Skocz do zawartości

Dzulka

Uczestnik
  • Posty

    114
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dzulka

  1. nic nie trzeba wymieniać. Lejesz zimną wodę z kranu, zamykasz, podłączasz do prądu, włączasz ON i działa. Po całej nocy wylewasz, przepłukujesz i zostawiasz do wyschnięcia. Ja jestem bardzo zadowolona z tego rozwiązania. Naprawdę lepiej się oddycha.
  2. Tak, ale jeśli się ma rodzinę i małe dzieci to czasami ciężko znaleźć 3 godziny, żeby się odstresować, bo np. konieczna jest przerwa, żeby coś szybko i sprawnie załatwić np. odebrać ważny telefon . Dla mnie to i tak jest relaks,a jakoś mam spokojniejszą głowę. Dla mnie lepsza sauna w łazience i psychiczny komfort, że wszystko jest w porządku, niż korzystanie z niej rzadziej tylko z tego względu, że muszę mieć typowo zarezerwowany czas, aby wyjść z domu. Myślę, że wtedy byłaby tylko niepotrzebnym dodatkiem bo akurat nie dysponuję taką ilością wolnego czasu. PS> Sauna u mnie sprawdza się już ponad 2 miesiące, więc swoją opinią dzielę się już ze strony małego doświadczenia.
  3. Akurat toaletę mam osobno, więc nie będzie problemu. Mam całkiem inne zdanie na ten temat Jeśli chodzi o przerwy to właśnie łazienka jest dla mnie bardziej korzystna. Wydaje mi się, że czułabym się nieswojo będąc poza domem, a tak to mam kontrolę nad wszystkim. Przy mniejszych dzieciach nie wyobrażam sobie ot tak po prostu wyjść z domu i się relaksować. Sama sauna jest wystarczającym relaksem, więc nie potrzebuje odpoczynku od domowników. Poza tym nie muszę wydzielać sobie konkretnego czasu na korzystanie z sauny bo w każdym momencie mogę z niej wyjść i załatwić jakąś naglącą sprawę, a jeśli taka nie będzie miała miejsca to mogę równie spokojnie sobie wypoczywać.
  4. Santex_waw dlaczego uważasz, że sauna w łazience nie jest praktyczna? Moim zdaniem to jeśli się już decydujemy na taką wygodę to warto ją mieć w zasięgu ręki bo przecież chodzi o komfort. Nie wyobrażam sobie, że muszę wychodzić do innego budynku, żeby się zrelaksować skoro mogę to mieć w łazience.
  5. Na takim metrażu możesz wiele zdziałać  Niezależnie czy to na zewnątrz czy w połączeniu z łazienką. Szczególnie podobają mi się sauny w większości wykonane z drewna, a mimo to zachowujące przejrzystość i elegancję. Są jeszcze inne fajne urozmaicenia jak np. programy kolorowego oświetlenia. Dla mnie imponujące. Pozazdrościć takiego wypoczynku Fajne znalazłam np. tutaj : http://www.max-fliz.com.pl/pl/spa/sauny
  6. Zastanawiam się czy u mnie wytrzyma taka podłoga, mam 2 psy w domu. Szalenie mi się podoba ten antyczny, a że czeka mnie remont, to ciężko myślę co wybrać. Jak myślicie?
  7. ja osobiście polecam. Jak chcesz umyć głowę to włączasz deszczownice i masz wolne ręce! A jeśli nie chcesz myć głowy wybierasz słuchawkę. Z tym, że takie zestawy są już droższe: hansa graff
  8. Dokładnie, zgadzam się z pawłem32. Zużywasz podobną ilość wody co w słuchawce. A masz wolne ręce:) jak dla mnie to rewelacyjne rozwiązanie, a deszczownice nie są wcale takie drogie, Hansgrohe (czyli bardzo dobrej jakości, chromowaną) kupisz już za 800zł.
  9. Gres też jest płytką Można go podzielić gres szkliwiony i nieszkliwiony. Gres szkliwiony wyróżnia się bardzo dużą odpornością na ścieranie, nadaje się do stosowania do pomieszczeń o bardzo dużym natężeniu ruchu, zarówno do obiektów użyteczności publicznej jak i do naszych przedpokoi, holi, ganków i tarasów, ale sprawdza się również w salonach, kuchniach czy łazienkach. Gres nieszkliwiony jest z kolei przeznaczony do pomieszczeń o średnim natężeniu ruchu oraz na zewnątrz budynków (z wyjątkiem polerowanego, który jest bardziej śliski), możemy go z powodzeniem użyć w domu czy mieszkaniu, także w łazience.
