madula Napisano 8 października 2009 Udostępnij #1 Napisano 8 października 2009 Witam. Mam umowionego elektryka na wykonanie instalacji elektrycznej. No i siedze i projektuje sobie co i gdzie chce miec. Mam problem z salonem. Jest on prostokatny i w jednym koncu ma byc salon tzn sofa, TV a w drugim koncu stol z krzeslami ala jadalnia. Jak zaplanowac swiatlo? Dwa punkty na suficie jeden dla jadalni, drugi dla salonu? Trzy rownomiernie rozmieszczone? Moze ktos mi podpowie. Link do komentarza
acia Napisano 8 października 2009 Udostępnij #2 Napisano 8 października 2009 Ja mam zrobiony jeden punkt w części wypoczynkowej salonu, a drugi nad stołem ( tam gdzie będzie stał stół) w części jadalnianej salonu ( planuje tam taką listwę z wiszącymi cylindrycznymi abażurami). Oczywiście całe oświetlenie salonu będzie z jednej serii, zresztą tak jak cały parter.PozdrawiamPs u mnie właśnie kładą przewody Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 8 października 2009 Udostępnij #3 Napisano 8 października 2009 u mnie- w jadalni nad stołem lampa wiszaca (ale to nie jest salon jako taki tylko wykusz obok salonu) w salonie druga na środku, i dwa kinkiety- nad sofą i nad rtv-ką- fajnie jest jestem zadowolona. Link do komentarza
madula Napisano 8 października 2009 Autor Udostępnij #4 Napisano 8 października 2009 Tez tak wlasnie myslalam a potem zobaczylam gdzies zdjecie z trzema punktami swietlnymi rownomiernie rozmieszczonymi. Takie rozwiazanie jest bardziej uniwersalne - trzy wysoko u gory sa OK niezaleznie od umeblowania. Boje sie troche ze zle wylicze srodek stolu albo jak zmienie idee rozmieszczenia salono-jadalni juz nie bedzie lampy nad stolem. No i dwa tak troche dziela pomieszczenie na dwie czesci. Trzy w ciagu moga bardziej tworzyc jednolita calosc. Trudne te decyzje z elektryka Link do komentarza
Mathir Napisano 9 października 2009 Udostępnij #5 Napisano 9 października 2009 A co myślicie o halogenach w kuchni i jadalni? Link do komentarza
szelest24 Napisano 11 października 2009 Udostępnij #6 Napisano 11 października 2009 No niestety Madulo; czasami koncepcja się zmienia. Jak rozplanowywałem u siebie elektrykę to oświetlenie główne przesunąłem maksymalnie do okna, tak żeby bylo nad (przyszłym) stolikiem. Niestety póżniej zakupiliśmy narożnik zamiast zwykłej kanapy i nie do końca jest tak jak powinno być. Może musisz pomyśleć o jakomś regulowanym systemie halogenków. Jak się znudzi zmieniasz kąt padania światła.A poniżej link do bardziej "ekstremalnych" lampek. Natrafiłem na ten link szukając lampy, której użyto do aranżacji w tym sklepie. P.s. Ta lampa z czarnych poplątanych nitek ma około metra średnicy:P KiellandZa lampy odpowiedzialny moooi. Link do komentarza
madula Napisano 12 października 2009 Autor Udostępnij #7 Napisano 12 października 2009 Super te lampy. Lubie orginalne rozwiazania. Niestety im bardziej nowatorskie tym drozsze zazwyczaj. No i musi do calosci pasowac Sporo czytalam o swietle przez weekend i zrezygnowalam z lampy nad stolem. Koncepcje sie zmieniaja a mi szczegolnie wiec stawiam na cos bardziej uniwersalnego. Teraz zaczelam interesowac sie enegrooszczednoscia. Nie sztuka zaprojektowac duzo punktow swiatla i zyrandoli wielo-zarowkowych - Tylko potem trzeba placic rachunki co miesiac. Co daje wiecej swiatla jedna zarowka 100 czy dwie po 50? Tyle samo kosztuje utrzymanie? Halogeny - wlasnie czy jest to tansze w utrzymaniu od zarowek? Nie o to chodzi ze chce isc po najtanszej lini, ale chce zaprojektowac cos fajnego a jednoczesnie niedrogiego w utrzymaniu. Link do komentarza
