Krzys

Ile może kosztować wykonanie studni chłonnej. Interesuje mnie koszt robocizny polegający na wkopaniu 4 kręgów betonowych o średnicy 1200, oraz położeniu na tym pokrywy. Dodatkowo ile może kosztować podłączenie do niej 4 rur odprowadzających wodę z rynien. Wykonawca zaśpiewał mi taką cenę, że wstyd ją tu przytaczać, bo jeszcze inny wykonawca się będzie na niej wzorować

Witaj, też chciałem utwardzić drogę z takiego materiału, ale dowiedziałem się, że stosowanie takiego materiału jest już zabronione. Prawdopodobnie jest on w śladowym stopniu radioaktywny. Dlatego chyba nie warto wwozić sobie tego na podwórko. Jeżeli nie możesz poradzić sobie z błotem to zrób drenaż ok. 40-50 cm pod powieżchnią, oczywiści nasyp kamyczki, połóż geowłókninę etc, i odprowadź w jakieś miejsce np. do studni chłonnej.

Sugeruję rozważenie możliwości tarasu wykonanego z kostki betonowej, lub płyt tarasowych układanych na podobnych zasadach. Jest to konstrukcja niezależna, nie powiązana z budynkiem, prosta w przebudowie i naprawie

Czy ktoś (a w szczególności Redakcja) wie, w jaki sposób wykonać izolacje fundamentów masą bitumiczną w obecnych warunkach pogodowych? Większość preparatów można stosować powyżej 4-5 st. i schną one obecnie długo, tak więc w nocy, gdy temperatura spadnie poniżej zera ulegną one prawdopodobnie zniszczeniu. Do wiosny nie mogę czekać. Jaka jest praktyka w takiej sytuacji? Czy można np. zrobić prowizoryczny namiot z folii budowlanej i ogrzewać go nagrzewnicą do momentu wyschnięcia izolacji? Proszę o pilną odpowiedź, gdyż jestem zmuszony wykonać tą izolację w przeciągu 2-4 dni.

Do każdego rodzaju paneli są specjalne masy w ich kolorze pozwalające na zaklejenie takich przypadków. Możliwość takiej naprawy zależy od wielkości uszkodzenia. Należy zapytać się o taką masę u sprzedawcy.

Scarab – różnica w cenie schodów wynika głównie z jakości użytego materiału. Jedna kondygnacja z ok. 6-7 tyś to normalna cena (dąb). Ponoć ten sam rodzaj drewna w zależności od jakości i stopnia wysuszenia można kupić w przedziale od 750 do 3000 PLN/m3.(dane dla dębu).

Miałem podobny dylemat i wybrałem opcje Porotherm 30 + 12cm wełny. Rozwiązań ze ścianą jednowarstwową nie polecałbym, gdyż całego domu i tak nie wybudujesz z Porothermu. Elementy takie jak nadproża o znacznej długości, wieniec będą wykonane z betonu i w przypadku ściany 1-warstwowej zostaną przykryty jedynie tynkiem. W przypadku ściany 2-warstwowej – elementy te chociaż częściowo zostaną docieplone styropianem lub wełną.

Wydaje mi się, że możesz wystąpić do PINB z zapytaniem, czy wprowadzane przez Ciebie zmiany są istotne. W tym celu należy nanieść proponowane zmiany na projekt (na czerwono) zdobyć akceptację architekta (projektanta) złożyć do urzędu i po 21 dniach w przypadku braku odpowiedzi uznać je za nieistotne. Pismo takie powinien złożyć inwestor tj. w Twoim przypadku – deweloper. Robiłem coś takiego przy budowie mojego domu, nie pamiętam dokładnie szczegółów. Najlepiej zadzwoń do PINB i zapytaj jak to dokładnie zrobić, w końcu to oni będą odbierać budynek. Ja bazowałem właśnie na informacjach uzyskanych telefonicznie od nich. Wprowadzone zmiany należy odnotować w dzienniku budowy.

sugeruję dopisek: "Wykonawca, po wykonaniu wszystkich prac, uporządkuje miejsce budowy."

