Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 403
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Posty napisane przez PeZet

  1. Frezarka. Jaką frezarkę polecilibyście do domu, do zbudowania szaf i szafek i żeby jeszcze trochę pożyła.
    Draagon dopytywał o Graphite:
    Cytat

    Ja mam pytanie do Pana Marcina - zainteresowała Mnie frezarka górnowrzecionowa 59G716 - na co zwrócić uwagę przy pracy nią ? Chciałbym sobie ją kupić i stół obrobić do kuchni nią.


    A w końcu kupił Bosch:
    Frezarka Bosch 1200W

    Cytat

    (...) Płynny rozruch - cholernie ciężko się robi bez prowadnic - fajna do ozdób icon_smile.gif jeszcze tylko opracuję jak się robi pióro-wpust i vuala icon_smile.gif

    Minus to taki że strasznie pyli na tą szybkę - ni cholery nic nie widać - ale odkurzacza jeszcze nie podłączałem do niej


    Dobre opinie ma też frezarka MacAllister 1500W. Wiem, to marka castoramy, ale opinie ma dobre - wśród pszczelarzy, co ule stawiają.

    Frezarka Graphite też ma dobre opinie, a zarzuty powtarzające się dotyczą tego, że się grzeje oraz że nie ma jakiegoś regulatorka, który ma opatentowany Bosch, w związku z czym Graphite trzeba blokować żeby nie rozjechać się z wymiarem. Co blokować???

    MacAllister?
    Bosch?
    Graphite?
    A może Einhell?
  2. Postaw krzesło, weź książkę, gazetę, ipada czy coś tam i sprawdź czy da radę czytać. icon_smile.gif Noooo, i półka na laptopa. I półka na podręczną literaturę. Na to potrzeba sporo miejsca dokoła. Naprawdę sporo. Szczególnie, kiedy czytasz i odkładasz książkę nie zamykając. A album formatu A4?
    Normalnie przegwizdane, jak się o tym nie pomyśli wcześniej. Mnie się książki i katalogi ogrodnicze, albumy i inne nie mieszczą i jest problem.
  3. Draagon, napisz jaką masz frezarkę - marka, moc, czy masz średnicę frezów 6 i 8 mm?
    Jak ci się sprawuje, podaj model, znajdę cenę.
    I napisz, proszę, jaką byś kupił w związku z tym, że wiesz co potrafi twoja frezarka.

    Wiem, że żeśmy już o tym gadali, ale odszukać to teraz... A wiosną (wiosną! zauważ jakiego słowa użyłem: wiosną!) zamiarujemy z moją panią zająć się frezowaniem.

    Trzym się!
    P.
  4. Cytat

    1. Musisz narysować gdzie pozostaną gołe krokwie, a jaka część dachu będzie wentylowana pustką .
    (...)
    2. Jeżeli połać jest krzywa, ma uskoki, trzeba je wyrównać, nawet zakłady z tej starej papy, będą widoczne po zamocowaniu nowego pokrycia gontem.


    ad.1
    Widok na nieocieploną przestrzeń pod samą kalenicą:



    I widok z dołu na sufit:



    ad.2
    Bardzo będzie widać? Bo ja jestem dość tolerancyjny na krzywizny i nierówności, o ile sam to majstruję.
    Podobno, żeby wyrównać, nabija się na papę płyty OSB 8mm i łączy je haczykami typu H.
    To podnosi koszt materiałów o ponad 2000zł. Masakra. Stąd moje pytanie: czy położenie gontu znacząco uwypukli krzywizny dachu?


    Cytat

    (...)
    3. w kalenicy wykuszu - lukarnie zrobiłbym wywiew
    4. nawiew powinien być wystarczający bo w końcu hermetycznej ciesielki Ci nie robili.
    5. bez wywiewu w tym miejscu może być kiepsko przyjmując że powietrze zaokrągla swoje przepływy i porusza się gdzie mu łatwiej to może tam nie dolecieć



    ad 3 i ad 5
    wywiew zrobię na 100%. Może więc przewymiarować go i szczelinę zrobić lekko szerszą? Tylko nie wiem ile to jest: "lekko szersza"

    ad 4
    Oni? Oni??? Dach zbudowałem własnoręcznie, z pomocą mamy emerytki i wciągarki z obi, na pilota.

