To gąsienica Fruczaka Gołąbka, zwanego też polskim kolibrem.
http://motyle-mego-zycia.blogspot.com/2011/11/rekordy-cz1.html
To u Dagi najbardziej przypomina Świdrzyka cygarowca, ale zdjęcie słabe więc trudno poznać
https://deccoria.pl/artykuly/porady-domowe/nie-tylko-mole-jakie-szkodniki-moga-zerowac-w-zapasach-zywnosci-25-6451
A to jest Tygrzyk paskowany, na niego trzeba uważać.
https://dzienniklodzki.pl/warto-uwazac-na-zoltoczarne-pajaki/ar/648881
Książki też potrafi uszkodzić, więc pewnie papierowe opakowania przegryzie, ale to będziesz widzieć jakieś otworki. no raczej.
Ja tam bym nic nie wyrzucał. porządna inspekcja, a jak coś podjrzane to do zamrażarki na kilkanaście dni.
Albo profilaktycznie wszystko po kolei.
Ten róg to taki pędzelek z włosków, na tej fotce ładnie to widać:
Wszelkie zapasy wyłącznie w słoikach lub innych, szczelnych pojemnikach (woreczki foliowe przegryzają bez trudu). Inaczej to kupić i najlepiej od razu wyrzucić.
Dobrze sprawdź czy gdzieś za szafkami się jakieś żarełko dla nich się nie rozsypało , w szafkach tak samo ....jak będą miały jakąkolwiek przekąskę w minimalnej ilości to zostaną ....
Okruszki inne pierdoły kaszane i zbożopodobne strasznie je kuszą do pozostania na miejscu , nawet bułki do suszenia już wysuszone są dla nich rajem kulinarnym.
Kasze te pakowane w woreczki do gotowania mają otwory , włażą przez nie skubańce albo doopę z zewnątrz wsadzają jak człowiek do dziury w klopie i tak składają chyba jajka ....a potem w takiej paczusce się rusza ....
Jeśli dotychczasowe pozwolenie na budowę jest ważne (wpisy w dzienniku budowy) to oczywiście nie trzeba dostosowywać okien i innych elementów do obecnie obowiązujących wymagań - ważna jest zgodność z projektem.