Skocz do zawartości

ana09

Uczestnik
  • Posty

    33
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez ana09

  1. Cytat

    W niektórych okolicach organizowane są już tzw. wystawki. Elektrośmieci wystawia się w danym dniu przed dom (przy ulicy), a potem jeździ samochodzik i zbiera ten złom icon_smile.gif Zdaje się, że ifra już o tym pisała icon_smile.gif



    ale np na osiedlu-blokowisku?. Jak wiadomo nie każdy ma samochód, nie wspominając już o jakiejś przyczepie czy czymś takim. Z tego co wyczytałam to człowiek (jeśli chodzi o blokowiska) sam musi dostarczyć sprzęty w wyznaczone miejsce. No chyba, że jak się wymienia pralkę czy lodówkę to jak przywożą nam nową to starą zabierają od razu (za dodatkową opłatą czy to ich obowiązek)?
  2. A mam takie pytanie. Fajnie, że coraz częściej są miejsca gdzie można oddać takie rzeczy ale... co z ludźmi którzy nie mają jak ich tam dostarczyć? czy można jakoś załatwić by ktoś obsługujący tę akcję przyjechał swoim powiedzmy jakimś wielkim samochodem i zabrał nam "towar"? wiem, że może brzmi to zbyt bajkowo ale fajnie by było jakby była taka możliwość. Bo przeszkodą w oddawaniu elektrośmieci we właściwe miejsca może być brak możliwości ich tam dostarczenia....
  3. Cytat

    Na jesienne chłody najlepsza jest wycieczka do Tunezji, albo do innego ciepełka icon_smile.gif



    O! i to mi się podoba icon_wink.gif Bardzo dobrze podejście do sprawy... jak robi się chłodno trzeba ruszyć za słońcem icon_wink.gif
    No a dla tych co nie mają zmysłu podróżnika pozostają inne (powyżej opisane opcje) icon_wink.gif
  4. Marcin123 - dobre, naprawdę dobre icon_wink.gif

    a poza tym to pewnie według specjalistów to w ogóle nie powinniśmy używać niczego, wszędzie są bakterie przecież!
    trzeba tylko z rozsądkiem. Jakoś do tej pory ludzie używali prysznica, wanien i innych rzeczy i ciągle żyją i nie chorują za często icon_wink.gif
  5. a jeśli ma się do zagospodarowania bardzo mały pokój? chciałabym mieć narożnik bo to super wygląda i dla gości idealny. Ale wersalki są zgrabniejsze i po rozłożeniu mało miejsca zajmują a taki narożnik.... hmm... co wybrać przestrzeń czy wygodę i elegancję? icon_smile.gif
  6. Cytat

    Ja przegrałam walkę z "płytkarzem" który miał dostawić dwa rzędy płytek w łazience. Miał to robić jeden dzień, robił chyba trzy. Do tego w ogóle fugi (pomijając że fugi były różnej grubości) się nie pokrywały, płytki odstawały od dyktowej ścianki. Tylko czekam aż się to zawali kiedyś bo wygląda koszmarnie! Kiedy to było kładzione nie było mnie w domu (moja mama była) i niestety nie zostało wyegzekwowane poprawienie tego... swoją drogą aż szkoda było się kłócić bo gość co to kładł był jakiś taki dziwny... tzn prawdopodobnie był trochę podpity... szkoda słów. Pewnie przy następnym remoncie będzie to dopiero poprawiane (chyba że wcześniej to wszystko runie i będzie ładny widok na rury - ładniejszy niż na te płytki). Teraz po prostu się na to nie patrzy...




