Skocz do zawartości

Przyłącze energetyczne - formalności


Recommended Posts

Napisano
Ile jeszcze trzeba czekać na założenie licznika od podpisania umowy o przyłączenie, czekam już 3 miesiące i nic. Zapłaciłem 560 zł.
Napisano
A jaki krok 4, 5, 6 itd. aby pojawił się prąd w gniazdkach?
  • 3 miesiące temu...
Napisano
BZDURY, wcale nie jest tak prosto i tanio i szybko. Zakłady kombinują jak sie da, jak się nie da to też przyłączą i wcale nie później niż jakby sie dalo.
Napisano
Wszystko zależy od lokalnych ZE.

W moim rejonie energetycznym zapytałam w maju2009 r. o przyłącze do budowanego domu. Dowiedziałam się, że jeśli mam fundamenty to mogą mi dać normalną taryfę (nie budowlaną). Jeśli wszystkie formalności miałby załatwiać ZE to prąd miałabym w ciągu 10-12 miesięcy.

Poszukałam więc osoby, która za 400zł przygotowała mi projekt przyłącza i załatwiła wszystko w ZE. Właściwie to była nawet rozbudowa linii, ponieważ od ostatniego słupa do mojego domu jest 182 m i został zaprojektowany kabel , który w przyszłości zasili 2 działki przede mną. W lipcu został zakopany kabel, a na początku sierpnia już miałam prąd do dalszych prac na budowie. Wybrałam taki tryb, bo chciałam zrezygnować z pożyczania prądu od sąsiada.

Oczywiście poza opłatą za zadeklarowane KW i tymi za projekt nie poniosłam żadnych innych kosztów.
  • 6 miesiące temu...
Gość bla bla
Napisano
Bla bla.Ale ile to ma kosztować-nic nie napisałeś?...
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Bla bla.Ale ile to ma kosztować-nic nie napisałeś?...



Pozwoliłam sobie odkopać temat, bo znowu powrócił i dopisać koszty.

Opłata za przyłączenie 1509,20zł

Od skrzynki do domu sami wykopaliśmy( 6m) wykop na kabel, który ułożył znajomy elektryk. Przygotował też prowizoryczną tablicę na czas budowy. Za te prace i materiały, łącznie z dokumentem do ZE zapłaciłam 430,46 zł.
  • 7 lata temu...
Gość prapradziadek
Napisano
tauron dolnyslask złożenie wniosku o zmiane z instalacji jednofazowej na trojfazowa składa się wniosek o przyłączenie, na warunki czekałem około 3 tyg. podpisuje się dokumenty: umowę, wycenę (za 1kW przyłącze napowietrzne około 50zł mi przy zwiększeniu z 5kW do 12,9kW wyszło około 460 zł za wszystko). Następnie na własny koszt wykonuje się instalację do przyłącza (u mnie napowietrzne a więc do haku na domu za skrzynki esy 2x różnicówka rozdzielnica kabel 5x4 20m zabezpieczenie przedlicznikowe - około 900zł). Składa się gotowość do przyłączenia i na tym etapie teraz jestem. Pozdrawiam
Napisano
7 minut temu, Gość prapradziadek napisał:

tauron dolnyslask złożenie wniosku o zmiane z instalacji jednofazowej na trojfazowa składa się wniosek o przyłączenie, na warunki czekałem około 3 tyg. podpisuje się dokumenty: umowę, wycenę (za 1kW przyłącze napowietrzne około 50zł mi przy zwiększeniu z 5kW do 12,9kW wyszło około 460 zł za wszystko). Następnie na własny koszt wykonuje się instalację do przyłącza (u mnie napowietrzne a więc do haku na domu za skrzynki esy 2x różnicówka rozdzielnica kabel 5x4 20m zabezpieczenie przedlicznikowe - około 900zł). Składa się gotowość do przyłączenia i na tym etapie teraz jestem. Pozdrawiam

Nie rozumiem po co 2X różnicówka przy przyłączu przed licznikiem.

Napisano
34 minuty temu, mhtyl napisał:

Nie rozumiem po co 2X różnicówka przy przyłączu przed licznikiem.

Żeby miał więcej kłopotów w życiu.