    Cytat

    Kiedy byłem w USA to udało mi się popracować na dachach (1 rok)- na kalenicach używaliśmy specjalnych wkładek wentylacyjnych , a dopiero potem był gont. http://www.gaf.com/Roofing/Residential/Pro...ra_Rigid_Vent_3
    http://www.gaf.com/Roofing/Residential/Products/Roof_Vents


    Tak, u nas też takie są dostępne. Zamiast tego, można samodzielnie z listew powołać taką szczelinę. Zapodziałem namiar na dyskusję na FM, gdzie pan Andrzej Wilhelmi i Mistrz Jan dyskutują i praktycznie instruują jak samemu to zbudować. Nic trudnego. Mało tego: rozciętą w kalenicy papę wywija się tak sprytnie, że staje się ona częścią kanału wywiewnego. Nie potrafię odszukać tego wątku, a był wypaśny i obszerny, z rysunkami.
  5. Cytat

    1. a czy nie sądzisz że zrobienie wywiewu kalenicowego na lukarnie nie załatwi sprawy?
    2. jedno co mi się tu nie zgadza to fakt iż przez papę nic Ci nie przelezie
    rozszczelnienie papy na kalenicach aby otworzyć przestrzeń wentylacyjną / powinno sprawę moim skromnym zdaniem załatwić


    ad.1 Mam taką właśnie nadzieję, że może to by wystarczyło? To nieduże połacie, każda ma może ze 3m2. Gdyby to wystarczyło, byłoby super, zero kłopotu
    ad.2 W kalenicy papa na razie jest szczelna, ale to doraźnie. Mam zamiar zrobić zgodnie ze sztuką wentylację w kalenicy. Sposoby są trzy:
    () sposób pierwszy: zadaszona szczelina - albo przy użyciu systemowego rozwiązania, albo daszek zmontowany z listew, które również kryje się gontem;
    () sposób drugi: w sytuacji, kiedy ocieplenie nie dochodzi do kalenicy, można zamontować kominki wentylacyjne ze dwa, bo wywiew jest wtedy wspólny dla wszystkich strumieni powietrza. Jest możliwy, bo ocieplenie dochodzi do stropu, nad którym wszystkie szczeliny spotykają się we wspólnej nieocieplonej przestrzeni pod kalenicą.
    () sposób trzeci: otwory wentylacyjne wywiewne zrobić w ścianach szczytowych. Ten sposób najmniej mi pasuje, bo mam średni dostęp do ściany szczytowej: nie mam ani rusztowań, ani tak długiej drabiny.

    Dzięki za zainteresowanie.
  6. Idąc od strony płyty gk:

    () nie mam płyty g-k
    () nie mam folii paroszczelnej
    () nie mam pierwszej warstwy wełny grubości 20cm

    () mam drugą warstwę grubości 15cm między krokwiami
    () mam szczelinę wentylacyjną 3cm zrobioną z (idąc wciąż od dołu):
    - sznurka
    - siatki elewacyjnej
    - listewek dystansowych mocowanych do krokwi i do desek połaciowych
    () mam deski 2,8cm
    () mam papę.

    Szczelina wentylacyjna - szczegóły:
    W miejscach, gdzie ściana zewnętrzna łączy się z połacią dachu, są szczeliny wentylacyjne długości takie jak rozstaw krokwi i szerokie na około 3-5cm. Szczeliny są zasłonięte stalową siatką nierdzewną o oczku bodajże 2mm.
  7. PLANY NA 2016

    Kroki są do zrobienia 2. Dwa. Pokrycie dachu i taras z drewna.
    Czy oba zrobię, okaże się.

    POKRYCIE DACHU
    Gont bitumiczny.