  10. rzeczywiście niewiele tych informacji w sieci. Znalazłam wypowiedź o tym, że taką podłogę (teak albo bambus) trzeba olejować kilka razy do roku! I nalezy zastosować specjalną fugę.
  11. Też bym polecała gres: Paradyż, Imola, Atlas Concorde, Durstone...jest wielu dobrych producentów. Trzeba tylko dobrać gres do wystroju kuchni. Raczej ciemne z ciemną fugą
  12. a jak płaski ma być ten plafon? wystarczy taki? znalazłam jeszcze coś takiego:
  13. To miło, że ktoś współdzieli mojego świra:) ja w Maxie spędzam godziny, nałóg! i wzdycham....
  14. To z czego one są? a tak swoją drogą jak określić czy dana armatura czy płytki ceramiczne są art deco?
  15. daggulka albo taki: no trochę to dziwne. Ale może jak się ma dużą łazienkę z winklami:)
  16. a ile takie cuda drewniane kosztują?
  17. a masie nosa do takich spraw:) a tak na poważnie, to swojego czasu kiedyś sporo nachodziłam się po sklepach w mieście i nic nie mogłam znaleźć dla siebie. Zaczęłam szukać w internecie, w gazetach z aranżacjami - i tamtymi lampani z któregoś numeru się zachwyciłam, szybko zgoogle'owałam firmę, okazało się, że na drugi końcu miasta mam to cudo. I tak sentyment pozostał:P Teraz jeżdżę sobie tam od czasu, do czasu, przy okazji robienia zakupów w pobliskim supermarkecie i wzdycham do nowych kolekcji.
  18. parkiet można stworzyć z drewna egzotycznego: wenge, ipe, tatajuba, iroko...to już kwestia gustu.
  19. współczuje, ja mam świra na punkcie lamp i jak wchodzę do sklepu - mam swój ulubiony - to oczu nie mogę oderwać: kubate, zbudowane jak origami, kryształowe jak sople lodu, powywijane, kolorowe: I na koniec, choć wiem, że się nie przyda, ale nie mogę się powstrzymać, żeby nie zamieścić, to moje ulubione:
  20. ikaria ma rację, na bateriach nie ma co oszczędzać. Mają być funkcjonalne, ja osobiście preferuję te z kurkami niż z wajchą, bo wszystkie które miałam się psuły szybko
  21. nie, w cale się nie upieram, tylko takie luźne propozycje...może trochę mnie poniosło, ale już mówiłam, że ja lubię biel, marzy mi się ciemna podłoga, do tego biały, nowoczesny narożnik.
  22. albo moją ulubioną tartę cytrynową z pianką
  23. czyli "trudność" nie dotyczy podłogi z bambusa o której wcześniej mówiliśmy.
  24. Dlatego są dwa wyjścia - albo chcesz mieć białą sofę i czyścisz ją co chwilę albo przykrywasz ją kapą (co moim zdaniem jest o tyle bezsensowne, że na co dzień nie widzisz białej kanapy, więc można spokojnie było kupić jakąś w kolorze kapy), istnieje jeszcze jedno rozwiązanie - jeśli ktoś lubi biel (zaznaczam, że ja ją lubię), można pomalować ściany na biało, dobrać białą podłogę (np. dąb bielony), białe meble - drewniane lub z laminatu, a kanapę dla kontrastu wybrać szarą, czarną, czerwoną...jaką chcecie. Kwestia tylko ile bieli chcecie mieć w swoim domu:)
  25. No jak jesteś zmęczona, to nie usiądziesz, chyba, że na płytkach lub zamontowanym krzesełku - jak mówi mój mąż: to sprzyja ekonomii zużycia wody, im bardziej jesteś zmęczona, tym krócej wytrzymasz stojąc pod prysznicem, przez co leje się mniej wody:) co do reszty, to żaden problem - prać ręcznie możesz - podkładając miskę
×
×
  • Utwórz nowe...