Proponuję zabić otwory deskami, tak, aby się za dużo śniegu nie dostało w zimie i tak żeby umożliwić porządny przewiew. Pozwoli to na wyschnięcie murów, nawet przy niskiej temperaturze. Wiosną będziesz miała suche (suchsze) mury i możliwość wykańczania. W momencie wstawienia stolarki okiennej i drzwi zewnętrznych sugeruję montaż systemu alarmowego.

Ponoć jeszcze lepsze tynki można osiągnąć stosując prowadnice. Jest to bardziej pracochłonne dla wykonawcy, ale dla inwestora bardziej zadowalające. Ja się dowiedziałem o tym po fakcie.

Popieram ideę, aby płyty k-g kłaść wyłącznie tam gdzie jest to konieczne. Uważam, że jest to technologia w dużym stopniu wrażliwa na błędy. Tylko bardzo dobre ekipy (które nie są tanie) potrafią je położyć w sposób taki, aby nie było pęknięć. U mnie jedna poprawiała po drugiej i jakoś się udało je wyeliminować, ale co jakiś czas pojawiają się nowe pęknięcia, prawdopodobnie z uwagi na fakt, że budynek „pracuje” etc. Tynki gipsowe bardziej chłonę wilgoć, przez co mogą zbyt wysuszyć dane pomieszczenie. Jakość wykonanych tynków nie zależy moim zdaniem od technologii, ale od jakości ekipy wykonawczej.

Wpisując w Google „instalacja grzewcza paliwo stałe schemat” znajdziesz wiele odpowiedzi przykładowy na stronie www.cichewicz.com/pl/download/ wytyczne_projektowania.pdf Pozdrawiam i życzę powodzenia PS. Stronę podałem jako przykładową, pierwszą rozsądną z wyników wyszukiwarki i nie mam z nią nic wspólnego.

Redakcjo, Pozwolę sobie również wykorzystać powyższe informacje, gdyż jestem na etapie planowania muru oporowego (ok. 4m wysokości). Czy w jego pobliżu można umieścić studnię chłonną dla deszczówki? Jej lokalizacja wypada w okolicach stopy muru.

Zgadzam się z opinią Redakcji, poza warunkiem: „układa się je na izolacji z folii paroszczelnej oraz warstwie wyrównującej z tektury falistej.” .Wprowadzenie tektury falistej, a wraz z nią szczeliny powietrznej spowoduje zwiększenie warstwy izolacyjnej dla przenikającego przez nią ciepła. Proszę Redakcję o dodatkową odpowiedź w tej sprawie. Mam również pytanie odnośnie rozruchu. Czy takie stopniowe zwiększanie temperatury podłogi należy wykonać tylko przy pierwszym rozruchu, czy w przypadku rozpoczęcia każdego sezonu grzewczego? Czy taką podłogę należy grzać w miarę jednostajnie, czy można je programować w określonych godzinach?

DarekN, Spotkałem się z opinią, że tynki gipsowe absorbują wilgoć z otoczenia (bardziej niż tradycyjne), tak więc może się okazać, że w pomieszczeniach, w których będą stosowane poziom wilgoci może być niewystarczający dla niektórych rodzajów podłóg drewnianych. Wśród budujących panuje przekonanie, że t.gipsowe z definicji są lepsze, tj. bardziej równe, pamiętaj, że tynki gipsowe też można źle zrobić, spotkałem się takimi przypadkami. Efekt końcowy zależy od ekipy, która je kładzie, niezależnie moim zdaniem od technologii. Tynki tradycyjne można zrobić w ten sposób, aby już ich nie „cekolować”. Niestety ja się o tym dowiedziałam po fakcie. Mam tynki tradycyjne „cekolowane”, ale jestem zadowolony.

