wolfik36
Uczestnik-
Posty
381 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
4
Wszystko napisane przez wolfik36
-
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
ustronny c32a / M & L Lipińscy
Images added to a gallery album owned by wolfik36 in Galeria Użytkowników Forum
-
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
Kompletnie nie polecam wanien ani osprzętu firmy Ravak. tak się składa, że przy wykańczaniu swojej łazienki (11mkw), postanowiłem (niestety) wspierać się doświadczeniem projektanta i zakupiłem wannę, baterię oraz osprzęt Ravak'a. Wszystko jest zareklamowane - bateria nie spełnia norm głośności. Tragedia, żadna klasa akustyczna - piękne melodie wygrywane podczas napełniania wanny. Wanna - akry niskiej jakości - kruchy i szybko się rysujący. Otwór w wannie wycięty niesymetrycznie, syfon działa bardzo ciężko. Wiele by opowiadać. Firma produkuje ładne ale niepraktyczne i niskiej jakości produkty. Jednym słowem - katastrofa.
-
BRW - Badziewie Rozlatujące się Wszędzie. Niestety mam bardzo złe i niemiłe doświadczenia z meblami marki BRW. Użytkujemy dość ciekawy w swym wzornictwie komplet młodzieżowy Indiana. W tej serii u córki w pokoju znajdują się : biurko łóżko 90 półka regał z szafką szafa Jakość to wizytówka tych mebli. Pierwszy element jaki się rzuca to cienka płyta meblowa 16mm pokryta papierową okleiną (wytrzymałość na ścieranie na biurku - 2 lata), drugi element to niedopasowane elementy ozdobne oraz okucia. trzeci element to tylne płyty w szafach i półce - katastrofa. Dla pełnej informacji podam, że półka na klawiaturę straciła przednią okleinę po 18 miesiącach. Blat biurka w wyniku bardzo intensywnej nauki stracił okleinę na przodzie po dwóch latach. I teraz najlepsze. Łóżko używane bardzo delikatnie przez rozsądną 17-latkę rozleciało się po 11 miesiącach. Ktoś by pomyślał, że nieźle dała czadu. Nic z tych rzeczy. Poważna wada konstrukcyjna spowodowała wyrwanie mniejszej ścianki z pudła na pościel. Wiem już, że nic nie usprawiedliwia lojalności, ale to już przeszło nasze oczekiwania. Zareklamowaliśmy łózko i oczywiście nie uznano naszych roszczeń, natomiast zaproponowano kupno wadliwego elementu oraz podpowiedziano jak zadziałać aby wada się nie ujawniała ponownie. Brawo. Tylko usiąść i się zastrzelić. Z tego powodu z całą odpowiedzialnością nie polecam mebli tego dziadowskiego producenta.
-
prace murarskie zakończone - jeszcze tylko daszki i domofon:
zdjęcie do galerii dodał wolfik36 w Galeria Użytkowników Forum
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
Z albumu ustronny c32a / M & L Lipińscy
-
Dziękuję za wszelka pomoc - sprawa szybko się wyjaśniła. Zrobiłem zdjęcia i nakazałem wstrzymanie robót. Dzięki takiej postawie Wójt szybko przychylił się do mojego wniosku:)
-
postaram się o skan projektu drogi z gminy, który miałem możliwość obejrzeć. Mimo to proszę o ewentualne podpowiedzi i pomysły, jeżeli ktoś już może odpowiedzieć bez rysunków.
-
Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów. Mój problem polega na bardzo małej odległości zjazdu z drogi gminnej na moją drogę prywatną. W tym roku gmina otrzymała sporo dotacji na budowę i remont dróg. dostało się także naszej drodze, która do tej pory była nieutwardzona. Firma budowlana korytowała obecną drogę, ustawiła obrzeża, wykonała instalację pod oświetlenie i wykonała zarysy zjazdów na posesje prywatne i na drogi prywatne. Zjazd z drogi gminnej na moją posesję jest elegancko zaplanowany, symetryczny i jak to mówią "w sam raz". Zjazd z drogi gminnej na drogę prywatną, która styka się z moją działką jest wykonany co najmniej dziwnie. Jeden z łuków jest tak ukształtowany, że styka się bezpośredni z moim ogrodzeniem co grozi uszkodzeniem ogrodzenia lub samochodu podczas wjazdu. W przypadku pozostałych zjazdów wszystkie łuki odsunięte są min 50cm od słupków granicznych - ten jeden nie. Złożyłem już pismo do gminy aby zmienić kształt łuku. Czekam na odpowiedź. Co mogę zrobić gdyby reakcja gminy nie była dla mnie korzystna? Dodam, że po rozmowie z geodetą otrzymałem informację o zachowaniu "logicznego" minimum od prywatnych posesji. Proszę o poradę.
-
Dla uściślenia jedna wywoziła - 1500m od mojego domu. Z pospółka przyjeżdżały z innej firmy. 4 wanny jedno po drugiej. W sumie ponad 14 wywrotek przyjechało.
