Skocz do zawartości

Stefankarwowski

Uczestnik
  • Posty

    47
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Stefankarwowski

  1. Dzięki. Mam membranę. Zamierzam ocieplić 15 plus 5, ale faktycznie po mokrych pracach - tym bardziej, że podłoga strychu ma być ocieplona styropianem, a na tym np. płyty/deski na ruszcie. Z tym, że kolega mówił mi, że po paru latach to wyparuje - znaczy ze względu na dostęp powietrza styropian zaniknie. Nie wiem, czy ma rację, ale jeśli tak, to zostanie wełna chyba tylko. Co do murłat - mam na myśli tę wolną przestrzeń, na razie nie ocieplaną z żaden strony, pomiędzy murłatą-krokwiami-membraną. Czy i ewent. coś tam się daje, np. deski, aby nie wiało i np. ptaki nie wlatywały? Pozdro. S.
  2. Witam. Z jakimi stawkami za ocieplenie dachu / podłogi na niemieszkalnym strychu Państwo się zetknęli? Co do dachu - zakładam wełnę 15 cm plus ruszt drewniany z wełną 5 cm plus folia paroizolacyjna - z aluminium albo zwykła - oraz ewent. przykrycie folii płytami osb. Podłoga na stropie - folia 2X, stryropian, wykonanie kratownicy, po ułożeniu deski albo osb na to. Mam pytanie - ile z m2 tych prac? Pozdr. SK. Pytam dlatego, że spotkałem się z niesamowicie dużymi rozbieżnościami - różnica rzędu 400% - tak, 4x wyższa stawka za m2 za samą robociznę.
  3. A ja mam pytanie - kiedy ocieplać poddasze niemieszkalne ale użytkowe - dach wełna, podłoga styropian, pod tym folia. Czy jest sens już w SSO? Wg mnie nie, bo może później pozostać wilgoć, Podobnie - ocieplenie z zewnątrz - to chyba na końcu, w każdym razie chyba po tynkach? Druga kwestia - czy i jak zabezpieczyć te pusta na razie przestrzenie pomiędzy krokwiami na murłatach, bo wieje czasem bardzo okrutnie, a często tylko okrutnie no i ptaki wlatują. Wykonawca chciał robić to przy ociepleniu dachu - deskami, ale ja obecnie nie widzę sensu ocieplać, więc zostały w/w przestrzenie i wianie. Może ma ktoś jakiś link do poradnika dot. kolejności prac po postawieniu dachu - tak "łopatologicznie" krok po kroku? Pozdrawiam. SK
  4. Weż się kolego się nie kompromituj i nie pisz epistołow, albo przeczytaj obecną ustawę - to takie cóś, co Sejm uchwala, a podpisuje Prezydent - tylko ze zrozumieniem przeczytaj..ok? A potem wskaż, po przeczytaniu ze zrozumieniem, jeżeli potrafisz, gdzie w ustawie jest zastrzeżenie, że obowiązuje do końca 2013 roku...Ok? Zdołasz? Tpo wskaż, że to akt o temporalnym okresie obowiązywania (możesz sprawdzić w słowniku mniej więcej, co to znaczy) I nie mąć oraz nie myl sposobu obliczania wysokości "ulgi" - dokonywanego przy uwzględnieniu powierzchni, ale przez nią nie limitowanej, od warunków nowej regulacji..... Sądzę, że możesz nie ogarnąć tego twoją nienachalną w mojej ocenie wyobraźnią, ale spróbuj, może dasz radę, albo faktycznie - zapytaj jakiegoś Romana Maliniaka...