szelest24 Napisano 12 października 2009 Udostępnij #8 Napisano 12 października 2009 "Ta czarna", ze swoją wielkością, pasuje chyba tylko do salonów z 6-cioma metrami wysokości. I kosztuje tylko 5600:P A jeśli chodzi o elektrooszczędność to proponuję zamianę żarówek na elektrooszczędne. Na początku ciężko mi było sie do nich przekonać ale okazało się, że mają one nie tylko barwy zwykłych świetlówek. U siebie w pokoju zastosowaliśmy żarówki o nazwie "soft light". Dają one lekko kremowe światło. Wiadomo, że są droższe od zwykłych żarówek ale chcąc nie chcąc tradycyjne powoli są wycofywane z produkcji ("setki" już tylko w sklepach). Poza tym taka żarówka świeci o wiele dłużej a przez cały swój żywot pożre mniej prądu. Co do halogenów... Ja u siebie nie używam ich tak często. Pełnią raczej funkcję ozdobną. Myślę, że nie zużywają dużo prądu. Tu jednak można także troszkę zaoszczędzić nie tracąc na ich funkcjonalności. Zamiennikiem mogą być lampy diodowe (LED), ktore są w podobnych oprawach (niestety nie takich jak u mnie - system linkowy). Tu strumieniem światła także można kierować. Niestety nie jest on zbyt mocny. Dlatego można popróbować z tzw. halogenami elektrooszczędnymi. Możliwości przy projektowaniu jest naprawdę wiele. Największym problemem jest to, że ciężko czasami znależć coś co się podoba. Na ponad 15tyś różnych lamp na allegro podobają mi się może cztery:P Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 13 października 2009 Udostępnij #9 Napisano 13 października 2009 ja stopniowo zamieniam żarówki na energooszczędne, te ładniejsze są niestety dosyć drogie, dlatego na wejście nie kupiliśmy ich do wszystkich lamp (jednak zwykła zarówka za 1,50 zł a energooszczedna za powiedzmy 25-30 zł- mówie o tych ładnych, i np na mały gwint) to jest różnica. Częściowo mam energooszczędne, między innymi tu gdzie siedzę przy kompku:) ale stopniowo bedziemy wymieniać, najpierw tam gdzie się najwięcej świeci- no u nas prawie ciągle świeci się lampa w jadalni. Zastanawiam się jaka jest zwracalnośc tych żarówek ale tak naprawdę- przy 15-20 krotnej róznicy w cenie jakby nie było..... Link do komentarza
madula Napisano 14 października 2009 Autor Udostępnij #10 Napisano 14 października 2009 Punkty dla elektryka juz rozplanowalam. Nie bylo latwo ale decyzje podjete. O zarowkach zaczne myslec przed wprowadzeniem. Teraz zaczynam sie glowic nad instalacja wodno/kanazlizacyjna. Kurcze kupuje sie gotowy projekt, gdzie sa wszystkie instalacje ale czasem to jest tak nie przemyslane... Link do komentarza
szelest24 Napisano 14 października 2009 Udostępnij #11 Napisano 14 października 2009 Jak już punkty masz to nie powinno być problemów. Na podjęcie decyzji co do kształtów lamp pozostaje Ci troszkę czasu. Jedynie co może być problemem to sytuacja gdy zdecydujesz się na halogenki niskoprądowe. Wtedy już nie zdołasz ukryć transformatora. Link do komentarza
madula Napisano 19 października 2009 Autor Udostępnij #12 Napisano 19 października 2009 halogenki niskopradowe? hmmm chyba ich nie bedzie, nie myslalam o nich. Ale chyba nie bedzie, mam juz inne pomysly. Glowilam sie gdzie kinkiety na scianie w salonie umiescic. W koncu zdalam sobie sprawe ze duze stojace lampy bardziej mi sie podobaja i zawsze chcialam miec takie. Wiec problem z glowy lampa idzie do gniazdka Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się