46 minut temu, Gość prapradziadek napisał:

  podpisuje się dokumenty: umowę, wycenę (za 1kW przyłącze napowietrzne około 50zł mi przy zwiększeniu z 5kW do 12,9kW wyszło około 460 zł za wszystko). Następnie na własny koszt wykonuje się instalację do przyłącza 

Wytłumacz mi więc za co płacisz. Chyba, że chodzi o instalację OD przyłącza, wtedy rozumiem.

Napisano
6 minut temu, retrofood napisał:

Żeby miał więcej kłopotów w życiu.

 

Tylko to co przed licznikiem jest w gestii ZE i wątpię aby ZE sobie pozwolił władowania różnicówki.

Chyba że chodzi o instalację wewnętrzną w domu to co innego z tymi różnicówkami, tylko co obchodzi ZE jaki gościu ma zabezpieczenia w domu?

Napisano
4 minuty temu, mhtyl napisał:

Tylko to co przed licznikiem jest w gestii ZE i wątpię aby ZE sobie pozwolił władowania różnicówki.

Chyba że chodzi o instalację wewnętrzną w domu to co innego z tymi różnicówkami, tylko co obchodzi ZE jaki gościu ma zabezpieczenia w domu?

Tam nie tylko o różnicówkach pisze głupoty.

Napisano
1 minutę temu, retrofood napisał:

Tam nie tylko o różnicówkach pisze głupoty.

Zgadza się, tam nic nie trzyma się kupy (nie mylić z tą kupą:icon_biggrin:).

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Własnych. Najdroższy rodzaj nauki.
    • Mogła zmienić koryto.
    • Uparty uczy się na błędach.
    • Gość generalnie doradzał wymianę tego namułu, ewentualnie właśnie postawienie na palach albo kopanie piwnicy, a tej w planach nie mieliśmy, więc raczej i tak się nie zdecydujemy. Co do konstrukcji, to szukaliśmy projektów domów murowanych. A jak murowany to zakładam, że raczej bez wymiany gleby się nie obędzie? Albo rzeczywiście zainteresować się domem z inną kosktrukcją.
    • Wygląda na to, że wszystko tam jest nieźle przewarstwione, w efekcie grunt jest mocno zróżnicowany w zależności od miejsca. Zakładając płytkie posadowienie mamy tam po usunięciu ziemi urodzajnej (pierwsze 30 cm): - I otwór - mada (0,3-0,6 m), potem piasek średni od 0,6 m aż do 3 m (tyle zbadano); - II otwór - piasek, ale tylko od 0,3 do 1 m, niestety głębiej, aż do 2,7 m, jest namuł z gruntu pochodzenia organicznego; - III - mada (0,3-0,5 m), potem piasek, ale tylko do głębokości 0,9 m i znów gruba warstwa namułu.   Z całą pewnością namuł nie nadaje się do posadowienia. Typowy fundament zagłębiony na 1 m lub głębiej nie wchodzi więc w grę. Głębokie posadowienie musiałoby być zrobione na palach. Te przebijałyby grubą warstwę namułu i sięgały warstw o dobrej nośności. Ale to już dość poważne przedsięwzięcie.  Mady są też bardzo wątpliwe jako grunt budowlany. One z zasady zawierają przynajmniej 2-3% domieszek organicznych, a to im bardzo pogarsza nośność. Chociaż bywają bardzo zróżnicowane. Jednak ta warstwa mady jest płytko położona i cienka (20-30 cm).    Celowałbym w związku z tym w lekką konstrukcję domu, raczej szkieletowego, posadowionego na płycie fundamentowej. I to płycie bardzo płytko zagłębionej. Można usunąć ziemię urodzajną oraz warstwę mady, zastępując to wszystko choćby zagęszczonym grubym piaskiem, ewentualnie zagęszczaną pospółką, tłuczniem lub żwirem aż do poziomu gruntu. Dopiero na tym umieszczamy zbrojoną płytę żelbetową (np. 30 cm). Jeżeli konstrukcja domu jest szkieletowa, czyli z izolacją cieplną wewnątrz przekroju ścian, to płyta żelbetowa nie musi być izolowana cieplnie od spodu. Robimy na niej typową izolowaną cieplnie podłogę na gruncie, tak jakby ta płyta była odpowiednikiem chudego betonu na gruncie. Ostatecznie otrzymujemy przynajmniej ok. 1 m gruntu o dobrej nośności (częściowo naturalnego piaszczystego, a częściowo uzyskanego sztucznie przez wymienienie górnych warstw na zagęszczony piasek. Dopiero na tym spoczywa żelbetowa płyta.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...