  5. Wg mnie likwidacja ulgi jest po prostu niekonstytucyjna. Tak na szybko - narusza zasadę zaufania do organów Państwa oraz zasadę równości wobec prawa. W krótkim rozwinięciu: - rozpoczynając budowę wierzyłem, że z ulgi skorzystam w całości, - nagła likwidacja powoduje, że ten, kto aktualnie ma duże zasoby środków finansowych - zakupi materiały jeszcze w 2013 i z ulgi skorzysta, ktoś inny - nie zdąży. Nie upierałbym się prz naruszeniu zasady ochrony praw nabytych. Bezspornie w/w likwidacja nastąpiła w interesie deweloperów, czego zresztą niektórzy uczestniczący w odnośnej likwidacji nie kryli i nie kryją. Sprawa wymaga przemyślenia, w każdym razie ja zamierzam przejść przez 2 instancje - decyzja o odmowie zwrotu i utrzymująca, a potem - do sądu administracyjnego. Tylko w postępowaniu sądowym jest szansa na zainicjowanie zbadania konstytucyjności likwidacji. W skali kraju - są to naprawdę bardzo znaczne, potężne środki i sądzę, że ważne dla każdego, kto jest w trakcie budowy, a z ulgi w pełni jeszcze nie skorzystał. Nowe rozwiązania - poza "karmieniem" deweloperów - są wg mnie i tak żenujące (np. limit powierzchni domu, przy budowie którego ulga będzie przysługiwać. Kto wie, może portal zmieni nawet nazawę na "Kupujemymieszkanie" bo budowa domu dla wielu osób stanie się abstakcją?
  6. Dzięki ale nie bardzo sobie umiem to wyobrazić. Co do papy zamiast blachy- chyba jestem przekonany. Natomiast gąsiorów nie ogarniam. Czy na pałskiej części nie zrobi się "wieczne jeziorko"? Zastanawiałem się nad jakimś prześwitem pod nimi, ale raczej bez sesnownych szans - ograniczy zsuwanie się śniegu i wg wykonawcy mocowanie rozszczelni blachę/papę. Może jeszcze jakaś podpowiedź albo przekrój? Byłbym bardzo wdzięczny, choć może po prostu nie da się tego sesnownie zrobić. Pozdrawiam - Stef.
  7. Witam pononie, ten sam temat, który może zapodałem w niewłaściwym dziale.. Poszukuję porady - środkowa część dachu jest niemał płaska, taki prostokącik (b.mały spad). Dalej od boków tego protokąta biegną połącie w kształcie trapezów o kącie rzędu 35 stopni. Na owe boczne trapezy ma iść dachówka. Na prostokąt w środku blacha. Od góry musi ona - albo pas raczej - nachodzić na dachówki. Na krokwie przy narożach idą ku środkowi dachu krokwie, na nich gąsiory. I teraz problem: - jak sensownie wykończyć połączenie w/w blachy z dachówkami przy kalenicach (4), tj. na połączeniach w/w prostokąta z trapezami? Czy da się mimo wszystko położyć na te kalenice gąsiory ceramiczne (nad blachą)? W istocie byłyby one tylko dla estetyki, bo zakładam brak szczelności, ale i tak blacha pod nimi odprowadzałaby wodę. A może jakoś inaczej to rozwiązać? Innymi słowy - czy możliwy jest na takim przejściu z płaskiej do skośnej połaci dachu, nad obróbką z blachy - montaż gąsiorów? Czy ktoś coś w tym zakresie wie - praktykował? Pozdro - Stef.
  8. No tak i nie tak. 1 do 50 na pół stopnia i do tego dolane pół stopnia z gruszki bez uszczelniacza czyli finalnie 1 do 100 - choć zapewne tego rodzaju matematyka nie do końca się sprawdza, ale beton z gruszki miał sporo wody w sobie - ponoć tak było trzeba, bo na schody. Sądzę, że jakoś się to wymieszało. Pozdro SK
  9. Odgrzeję temat na chwilkę - może to jakieś rozwiązanie tematu. Połowa pierwszego stopnia (wysokiego, po dojdzie izolacja itd) wykonana została z własnego betonu z dodatkiem uszczelniacza (notabene są tylko litrowe, a proporcja do cementu musi być 1 do 100 i nie wolno dawać więcej...a pić się tego - chyba - nie da....:-) a reszta po jakimś czasie dolana z gruszki. Jako że się to działo szybko i zapewne wymieszało, ja dałem uszczelniacz w proporcji 1 do 50. Wiem, że to dalekie od doskonałości, ale lepsze niż nic chyba - w kązdym razie projekty o tym milczą. Pozdro - Stef.
