Skocz do zawartości

Dolewanie ławy fundamentowej?


Recommended Posts

Napisano
Mam pytanie mam zalane ławy w ziemi do wyskokosci gruntu. Musze jednak je podniesc jeszcze o 70 cm ponad grunt czy mozna dolewac ławy do ław wylanych w gruncie i czy trzeba ja wylac w jeden dzien czy mozna zalewac je przez kilka dni? Bardzo prosze o fachowa odpowiedz lub rade! I jescze jedno pytanko co nalepij nadaje sie do wypenienia przestrzeni jak podniose Ławy o 70cm czy mozna zasypc ziemia pusta przestrzen w srodku? Bo czytalem ze komus jak zasypal srodek pisakiem po paru tygodniach zaczely pekac lawy z powodu nacisku piasku na lawy. Dodam ze podsypka law z zewnatrz nie wczodzi w gre budynek bedzie 70cm pond gruntem i obsypac law z zewnatrz nie moge a boje sie zeby lawy nie zaczynaly pekac pod naporem srodkowego wypelnienia.
Napisano
Dlaczego podnosić istniejące ławy a nie zrobić poprostu ściany fundamentowej? Jaka jest szer i głębokość posadowienia obecnej ławy?

Dla ściany fundamentowej, która nie będzie opsypana z zewnątrz należałby uwzględnić zbrojenie na zginanie tej ściany od naporu od wewnątrz. Ilość zbrojenia i jego rozstaw powinien przyjąć projektant. Jako wypełnienie może posłużyć zagęszczany warstwami piasek.

pozdrawiam
Napisano
Podniesienie ław to nizszy koszt nizeli ich wymórowanie i dlatego tylko tym sie kieruje. Wymórowanie bloczkami betonowymi wydawalo mi sie tez gorszym rozwiazaniem ze wzgledu na zbrojenie, ławe moge zazbroic drutem, a podczas mórowania z bloczków raczej nie ma jak ich zazbroic.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
na lawie muruje sie sciane fundamentowa, nie lawe.
nie musisz jej (sciany) zbroic - zbrojona jest tylko lawa.
czy sciana fundamentowa jest drozsza od wylewanej? (!?).
dodaj potrzebne drewno i porownaj z bloczkami (poszukaj w okolicy wykonawcow "bez-vatowcow".
u mnie wynik koncowy (finansowy) podobny.
polecam murowana sciane fundamentowa - szerokosc = dlugosci bloczka (!); na to wykonczenie [cegla + styropian] 30cm (ochrona temp)
do wymurowania masz 40 cm wysokosci z bloczka.
Napisano
Juz wylalem sciane fundamentowa i powiem ze wyszlo mnie to o polowe taniej nizeli bym sciane fundamentowa murowal bloczkami. U mnie bloczki so po 3 zl, wiec to sie wogóle nie kalkuluje. Jezeli ktos powie ze sie oplaca to podam inny przyklad worek cementu kosztuje 8.30 a 3 bloczki by mnie wyniosly 9 zl wiec juz widac róznice w cenie. A co do desek to kubik desek kosztuje 350zł po zaszalowaniu law deski sie czysci i ponownie wykorzystuje sie do szalowania stropu. Auto zwiru 10 kubików placilem 400zl.
Napisano
zgadzam sie - wszystko zalezy od porownania cen. w moim przypadku te dwie technologie byly bardzo zblizone do siebie cenowo (bloczek 2,3; 2,4 z rozladunkiem); cement - cena jak u bladyy; deski duuuzo drozej (450)[/b]

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...