u mnie było to rozwiązane tak, że kuchnia - 20 cm przestrzeni i zlew. nie było gdzie pracować, średnio się gotowało i naprawdę jeśli ktoś nie je tylko z mikrofalówek to było bez sensu udało się wygospodarować przestrzeń przed kuchnią i zrobiliśmy barek taki wąski, ale w końcu było gdzie poszaleć kulinarnie