  10. Witam. Poszukuję dorady w chyba niełatwej sprawie. Środkowa, centralna część dachu jest niemał płaska, taki prostokącik (b.mały spad). Dalej od boków tego protokąta śmigają połącie w kształcie trapezów o kącie rzędu 35 stopni. Na owe boczne trapezy ma iść dachówka. Na prostokąt w środku blacha. Od góry musi ona - albo pas raczej - nachodzić na dachówki. Na krokwie przy narożach idą ku środkowi krokwie, na nich gąsiory. I teraz problem: - jak sensownie wykończyć połączenie w/w blachy z dachówkami przy kalenicach (4), tj. na połączeniach w/w prostokąta z trapezami? Czy da się mimo wszystko położyć na te kalenice gąsiory ceramiczne (nad blachą)? W istocie byłyby one tylko dla estetyki, bo zakładam brak szczelności, ale i tak blacha pod nimi pełniłaby funkcję odprowadzacza wody. A może jakoś inaczej to rozwiązać, bo średnio, a nawet słabo to sobie wyobrażam - w narożach nad krokwiami gąsiory a nad kalenicami blacha... Będę wdzięczny za doradę. Stef K. Innymi słowy - czy możliwy jest na takim przejściu z płaskiej do skośnej połaci dachu, nad obróbką z blachy - montaż gąsiorów? Czy ktoś coś w tym zakresie wie - praktykował?
  11. Beton muszę zamówić, bo za jednym razem mam do łącznego wylania schody ze stropem i wieńcami (projektant zaznaczył, aby robić to wszystko razem). Znalazłem coś chyba dobrego - ale nieosiągalnego na razie :jeden z produktów Hydrostopu oraz Penetron Plus. To taka posypka - sypie się na chudziaka, lekko zwilża i na to można lać beton zamówiony z gruszki. W składzie ma to cement, więc chyba nie powoduje jakiejś "kolizji". Ale - u mnie nie ma tego, a przy tym potrzebuję 3 kg max, a worki są min. 25 kg. Zostaje mi więc chyba zrobić trochę betonu z doradzonym uszczelniaczem (dzięki!) i tuż przed wylewką z gruszki - zapodać ów wytwór na jakieś 5 cm na chudziak przed przystąpieniem do wylewania schodów zamówionym betonem. Mam nadzieję, że to zadziała Pozdro - Stef.
  12. Witam i dzieki za porady. Niestety projekt milczy w tej kwestii - odnośnie schodów przekroju nie ma, nic też nie wskazano w opisie. Wykonawca też mówi, że nie daje się izolacji poziomej, w każdym razie on nigdy nie dawał. Co do słupów - czytałem różne wypowiedzi, w tym i Szanownych Kolegów chyba - i niemi się będę kierował, czyli bez izolacji na poziomie "0". Co do schodów - o tyle mam wątpliwości, że jednak jakieś tam podciąganie kapilarne będzie zapewne, a są one w środku przyszłego (mam nadzieję) domu...W sumie mechanizm ten sam, co przy ścianach, a pod nimi dałem 2 warstwy papy. Dlatego tak na nosa coś chyba należałoby tam zapodać. Może wspomniany środek uszczelniający do betonu? Ale nie wiem, jaki. Daltego wspomniałem o szkle wodnym - tak coś prawił wykonawca, ale też - czy nim np. 2 razy pokryć chudziaka w miejscu schodów i na to po połączeniu zbrojenia lać beton na schody, czy w trakcie owego lania - wlać to szkło do tej partii, która będzie się stykać z chudziakiem. Naprawdę mało popularny temat, ale chyba jednak jest coś na rzeczy i z takim zabezpieczeniem przed wilgocią. Pozdrawiam - Stef.