    Co muszę obczaić i zrobić:
    A. wyprowadzić wentylację kanalizacji
    Kominek wentylacyjny ma być długi i ocieplony. Gdzieś w dzienniku mam notatkę.

    B. wyprowadzić nawiew i wywiew rekuperacji, a jeśli nie będę montował rekuperatora, to uczciwie zadbać o wyprowadzenie kanału wentylacji grawitacyjnej z kotłowni, łazienki poddasza i garderoby poddasza.

    C. obrobić wyłaz dachowy albo wstawić jakiś normalny, szczelny, czyli kupić gotowy.

    D. obczaić wentylację połaci lukarny.
    I tu się pojawiają komplikacje: z wywiewem nie ma problemu, bo będzie wentylacja kalenicowa. Ale wprowadzenie powietrza pod połać? Tam gdzie dach jest prosty, nie ma problemu, bo zrobiłem kratki nawiewne na styku ściany i dachu.
    Kłopot jest z nawiewem w połaci lukarny:



    Mam dwa pomysły:
    1. wstawić elementy wentylacji połaciowej, takie gotowe, które montuje się zazwyczaj wysoko na dachu, pod kalenicą, jako wywiew. Takie coś:



    Wstawiłbym je jako nawiew. Kłopot w tym, że znalazłyby się blisko kosza, co nie jest najlepszym pomysłem.

    2. Pomysł drugi polegałby na nic nie robieniu z nawiewem w połaci lukarny. Zrobiłbym tylko wywiew w kalenicy i liczyłbym na to, że fizyka załatwi sprawę i taka maleńka w istocie powierzchnia jakoś sama wyprowadzi w górę wilgoć. Martwi mnie, że to jest akurat najbardziej wilgotna część chaty, bo lukarna jest nad łazienką na poddaszu.

    Kłopot bierze się również z tego, że zamontowana jest już wełna ocieplająca dach, więc niespecjalnie mam dostęp do krokwi, żeby w nich wycinać otwory, którymi powietrze migrowałoby między jednym pasem między krokwiami do drugiego.

    E. obczaić wentylację połaci w sąsiedztwie komina
    Najprościej będzie wstawić wentylację połaciową. Czyli znowu coś takiego:



    F. Obróbki blacharskie. Sam zrobię.
    A. Komin obrobię małymi kawałkami blachy, na mijankę - gont, blacha, gont, blacha. Są filmy w necie, są instrukcje.
    B. Obróbki szczytów. tu jest kłopot, bo to praca przy krawędzi, niefajna, ale damy radę.
    Muszę zrobić trójkącik, żeby woda wracała na połać.
    Na trójkącik nakleić gont.
    Na gont zamontować obróbkę wiatrową

    G. Rynny.
    Myślę, by do rynien zamontować łańcuchy, zamiar rur spustowych.

    H. Zastanawiam się jaki gont wybrać, są dwa rodzaje: z polimerami i bez. Podobno te miękkie z polimerami są lepsze tylko z początku. Za to te twarde, bez polimerów, są trwalsze. Miękkie kładzie się na świeżym dachu, który jeszcze się nie rozsechł. Mój już się rozsechł.
    ---------------

    Komentarze i sugestie mile widziane.
  8. Wygrzewanie podłogówki:
    Zajrzyj na stronę 78 instrukcji (tutaj: kisan):
    wygrzewanie

    "Uruchamianie i regulacja hydrauliczna instalacji ogrzewania podłogowego
    W okresie rozruchu należy utrzymywać przez 3 doby temperaturę zasilania równą 25°C, na-
    stępnie podwyższać co 5 stopni na dobę do temperatury maksymalnej. Uruchomienie instalacji
    powinno nastąpić po okresie wiązania zaprawy (dla betonu wynoszącym 20–28 dni, dla jastrychu
    anhydrytowego 7 dni)."