-
dla chcących nie ma rzeczy niemożliwych Wymiana terenu była dokładnie zaplanowaną operacją - także logistyczną. trwała 14 godzin. Od 6 rano koparka wykonywała wykop, wywrotka wywoziła na bieżąco torf, a w tym czasie dojeżdżały kolejne "wanny" z pospółką. W sumie wywieziono ponad 14 pełnych dużych wywrotek torfu. Na dnie wykopu ułożono geowłókninę, późnym popołudniem zasypywano wykop i zagęszczano jednocześnie wałem okołkowanym i zagęszczarką płytową. Wszystko w jeden dzień. Poziom wymiany terenu zaplanowano na 20-30cm powyżej działki. Drugi dzień to wyprowadzenie wszystkich przyłączy, montaż szalunków, izolacji poziomej i zbrojenia. Siatki stalowe też są gotowe o wymiarze 5mx1,25m. Trzeci dzień zalewanie i zagęszczanie. I tyle. kolejne dni to pielęgnowanie wylanego betonu. Można? Można. Lepiej zajmij się swoją strzechą i daj ludziom normalnie pogadać
-
.....................brak słów. Gdyby była taka możliwość to byście mnie jeszcze pobili.
-
Tak na marginesie - jestem inżynierem. Mój kierownik budowy jest architektem (projektantem) i temat płyty (jej projektowania) ma w paluszku. Najgorsze jest to, że odbiegliśmy od meritum sprawy, a niektórzy próbują za wszelką cenę zniechęcić inwestorów do tego rozwiązania. Wyłapywanie pewnych fragmentów z kontekstu też nie jest miłe i poważne. Pisząc o swojej płycie i wymianie na daną głębokość pokazałem jaki był mój przypadek, co nie dyskwalifikuje płyty na pewnym gruncie. Płyta nie musi być zastosowana tylko w wyjątkowej sytuacji (torf, skarpa, szkody górnicze) Może być wykonana także w normalnych warunkach gruntowych i tak jak napisałem wystarczą niewielkie roboty ziemne. Nadal będę polecał wszystkim, którzy o to zapytają płytę ponieważ widzę w niej ogrom zalet. I tak jak napisał arturo72, wykonanie płyty w kilka dni (3- tyle trwało u mnie) jest banalnie proste, szczególnie, że można zamówić gotowe zbrojenia w cenie stali zbrojeniowej. Jeszcze raz pozdrawiam Wszystkich. Dziękuje za wymianę poglądów. (chociaż mało w temacie). Wszystkim przychylnie nastawionym życzę owocnego mieszkania w swoich "czterech kontach".
-
A jednak ta "polska żółć" jest w niektórych. Wystarczy zajrzeć do podręcznika: http://books.google.pl/books?id=wBTZjFJg8w...owo&f=false Tam jest wszystko dokładnie opisane - jak ktoś nie wie.
-
Owszem, moja płyta jest krzyżowo zbrojona. Tak na marginesie, nie denerwujmy się i nie dorzucajmy do ognia. Po co to nam. Starajmy się w miłej atmosferze pomóc potrzebującym. Pozdrawiam i miłego dnia.
-
A co to jest fundament skrzyniowy? To rozwinięta wersja płyty fundamentowej do posadowienia bardzo ciężkich lub wysokich budynków. Czyli dwie płyty połączone ze sobą monolitycznymi ścianami
-
To raczej Pan reklamuje siebie. Posadowiłem dom na płycie jak większość moich sąsiadów. Byłem pionierem w tej okolicy ponieważ teren jest mocno niestabilny ze względów na płytko zalegające torfy. Moje opinie i wnioski nie są wyssane z palca tylko poparte konkretami. W promieniu 1000 metrów 6 domów stoi na płycie. Wiem o czym pisze. Nie musiałem niczego się naczytać bo dobrych artykułów na temat płyty krzyżowo zbrojonej jest niewiele. Nie wiem do czego zmierza wypowiedź Irbisa - czy chciałby wprowadzić uprzedzenie wśród budujących i tych co zamierzają? Tego nie wiem. Widać ewidentnie, że wypowiedź jest na "nie". tylko po co? Piszemy tutaj o swoich rozważaniach, wnioskach, doświadczeniach i propozycjach. Nie podważamy czyjegoś doświadczenia. Tak na marginesie to już wielu "fachowców" się na tym forum wypowiadało, ale nie po to aby komuś zaszkodzić i kogoś obrazić, ale niestety taka jest wypowiedź Irbisa. Co do ekip budowlanych i ich przygód z płytami - to tylko fakt, że w okolicy 7 ekip nie chciało się podjąć tego zadania daje wiele do myślenia. Propozycja inwestora zawsze musi być rozważona przez architekta i kierownika budowy. Poparta wszelkimi za i przeciw. Na zakończenie poproszę, żeby mnie nie obrażać - to takie niepisane zwyczaje na forum. Pozdrawiam