  13. Może ktoś coś jakoś doradzi jednak? Mam na razie 2 koncepcje - albo jakaś folia w płynie, albo szkło wodne.. S.
  14. Witam. Mam problem i nie znajduję odpowiedzi. Czy i ewentualnie jak wykonać poziomą izolację (na podkladzie tzw. chudziaku) schodów wylewanych wewnątrz budynku? Nigdzie nie znalazłem odpowiedzi - są tylko wskazania, że słupów się poziomo nie hydroizoluje (po wyprowadzeniu zbrojenia z "chudziaka"). To ostatnie stwierdzenie mogę "kupić", ale co do schodów łączonych przecież bezpośrednio z betonem na gruncie.....???? Tego nie wiedzę i nie czuję.. Proszę o pomoc i doradę - czy i ewent. jak to izolować (czy tak samo, jak resztę, np. gruntoanie i 2 x papa zgrzewalna? ale wtedy nie ma ciągłości betonu). Totalna pustka i zero pomysłu. Pozdro - Stef.
  15. Witam. Nie wiem do końca, o co chodzi adwersarzom, ale wydaje mi się, że odbiegają, i to szerokim łukiem, od tematu. Ad rem - to zdjąć humus, zasypać, zagęścić i zalać b10 na 10 cm. Pytanie, czy zbroić siatką - wg mnie jak kto chce. Moi projektanci - osoby akurat o niebanalnych kompetencjach, doświadczeniu i takowych tytułach naukowych (co swoją drogą ma i złe strony, bo ich akuratność i pewność wyliczeń troche podnosi koszty budowy) - nie widzieli takiej potrzeby. Wykonawca uważał natomiast, że nie zaszkodzi. Więc o co kaman? Po co te spory i ambicjonalno - emocjonalne wycieczki? Normalnie jak jakieś liche baby - przekupki kłócące się na targu. Żenada. Jeżeli forum ma komuś w czymś pomóc, tudzież służyć wymianie doświadczeń i uwag - to na pewno nie w taki sposób. Może niech każdy trzyma się swojego projektu i robi tak, jak w nim określono? A jak ma b25 to musi dawać b25, bo mądrzejsi od niego tak nakazali i zaprojektowali, a przede wszystkim - to oni za to odpowiadają w razie "awarii" sensu largo... Zatem może pax między krześcijany? Zalecałbym...
  16. Co do zasady zgodziłbym się, że chudziaka nie trzeba zbroić, nic o tym nie piszą w projektach. Ale np. w miejscach. gdzie od chudziaka idą pustaki wentylacyjne tak z 10 metrów, albo ściany działowe - to nie zaryzykowałbym bez siatki. Pozd. Stef
  17. No jak najbardziej. Moim zamysłem była próba ustalenia, jak wykonać szacht, aby później nie było porażki przy podłączaniu systemu spalinowo-dolotowego do kotła, którego bliższe dane nie są jeszcze znane. Co do średnic się nie wypowiadam, z tym, że średnicę fi12 ceramiki uznałbym za zbyt ryzykowną (niektóre systemy współosiowe mają odpowiednio 80 i 125, więc serwisant może ją uznać za zbyt wąską (co do powietrza zasilającego). Ale większa, np. 14, byłaby juz chyba ok. Szkoda, że nikt z odnośnej branży się nie wypowiedział. Odrębną kwestią jest chyba system, gdzie są 2 niezależne przewody - zasilanie i wylot spalin (do kotłów niekondensacyjnych ale z komorą zamkniętą) mają zwykle po 80 mm średnicy każda. Ale tu z istoty nie ma kwestii podgrzewania powietrza zasilającego, tylko umieszczenia 2 przewodów obok siebie w szachcie (w pustaku kominowym p+w owe "W" nie może być zajęte przez dolot powietrza. Ale to inna już bajka, a przy tym dolot niekoniecznie musi być w szachcie. W sumie przy tych piechach typowego szachtu w ogóle może nie być. Ale - gdyby za ileś - tam lat coś się pozmieniało, np. samiec alfa zadziała i ceny gazu wzrosną o 500% - to szacht może się przydać. Wtedy można przystowwać go do np. pieca na węgiel - swoją drogą słyszałem o wkłądaniu w szacht rury stalowej i wobec trudności z izolacją z wełny - zasypywanie przestrzeni między ową rurą i pustakiem kominowym perlitem...Wg mnie pomysłowe rozwiązanie. Pozdro. Stef.