    Instrukcja wg roth: wygrzewanie
    str 17
  9. Samo się robi. Jedynie na okres dłuższej zimowej nieobecności wypadałoby albo mieć jakiesik delikatne źródło podgrzewania podłogówki - gazem, grzałką - bo bez tego warto mieć na uwadze, że przy głębokim nieustającym mrozie rzędu -20 chałupa zacznie sztywnieć po jakichś ośmiu dniach. Chałupa sensownie ocieplona.
    Normalną zimą, gdyby nieustająco było -8*C, trzeba do domu wracać po 2 tygodniach.

    * samo się robi - w znaczeniu takim, że uczciwie dom ogaconym jest. Dla przykładu, jeśli dom ma 3-szybowe okna i wypaśne drzwi wejściowe i ocieplony dach, to jest już nad wyraz dobrze ogacony. Mój tak nie ma, wiec jest zaledwie uczciwie ogacony. icon_smile.gif

    A! Można też zrobić taki "myk", iżby podgrzać chałupę przed wyjazdem do np 24. Zyskuje się dodatkowe 40 godzin, czyli jakby półtora dnia. icon_smile.gif

    ...a w największy mróz siarczysty rzędu -20*C zyskuje się dobę.

    Można więc przyjąć, że przedwyjazdowe nabicie temperatury w chacie coś daje, choć niespektakularnie.

    Cytat

    Wygrzewam wylewkę i truchleję na myśl o rachunku.


    Well, Baszko, niewykluczone, że będzie to Twój rachunek życia. Miałem taki właśnie wtedy, kiedy uruchamiałem ogrzewanie i grzałem podłogówkę prądem: rachunek ów, opiewający na kwotę około 1200 złociszy puszczonych szeeeerokim gestem, wolałbym, iżby więcej się nie powtórzył, jednakowoż, paradoksalnie, wspominam go niezwykle miło, wręcz nostalgicznie.
  10. Cytat

    Najważniejsze wyznaczyć to "tał c"


    Policzyłem. Działa!

    Ważne uzupełnienie do Twoich wzorów, adresowane do lamerów (takich jak ja):
    Wyznaczanie tał c - z pierwszego wzoru - służy stworzeniu wzorca, punktu odniesienia dla dalszych obliczeń.
    Ten wzorzec wykorzystamy w drugim wzorze, właściwym, służącym obliczeniu Tmin.

    Żeby jednak obliczyć interesującą nas Tmin, do drugiego wzoru podstawiamy już nowe, interesujące nas wartości:
    - początkową temperaturę w domu
    - temperaturę zewnętrzną
    - i czas stygnięcia

    To działa. Sprawdziłem obliczenia na przykładzie dobowego spadku temperatury u mnie w domu: kiedy na zewnątrz jest w okolicach zera, po dobie spada mi temp w chacie z 21*C do około 19*C i obliczenia to potwierdzają.

    MrTomo, jesteś wielki.


    Z dodatkowych spraw:
    Pytanie mam jeszcze o ln. To nie jest to samo co log. W arkuszu wstawiłem ln, bo wtedy wychodzą mi te wartości pośrednie, które podałeś w przykładzie, ale... ale! tał c z przykładu 1 wychodzi mi inne, bo zamiast 107,5 otrzymuję 94,97. Wtf? Niemniej później wynik mam oddający rzeczywistość, czyli po 24h spada mi temp w chacie z 21*C do 19*C.
  11. Już mnie studzenie chałupy niestraszne.
    Po czterech dniach od wyjazdu w chacie zostało około 15-17 stopni.
    Pompę podłogowa zostawiłem chodzącą na lekkim ledwo-co biegu, czyli na jedynce.
    Temperaturę zasilania podłogówki ustawiłem na lekutkie około 12 stopni, w sensie że skręciłem zawór 3D zwany mieszaczem w taką pozycję iżby podawał na podłogę temperaturę znacznie poniżej 20, acz podkradał z baniaka.
    Efekt?

    W domu po czterech dniach jest ponad 15 stopni, a w baniaku ponad 30stopni.
    Normalnie luz blues.
  12. Cytat

    Wzór już rozpisałem łopatologicznie.
    Tylko trudno to w tym edytorze naskrobać aby było to czytelne dla Ciebie.
    Napiszę Ci to po południu abyś miał jaśniej na jakiejś kartce i zrobię zdjęcie.