Oczywiście można brac pod uwagę tylko panele przeznaczone do ogrzewania podłogowego, oznaczone w specjalny sposób.

Czy ktoś testował urządzenie opisane w poniższym linku? Osobiście nie zamierzam, ciekawi mnie- dlaczego dopiero teraz ludzie wpadli na ten pomysł. http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,2827386.html

Można, tylko należy, je przykleić do wylewki tak jak zwykły parkiet, aby wyeliminować powietrze, które w tym przypadku stanowiłoby dodatkowy izolator.

Odnośnie domu drewnianego to spotkałem się z opinią użytkownika na innym forum. Twierdził, że sam dom ok., tylko cały czas ma obiekcje odnośnie bezpieczeństwa p.poż. w końcu to drewno, a nie beton. Wspominał również, że oczywiście dom został odpowiednio zaimpregnowany. Mieszka z małym niepokojem i obawami.

Pomimo upływu czasu pragnę zameldować, że natychmiast skontaktował się ze mną, dzięki uprzejmości redakcji BD przedstawiciel producenta i wyjaśnił przyczynę. Zasugerował, aby porządnie przepalić kominek brykietem (ok. 2 opakowań). Będę testował jesienią. :idea: :idea: :idea:

W moim domu posiadam dwa stropy Teriva, nad piwnicą (chłodna, strop nieizolowany) i nad parterem, nic nie pęka, tynki ok., żadnych uwag (na razie). Producent jeden z bardziej znanych w kraju, produkcją podwórkową wykluczyłem z definicji. Podciągi kazałem projektantowi pochować na etapie projektu i na razie się trzyma.

Prawda jest taka, że to, co wskazali pokrywało się z prawdą, oczywiście w przypadku instalacji na zewnątrz budynku. Co do żył wodnych i ich oddziaływaniu w wewnątrz budynku to nie wiem. Wiem natomiast, zgodnie z informacjami od Pani, która mi je wskazywała, gdzie położyć teściową. Polecam samemu spróbować z różdżką, nic niekosztuje, a zmienia pogląd. p :D ozdr. Krzys

Nie jestem i nie chcę być specjalistą w tych sprawach, podzieliłem się z Wami tylko faktami. W moim przypadku nabieranie mnie nie miałoby sensu, gdyż nikt na tym by nie zarobił. Ludzi, których obserwowałem ułatwiali sobie pracę ten sposób. Miało to miejsce w zimie, na drodze gruntowej z wybojami, gdy ziemia był skuta lodem i trudno było próbować w każdym miejscu, aby sprawdzić, czy w danym miejscu biegnie rura m.in. z wodą. W ich przypadku to działało. Odnośnie definicji żył wodnych to odsyłam do literatury fachowej, nie zajmuję się tym tematem na bieżąco.

Do tematu podchodzę umiarkowanie, ale: 1. Pewnego dnia odwiedziła moja budowę zaprzyjaźniona Pani architekt wnętrz. Różdżką wskazała mi żyły wodne, następnie dała mi różdżkę i pozwoliła spróbować, znalazłem jeszcze w paru innych miejscach. Może to bajki, ale coś wykręcało różdżkę w moich rękach. 2. W czasie powykonawczych pomiarów, nie mogłem określić geodecie, gdzie i jak przebiegają rury i kable pod ziemią. Jeden z jego pomocników wyciągnął dwa wykrzywione pręty i określił to. Na podstawie jego wskazań określono, na jakiej linii jest zawór wody w drodze, i było wiadomo gdzie można sprawdzić empirycznie (łopatą), czy się zgadza. Podobnie określono gdzie leży przewód z prądem oraz rura z gazem. Proszę nie rozumieć tego w ten sposób, że tylko na tej podstawie dokonano pomiarów. Pozwoliło to w bardzo dużym przybliżeniu określić miejsca, które należy wziąć pod uwagę. To tylko fakty. Nikomu nic nie płaciłem.