  18. Wg mnie to przewody muszą być wykonane z materiałów niepalnych, a nie "komin w ogólności" (ust. 1 par. 266). Z kolei ust. 2 par 266 odnośnego rozporządzenia stanowi o wymaganiach PN, jakie muszą spełniac przewody LUB obudowa przewodów. Skoro nie ma tu koniunkcji - wystarczy chyba spełnienie jednego z tych warunków (np. przewód spełnia PN, więc obudowa - odrózniania w przepisie od przewodu - nie musi). Natomiast przy kotłach z współosiowym systemem dolotowo-spalinowym faktycznie ważne jest, aby powiatrze zasilajace było podgrzewane przez wylatujące spaliny. Powiedział mi to mistrz kominiarski, nie zainteresowanym zbyciem żadnego produktu. Z tego wnioskuję, że może wkłady ceramiczne niekoniecznie sprawdzają się przy kotłach np. kondensacyjnych albo innych z zamkniętą komorą. Dobrze byłoby, aby w tej mierze zajął stanowisko ktoś z producentów/serwisantów takich kotłów, bo przecież komin pełni tu rolę służebną - ma umożliwić najlepsze korzystanie z kotła. Wg mnie wkład np. ceramiczny odizoluje powietrze dolotowe od ciepła spalin bardziej, niż gdyby przewody były z metalu czy wręcz tworzywa (ta ostatnia wersja jest chyba jednak wysoce podejrzana). W konsekwencji nie nagrzeje się ono odpowiednio, co obniżyć może sprawność kotła. Pomijam kwestię średnic - choć przy obiegu wymuszonym (wentylator w kotle) to też może mieć znaczenie. Natomiast do pieca na paliwo stałe - np. węgiel, czy do kominka- kominy systemowe wg mnie to super sprawa (nabyłem zresztą, w drodze kupna , jeden takowy). Pozdr- Stef
  19. Odgrzeję nieco temat. Chudziak (b-10) 10 cm zbrojony siatką sprawdził się znakomicie, na wykonanej podłodze na gruncie złożono mi nie wiem ile palet z pustakami i cegłami - by ekipa miała pod ręką rzecz jasna...nie przeliczałem tego na tony, ale wagowo ze 100 "tęczowych Ryśków" to było tam jak nic...no i nic, absolutnie nic się nie stało i nie dzieje się nic złego. Zaznaczam wszakże, że wykonawca deklarował (widziałem tylko część prac) zagęszczanie co 30 cm zasypki no i chyba faktycznie tak zrobił. A do zagęszczania lepszy jest wg niego nieco "gorszy" piasek, taki typowo zsypkowy, gdyż takiego "idelanego" po prostu nie da się dobrze zagęścić. Zatem - kierownika i ekipy na pewno zmieniał nie będę, i też mówię - a konkretnie piszę - bardzo poważnie... Polecam w/w sprawdzoną już teraz i przeze mnie "receptę", bez zbędnej "filozofii". Pozdro. Stef.
  20. Faktycznie - pomyliłem się - gratuluję słusznej uwagi- gdyż było sporo strzałek i odnośników na rysunku, ale: 7,5 - jest na bank pod ławą fundamentową, 10 - pod styropianem i szlichtą z b15 zbrojonego siatką - sprawdzałem na rysunku. Pozdro.S.