    A propos - dlaczego u Ciebie W=C=5000? (W-moc podtrzymania, C-Pojemność cieplna, patrz #27)


    Przyjąłem Tout -20 (#28) i moc 5000W podtrzymującą stałą Tin.
    Ale skoro liczysz wszystko dla Tout = 0*C, to moc podtrzymania temperatury niech będzie 2000W.
    Zatem A = 2000/(Tin - Tout) = 100

    Acha, rozumiem. Całkowita cieplna pojemność domu to co innego niż moc podtrzymania stałej temperatury.
    Poszukam.

    Jako że dokumenty lubią ginąć, ściągnąłem dokument, nad którym siedzimy. Jest tutaj:

    [attachment=23896:07_cieplo_bialas.pdf]

    07_cieplo_bialas.pdf

  13. Dziękuję za odpowiedź. A czy w takim razie informatyk mógłby uruchomić jakieś opcje umożliwiające wpisywanie wzorów matematycznych? Pierwiastek, potęga, ułamki, nawiasy nad ułamkami. Bo na dobrą sprawę na forum budowlanym powinno dać się operować symbolami lekko bardziej skomplikowanymi niż podstawowe operacje arytmetyczne.
    Pozdrowienia
    PeZet
  14. Taką jeszcze mam na koniec dygresję. Wisienkę na torcie.
    Pięknie byłoby, gdyby udało nam się wespół-wzespół zebrać wszystkie te informacje i wyprowadzić łopatologiczny wzór: co podstawić gdzie i co przemnożyć z czym, żeby dostać wynik w postaci temperatury po upływie określonego czasu.
    Ale już nie dzisiaj.
    Jeszcze Polska...!
  15. ok. korekta. wyjaśnione.

    To jest post 49 - klik

    Cytat

    Po kolei - dla uproszczenia Tout = 0, Tinp = 20, czas 48h

    e do potęgi minus 48/40 = 1 / e do potęgi 48/40 = 1/3,32 = 0,3

    Czyli wzorek robi się taki:

    tmin = Tinp * 0,3 = 20 * 0,3 = 6

    Czyli przy temp. 0st na zewn po 48 godzinach temp. spadnie do 6 stopni (czy o 6 stopni??)
    Czyli przy temp. -10 st na zewn po 48 godzinach temp. spadnie do
    ((20 + 10) * 0,3) - 10 = 9-10 = -1



    Trzeba go przetrawić i tu jest mięso sprawy.
  16. Cytat

    e czyli 2,7 trza podnieść do potęgi minus C/A czyli 1 podzielić przez 2,7 do potęgi C/A


    ...rwa mać!..
    I właśnie dlatego jestem zdania, że takie wzory powinno się rozpisywać jak najprościej. O ile rzecz jasna chodzi o to, by wszyscy mogli z nich korzystać. Sam do tej grupy należę!
  17. Cytat

    Kluczem jest to zdanie;

    u widać, że wielkość ?c jest czymś w rodzaju ?stałej stygnięcia?
    i określa czas, po którym różnica temperatur wewnątrz i na zewnątrz domu
    zmniejszy się e razy.


    Czyli Ty podałeś, że w ciągu 40 godzin różnica temp. wewnątrz. i zewn. zmieni się 2,7 raza!


    Ja podałem???

    e czyli 2,7 trza podnieść do potęgi C/A

    Cytat

    Nie martw się, jutro zajrzą tu prawdziwi wymiatacze i rozwalą to w "tri miga"
    icon_biggrin.gif


    Ha Ha !

    Oby wnieśli coś więcej, bo mam odczucie, że na obecnym etapie jest to już ogarnięcia.
    Btw, o co chodzi z tym e?

    Czy to jest coś jak liczba urojona w elektryce?

    Jednakoż, może da się uprościć sposób liczenia, na przykład od innej strony.
    MrTomo, pozdrawiam cię i do zobaczenia, wyłączam się.
×
×
  • Utwórz nowe...