    Właśnie najgorzej jak się błędu nie wyłapie w początkowej fazie robót! Jakby takiego "fachowca" od razu doprowadzić do porządku, powiedzieć, że albo poprawi pan to i będzie robił prosto i solidnie, albo dziękuję panu ale poszukam innego wykonawcy. Z tego co wyczytałam to teraz tylko zrywanie wszystkich płytek i kładzenie od początku wchodzi w grę. A to kolejne koszty...
  7. Cytat

    Mnie nawet nie boli świadectwo przy sprzedaży domu/ mieszkania (bo można dogadać się z kupującym i wtedy takie świadectwo jest zbędne). Mnie boli najbardziej to, że budując dom dla siebie muszę coś takiego dać do urzędu zanim będę mogła się wprowadzić, ja rozumiem jeszcze te świadectwa w kontekście kupna domu od dewelopera, ale czy my budując sami dla siebie będziemy próbowali nabić się w butelkę. Przecież 90 % budujących dwoi się i troi żeby na rachunki wydać jak najmniej, no ale cóż przecież jak coś wymyślić to tak żeby w pięty poszło przeciętnemu Kowalskiemu. A może by tak bojkot icon_twisted.gif icon_wink.gif
    Pozdrawiam



    Zgadzam się z Tobą. Właśnie jak się buduje dla siebie to po co takie świadectwo... przecież ja budując dla siebie nie mam w planach (już na etapie budowy) że będę ten dom (czy mieszkanie) sprzedawać za chwile... Myślę, że sporo osób buduje swój wymarzony dom, by w nim mieszkać na zawsze....

    Poza tym słusznie powiedziałaś, że przecież sami właściciele oszczędzają tak by jak najmniej płacić.
  8. Tak, znów rząd wymyśla jakieś "genialne rozwiązania" za które zwykli ludzie muszą płacić. Poza tym, z tego co wiem, to stawki za wystawienie tego świadectwa są bardzo różne - dlaczego? czy jeśli już trzeba robić takie świadectwo to nie powinna być odgórna cena jednakowa? a nie jedni chcą 500 a inni 1500 zł...

    poza tym tak naprawdę powtórzę to co w temacie:... jakie są korzyści z posiadania świadectwa energetycznego? i dlaczego od niego ma zależeć to czy ja sprzedam dom/mieszkanie czy nie?
  9. Dlatego nazywa się to wycena wstępna icon_wink.gif

    Wiele razy słyszałam jak ludzie skarżyli się, że znacznie drożej im wychodzi budowa domu niż zakładali w rzeczywistości i musieli się zapożyczać u znajomych czy rodziny.

    A jak już się zacznie urządzać to kolejne gniazdka, lampy i lampki, tu dywanik, tam krzesło... i tylko patrzeć jak konto się zeruje.
  10. No kolorystyka dołująca...

    Poza tym będziecie musieli skakać po blacie by umyć okno. A gdzie będziecie mieli suszarkę na talerze? czy wszystko w zmywarce będziecie myć? Ja bym zrobiła podręczną suszarkę jeszcze nad zlewem... wiadomo jakiś kubeczek czy talerzyk szybko można opłukać icon_smile.gif
  11. Nie ważne czy mieszka się w domku jednorodzinnym czy w mieszkaniu i tak złodziej wszędzie może nas okraść. Choć przyznam, że niektóre domy "zapraszają" ich do siebie swoim przepychem (choć to oczywiście żadne wytłumaczenie dla złodziejstwa).

    Co do zabezpieczeń to wydaje mi się że drzwi antywłamaniowe i okna to podstawa. A oprócz tego czujni sąsiedzi icon_wink.gif
  12. Cytat

    może warto przejrzeć wszystkie rzeczy i zastanowić się, czy każda z nich jest Ci potrzebna? czy część rzeczy można wyrzucić, oddać innym. A potem kupić funkcjonalne meble z dużą liczbą przegódek i schowków na to, co pozostało.




    a no w tym problem, ze wiekszosc jest mi potrzebna, bo mam duuuzo zbiorow hobbystycznych... no ale staram sie cos wymyslec, zeby mi jeszcze przestrzeni zostalo. wsepnie sobie rozrysowalam i tak mi jakos jeszcze miejsca brakuje, no ale zobaczymy
×
×
  • Utwórz nowe...