  21. Słuszna i pomocna uwaga. Tylko nie wiem, co na to wykonawca, bo sam ani nie dam rady, ani nie bardzo będę miał jak i kiedy. Ale może da się przekonać. Zapewne na impregnacie będą wskazówki jak rozcieńczać i kiedy wymieniać na nowy. Natomiast co do wilgotności drzewa to juz nie wiem. Dzięki i pozdro. S.
  22. Wow! - tak z "amerykańska" :-) Mam dokładnie taki sam zamysł i plan. Ale to dokładnie. Panowie z ekipy też tak radzą twierdząc, że lepiej dłużej, ale pewniej. Może ten mocniejszy beton jest wskazany wówczas, gdy buduje sie całość w 3-4 miesiące? W każdym razie wczoraj widziałem projekt super wg mnie domu - taka wersja bez liczenia się z kosztami przez inwestora. Podłoga na gruncie - beton b 7,5, 10 cm, nawet bez siatki. Nie wierzę, że chodziło tu o oszczędność. Pozdro - S.
  23. Dzięks. Ale co w przypadku, gdy chciałbym zakupić drewno już zaimpregnowane zanurzeniowo? Ponoć to skuteczniejsze, niż impregnacja na placu budowy. I jeszcze chyba impregnat p-ogniowy. To C24 wynika mi z projektu. Rozumiem, że to wykonawca dachu musi na oko ocenić, czy się drewno nadaje? Niektóre tartaki deklarują z kolei C30, milcząc natomiast o wilgotności. Nic już nie wiem. Oczywiście sa oferty typu "exclusive" - z impregnacją próżniową czy ciśnieniową, ale tak co najmnej 100% droższe. Ta impregnacja nie sprawdza się ponoć przy mokrym drewnie, więc zakładam, że byłoby przesuszone. Ale tylko zakładam. Papier przyjmie wszystko. Pozdro - S.
  24. Może projektant zapomniał - o chyba koniecznej - stopie pod komin, który zapewne ma swoją masę i później się zreflektował? A pustaki wentylacyjne sam strop zapewne wytrzyma. Wg tego, co czytałem - bo sam nie jestem fachowcem - przy "podwójnym systemie" powietrzno spalinowym, czyli po mojemu "rurze w rurze" to jednak powinno być możliwe, skoro można taki system puścić bokiem, tj. wyprowadzić przez ścianę budynku w poziomie. Tym bardziej wydaje się, że kanałem wentylacyjnym też, ale musi raczej sama "rura" wystawać odpowiednio dużo ponad najwyższy element/kalenicę dachu. Znajomy twierdzi, że zbędnie kupił cały system, tj. pustaki z ceramiką, gdyż sprzedawca kotła zastrzegł, że straci gwarancję, jeśli nie zainstaluje dedykowanego do niego systemu powietrzno-spalinowego. Moim zdaniem to wyzysk i można się skutecznie sądzić, ale...kto ma na to czas, siły i zdrowie, nie wspominając o kosztach, nawet później odzyskanych.. W konsekwencji ma system, hm...wielorurowy: rura w rurze od producenta (a jakże!) kotła plus rura ceramiczna z systemu plus przestrzeń pomiędzy rurą ceramiczną a pustakiem kominowym do doprowadzania powietrza do pieca. Twierdzi, że zbędnie kupił ceramikę, bo same pustaki w takim rozwiązaniu byłyby wystarczające. Wg mnie ma rację. Pozdrawiam - S.
  25. Słyszałem z ust wykonawcy, który trochę już domów wybudował oraz kierownika budowy Nie mnie rozstrzygać, być może i b15-20 jest lepszy, ale w/wymienieni po prostu mi odradzili taki zakup, nie mając w tym interesu. Doradzili natomiast połozenie siatki zbrojeniowej, gdyż zalewana powierzchnia była raczej duża.
×
×
  • Utwórz nowe...