ulala
pacz pan jaka ta bolandia zacofana zaś co do folii w dachu, to nawet nie każdy stoi na stanowisku, że jest taka potrzeba w przypadku pomieszczeń "niewilgotnych" panie Tomaszu, może w końcu warto te pana "twierdzenia" podeprzeć realnym autorytetem projektanta, wykonawcy z uprawnieniami, przykładem zadowolonego klienta, który miał świadomość co dostał, ba choćby urzędami, w których została zlożona dokumentacja powykonawcza pokazująca pana dzieła jednoznacznie, bez wątpliwości, że chodzi nie o zwykłego szkieletora, a o porządny na mur beton dom, ocieplony (pardon zaizolowany, choć dla mnie to to samo, ot takie potoczne określenie izolacji termicznej) wg pana teorii rozumiem, że pan jest samoukiem, który ciężką pracą u podstaw (alternatywnej fizyki niebudowli) doszedł do prezentowanych wniosków, oraz, że na szalę stawia pan swe imponujące 20 letnie doświadczenie, ale to chyba trochę za mało w końcu przez 20 lat nazbierało się ludzi przekonanych do pana wizji, zaraził pan nimi realnych uczestników procesu inwestycyjnego proszę się nie wstydzić i powiedzieć tym ludziom, żeby się nie wstydzili, przeca nie chodzi o wytykanie kogoś palcem, że jest gejem, wolnomularzami też chyba ne są avanti panie Tomaszu, świat czeka...