo lekko kremowy salon, kuchnia łososiowa. W tym roku postawiliśmy na wyróżnienie każdej przestrzeni efekt zdecydowanie lepszy, ale to oczywiście rzecz gustu. Później wstawię kilka fotek jak było a jak jest.
  24. Na pewno Wam zabraknie, bo ja robiłem samą strukturę, czyli ostatni szlif. Miałem materiał bez podbitki, więc z podbitką i robotą+dodatki wyszło mnie ok 10 tysia, więc jak Wy macie na wszystko tyle to nie widzę możliwości zrobienia tego. Metry Wacek dobrze policzył. Jest ok 250. Najbardziej mnie rozbrajają kolumny i lukarny, bo wszyscy liczą za to ekstra. Za położenie struktury zapłaciłem 15 PLN/m2, podbitka 25PLN/m2; i kolumny za 300,- wszystkie. Cieszę się, że tak właściwie, to koniec poważnych prac w moim domku. Zostały jeszcze schody do oklejenia gresem, ale za 40,-/m2 nie zgodzę się. Poczekam aż z Anglii wróci trochę specjalistów i ceny spadną. Ostatecznie ułożę terakotę w garażu i tak nauczę się fachu. pzdr Robert
×
×
  • Utwórz nowe...