Dokładnie. Bez porównania. Nie ma to jak własne mieszkanie, życie itd. Problemy też są, ale trzeba sobie radzić!
Już to chyba pisałam, że początki są trudne. U mnie też tak było, nie raz wątpiłam, że nie skończą z budową na czas, że zbraknie czasu, siły. Ale po ciężkich trudach udało się. Jest skromnie, ale przytulnie! Na urządzanie mamy całe życie, najważniejsze, że jest dach nad głową