Skocz do zawartości

Grzyb - zdrowotna masakra!


Recommended Posts

Napisano
No nie powiem... wygląda to odrażająco! ale mam nadzieję, że nie każdy dom to czeka. A co do rakotwórczości domowych grzybów to gdyby tak było to można by przewidzieć kto zachoruje na raka, wystarczyłoby odwiedzić jego dom? Może coś w tym jest jak się żyje w niezdrowym środowisku...

Z pierwszego artykułu dowiedzieć się można bardzo dużo o chorobach wywoływanych przez grzyby, w sumie dobrze o tym wiedzieć. Ale najlepiej nie dopuścić do tego by w domu pojawił się grzyb! icon_wink.gif
Napisano
Cytat

Ale przyznajcei sami , czy ludzie zwracali kiedys uwage na takie rzeczy ?


Nie! Jak żyli w czworakach, to nie zwracali uwagi, ale... żyli w tych czworakach dosyć krótko! Średnia wieku czterdzieści kilka lat!
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Nie! Jak żyli w czworakach, to nie zwracali uwagi, ale... żyli w tych czworakach dosyć krótko! Średnia wieku czterdzieści kilka lat!


Masz rację. Trzeba bardzo uważać icon_smile.gif
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
A może pomyślcie nad tym jak ZAPOBIEC powstawaniu tych grzybków ?
Problemów można uniknąć.
Trzeba tylko poznać pewne zasady, jeśli juz mamy problem z wilgocią trzeba znaleźć przyczynę.
Potem zlikwidować "intruza" ( czymkolwiek) i ZAPOBIEGAĆ bo wróci ,,,
Napisano
Cytat

Trzeba tylko poznać pewne zasady, jeśli juz mamy problem z wilgocią trzeba znaleźć przyczynę.


A może kilka słów na temat tych zasad?
Napisano
Najważniejsza będzie tu odpowiednia wentylacja.
Jeśli grawitacja to w lecie działa słabo lub wcale.
W zimie natomiast kosztuje więc się ja ogranicza.
I tak latami ,,,

Poza tym przyczyną może być mostek cieplny spowodowany brakiem izolacji w danym punkcie.
Tam wykrapla się woda z wilgotnego powietrza, mimo sprawnej wentylacji !

W okresie zimowym grzanie i wentylowanie.
W innych okresach wentylowanie i przewietrzanie raz na jakiś czas.

Sprawę wilgoci w domu bardzo dobrze załatwia wentylacja mechaniczna bo napędzana jest mechanicznie i z taką intensywnością jaką chcemy.
Tu nie ma znaczenia temp. zewnętrzna i ciąg kominowy.
Oczywiście z grawitacją też się da uniknąć problemów, ale już jest trudniej.
O dziwo aby uniknąć zawilgocenia ścian itp. nie potrzebujemy wiatru w domu.
Nawet te 100-150 m3 wymiany na godzinę utrzymuje wewnątrz optymalne 50-60 %.
W zimie trzeba jeszcze bardziej ograniczyć bo mroźne powietrze jest suche.

Każdy powinien posiąść wiedzę na temat wentylacji.
Tu nie wystarczy wezwać kominiarza, który w 5 minut sprawdzi czy wyciąga.
Może się bowiem okazać że godzinę później będzie nawiewać icon_eek.gif
Taki kaprys natury .
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Grzybice w obecym świecie jest to temat słabo rozpoznawany i niezmiernie rzadko zdiagnozowany.
Występują często jako zakażenie oportunistyczne w okresach załamania lub obniżenia odporności.
Leczenie jest o tyle trudne, że wymaga ono po pierwsze poprawy stanu ogólnego i podwyższenia poziomu odpornoścvi a ponadto wymaga zastosowania leków o działaniue ogólnoustrojowym, układowym przez dłuższy okres, o trudnym do dokładnego określenia czasie trwania.

Osobiście uważam, ze grzybice układowe występują jako schorzenie współistniejące w wielu jednostkach chorobowych, pogarszając stan ogólny chorego, nie będąc jednakże nigdy wykrytymi..
Mało lekarzy bierze je pod uwagę w realizowanej diagnostyce, nie mówiąc już o tym że w większości obiektów służby zdrowia brak jest środków do diagnostyki grzybic.

Przykładem zakamuflowanego lecczenia grzybicy jest słynny szampon Nizoral, polecany jako doskonały preparat na uporczywy łupież . Szampon ten to nie jest nic innego jak lek przeciwgrzybiczy o nazwie Ketoconazole stosowany w leczeniu grzybicy skory owłosionej wywołanej przez grzyb z rodziny Malassezia....

