Skocz do zawartości

Nie naruszając hydroizolacji?


KAROI

Recommended Posts

Napisano
Czy wprowadzenie do budynku różnego rodzaju instalacji (przez ścianę piwnicy) musi naruszać ciągłości hydroizolacji pionowej? Trochę to bez sensu... najpierw dokładnie i z pietyzmem układa się hydroizolację, a później przychodzi gość od kanalizacji lub wodociągów i rozwala tę robotę. Zapewne trzeba to zrobić wcześniej? Ale nie zawsze jest to możliwe. I co wówczas?
Napisano
Widziałem kiedyś, że w czasie murowania ścian piwnicznych (jeszcze przed ich izolowaniem) wpuszczano w ścianę rurę kamionkową. To przez nią przechodziły później instalacje. Dopiero później izolowano na potęgę.
Napisano
Budujemy Dom - budownictwo i instalacje
"Przejścia rur instalacyjnych uszczelnia sie odpowiednio, więc nie ma problemu z zachowaniem ciągłości izolacji"



Szanowny Panie Ekspercie,
nie pierwszy raz spotykam się z Pańskimi odpowiedziami, które odpowiedziami właściwie nie są. To rzucone od niechcenia jedno zdanie. Nawet nie wysilił się Pan, aby wytłumaczyć co to znaczy "odpowiednio". Proszę wziąć pod uwagę, że nie wszyscy na tym forum są fachowcami i takie wymuszone burknięcia niewiele im dają. Skoro ktoś pisze o swoim problemie, to nie po to aby ważny ekspert go olał i potraktował jak idiotę. Rozumiem, że Pański czas jest niezwykle cenny, ale proszę zachowywać jakąś miarę. Myślę, że oczekuje pan od ludzi szacunku, proszę zatem okazywać go również forumowiczom oraz ich problemom.
Napisano
  Cytat

Budujemy Dom - budownictwo i instalacje
"Przejścia rur instalacyjnych uszczelnia sie odpowiednio, więc nie ma problemu z zachowaniem ciągłości izolacji"



Szanowny Panie Ekspercie,
nie pierwszy raz spotykam się z Pańskimi odpowiedziami, które odpowiedziami właściwie nie są. To rzucone od niechcenia jedno zdanie. Nawet nie wysilił się Pan, aby wytłumaczyć co to znaczy "odpowiednio". Proszę wziąć pod uwagę, że nie wszyscy na tym forum są fachowcami i takie wymuszone burknięcia niewiele im dają. Skoro ktoś pisze o swoim problemie, to nie po to aby ważny ekspert go olał i potraktował jak idiotę. Rozumiem, że Pański czas jest niezwykle cenny, ale proszę zachowywać jakąś miarę. Myślę, że oczekuje pan od ludzi szacunku, proszę zatem okazywać go również forumowiczom oraz ich problemom.

Rozwiń  

Chcąc uzyskać wyczerpującą informację należy podać możliwie dużo szczegółów - w tym przypadku np. czy dom jest podpiwniczony czy nie, jaki jest poziom wód gruntowych, na jakiej głębokości instalacje i jakiego rodzaju. Standardowo instalacje wprowadza się w rurze osłonowej i uszczelnia pianką poliuretanową, ale nie zawsze będzie to wystarczający sposób zabezpieczenia stąd w odpowiedzi stwierdzenie "odpowiednio do warunków".
Napisano
  Cytat

Czy wprowadzenie do budynku różnego rodzaju instalacji (przez ścianę piwnicy) musi naruszać ciągłości hydroizolacji pionowej? Trochę to bez sensu... najpierw dokładnie i z pietyzmem układa się hydroizolację, a później przychodzi gość od kanalizacji lub wodociągów i rozwala tę robotę. Zapewne trzeba to zrobić wcześniej? Ale nie zawsze jest to możliwe. I co wówczas?

Rozwiń  

Idealne rozwiązanie jest w przypadku, kiedy przejścia instalacji wykonywane są przed rozpoczęciem prac hydroizolacyjnych. Natomiast w przypadku, kiedy przejścia instalacyjne są wykonywane już po wykonaniu hydroizolacji fundamentu trzeba je dodatkowo doszczelnić z zastosowaniem szczegółowych rozwiązań, które to można obejrzeć na rysunkach, na stronie internetowej firmy IZOHAN.

mgr inż. Małgorzata Kłapkowska
  • 4 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...