Skocz do zawartości

Historia edycji

Nie ma historii konta do pokazania lub ten komentarz był edytowany przez moderatora.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Z zasady lepiej jest aby kocioł działał w sposób ciągły, lecz z odpowiednio niską mocą. Przy tym ustawiamy mu niską temperaturę wody w obiegu. Przy prawidłowo wykonanej podłogówce nie powinno by raczej potrzebne więcej niż 40°C na zasilaniu.  
    • Więc lepiej żeby chodził kocioł non stop czy z przerwami? Jak będzie chodzil non stop nie będą wyższe rachunki za gaz? Nie mamy czujnika zewnętrznego więc i krzywej grzewczej nie da się wytworzyć. Rachunki porównywane do domów sąsiadów które są większe a płacą połowę mniej . Ja trzeci rok tu mieszkam i rachunki wzrosły tak jak napisałam o 300 zł po wizycie ostatniego serwisanta
    • Dobra rada. U mnie zrobione wcześniej na tynku gipsowym, wciąż wyłaziła wilgoć w innych pomieszczenia. Niekoniecznie powiązanych bezpośrednio z łazienką (bardziej z kabiną prysznicową) ale i tak wilgoć maszerowała w różne strony. Musiałem skuć do gołego pustaka, tynk cementowo-wapienny, solidna izolacja - i mam spokój.   Gips na ścianach w łazience, szczególnie w strefach mokrych -  sprawdza się słabiutko.
    • W samym fakcie, że kocioł pracuje bez przerwy nie ma niczego złego. Wręcz przeciwnie, to jest właśnie tryb pożądany, bo wtedy unikamy strat związanych z rozruchem kotła.  To myślenie "na chłopski rozum", że wyższa moc jest lepsza, bo kocioł pracuje krócej, jest błędne. Przecież wytworzy tyle samo ciepła pracując z niższą mocą, ale przez dłuższy czas. Najprostszy sposób żeby osiągnąć komfortowe warunki i ekonomiczną pracę to ustawienie jak najniższej temperatury zasilania, przy której temperatura we wnętrzach nam odpowiada. Przecież tak działa sterowanie zgodnie z krzywą grzewczą. Zaś gdy nie mamy odpowiedniej automatyki, to trzeba to robić ręcznie - np. zwykle kocioł pracuje podgrzewając wodę do 40°C, jej temperaturę podnosimy zaś ręcznie przy dłużej trwających mrozach.  Natomiast nie znając dokładnie sytuacji na miejscu nie sposób powiedzie czy serwisant ustawił coś z sensem, czy wręcz przeciwnie. Ponadto w rachunkach trzeba porównywa nie kwoty, lecz zużycie gazu w ciągu sezonu, przez kolejne zimy lub inne porównywalne okresy w tym samym domu. 
    • Ale kocioł ten sam. Ja mam ustawione podłogowe na kotle, bo nie mógłbym zejść poniżej 40°C, więc czy to są tak jak w moim przypadku grzejniki z bardzo dużym zapasem, czy podłogówka, to nie ma to znaczenia, zasada jest ta sama. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...