-------------
Nie należy jeść niczego co zawiera jakiekolwiek ognisko pleśni.. Pamiętajmy, ze grzyby mają silne działanie antybiotyczne, nie zawsze pożądane i nie pozbawione działan ubocznych... + toksyny + zarodniki.
Wietrzyć, wymieniać powietrze, Nie dopuścić do rozwoju grzybów, szczegółnie w nowowybudowanych, niewysezonowanych budynkach...
Zadbać o to by poziom wilgotności oscylował w granicach 55-60% - odpowiednia wentylacja, ew.rekuperacja, odpowiedni system centralnego ogrzewania.
Regularna wymiana i mycie filtrów i pochłniaczy.. gdziekolwiek by one nie były..
Kontrola stref wykraplania wilgoci - mostki cieplne, kanały rozmaitego przeznaczenia..
Napisano
pomieszanie z poplątaniem

Grzyba w ścianach ma nie być. Jak jest to się z nim walczy a przede wszystkim usuwa przyczynę (jak napisał Piczman).
pleśnie na żywności to inna bajka. Pewnie, że nie nalezy jeść spleśniałego chleba, ale raczej nie należy dopuszczać, żeby chleb spleśniał! Bo i po co?
A grzybice układowe, to całkiem inne grzyby. Są osoby, które na karb grzybic kładą różne dolegliwości, w tym wszelkiego rodzaju nerwice. I odwrotnie. Z tym, w każdym razie, ostrożnie. Leki przeciwgrzybicze doustne są zwykle bardzo szkodliwe (mają wiele obj ubocznych) i nie można ich brać tak, dla spokoju sumienia.

A Że nizoral ma ketokonazol, to żadne odkrycie. On jest właśnie wskazany przy lupieżu na tle grzybiczym..
Napisano
Cytat

pomieszanie z poplątaniem

Grzyba w ścianach ma nie być. Jak jest to się z nim walczy a przede wszystkim usuwa przyczynę (jak napisał Piczman).
pleśnie na żywności to inna bajka. Pewnie, że nie nalezy jeść spleśniałego chleba, ale raczej nie należy dopuszczać, żeby chleb spleśniał! Bo i po co?
A grzybice układowe, to całkiem inne grzyby. Są osoby, które na karb grzybic kładą różne dolegliwości, w tym wszelkiego rodzaju nerwice. I odwrotnie. Z tym, w każdym razie, ostrożnie. Leki przeciwgrzybicze doustne są zwykle bardzo szkodliwe (mają wiele obj ubocznych) i nie można ich brać tak, dla spokoju sumienia.

A Że nizoral ma ketokonazol, to żadne odkrycie. On jest właśnie wskazany przy lupieżu na tle grzybiczym..



ezs .. Bardzo interesujący wywód, tym bardziej, że powstał, jak sądzę, w pewnej opozycji do mojego...
Czy oznacza on, że mam rozbudować swoją wypowiedź?
Wydaje mi się ona wystarczająco skrócona dla przedstawienia w pigułce grzybic w naszym otoczeniu i podstaw postępowania po ich wykryciu.
I pamiętajmy. Zarodniki rozmaitych grzybow są absolutnie wszędzie. Nie wszędzie jednakże zaistnieją warunki do ich uposadowienia i rozwoju.
Napisano
Cytat

No to zadajcie konkretne pytanie... Moja wypowiedź zahaczała o wiele kwestii.
Jestem lekarzem, więc siłą rzeczy koncentruję się na aspektach medycznych obecności grzybów w naszym otoczeniu.

Pozdrawiam



kwestia nie posiadania grzyba w domu jest w zasadzie sprawą zasadniczą .
jednak jest wiele osób którym wydaje się że pewne rzeczy im nie grożą bo :
maja zaledwie jedna ścianę objętą grzybem / bo przykryli grzyba folią i płytą GK .
to może opisz jakie są aspekty zdrowotne takich poczynań dla szerszego zrozumienia tematu przez osoby zainteresowane a nie zdające sobie z tego nawet sprawy
pozdrawiam
Napisano
Cytat

Grzybice w obecym świecie jest to temat słabo rozpoznawany i niezmiernie rzadko zdiagnozowany.
Występują często jako zakażenie oportunistyczne w okresach załamania lub obniżenia odporności.
Leczenie jest o tyle trudne, że wymaga ono po pierwsze poprawy stanu ogólnego i podwyższenia poziomu odpornoścvi a ponadto wymaga zastosowania leków o działaniue ogólnoustrojowym, układowym przez dłuższy okres, o trudnym do dokładnego określenia czasie trwania.



Właśnie,po leczeniu antybiotykami,gdyż antybiotyki tą odporność niszczą,często występują grzybice,rzadko ogólnoustrojowe częściej umiejscowione w jednym miejscu.

Ale grzyby to nie tylko choroby,bo to dzieki grzybom z gatunku pędzlaka powstała penicylina ...
Dzięki grzybom kropidlakom powstaje sake,sos sojowy....

dzięki grzybom (drożdżom)powstaje fermentacja ... ( icon_wink.gif )

et cetera...
  • 4 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...