Ja wcale nie filozofuje, tylko ustosunkowuje sie do Twoich postow. Przezyjmy to jeszcze raz: chodzi o drewutnie zbita z desek mniej-wiecej w sposob jak to piekne ogrodzenie, ktore pokazales. Po czym uscislasz:
Nie odnalazlam juz tego postu , na szczescie byl on cytowany:
i tu spytalam
Twoja odpowiedz:
I calkowicie sie z tym zgadzam, bo drewutnia tak skonstruowana bedzie rownie piekna jak to ogrodzenie, i faktycznie nie ma sensu zajmowac sie jeszcze jakims tam drewnem do suszenia .
Ot, i cala filozofia...
I tak mial szczescie, bo gdyby byla naprawde inteligentna, to by mu zamowila jeszcze druga lodowke .