Skocz do zawartości

Automat posiłkowy


Recommended Posts

Napisano
Czy coś takiego sprawdza się w praktyce. Bo teoretycznie rzecz wygląda OK!

Automat do karmy
Podajnik pokarmu /karmink pozwala zaprogramować pięć posiłków dla kota. Pojemniki na lód pomagają zachować świeżość pokarmu. Zegar można ustawiać w zakresie do 96 godzin (4 doby). Każdy z 5 przedziałów mieści się około 125g suchej karmy lub 300g karmy mokrej.
Napisano
Ja osobiście nie zdecydowałabym się na coś takiego, dla psa może i tak bo one z reguły nie są wybredne, ale mój kot to by mnie chyba wyśmiał jakbym mu coś takiego zaproponowała. Na wyjazdy zawsze i tak zabieram ją ze sobą więc i tak coś takiego nie miałoby sensu.
Pozdrawiam.
Napisano
Cytat

Mój by nie wyśmiał! Mój gotowy byłby się na śmierć obrazić icon_smile.gif I przepraszaj tu później takiego, słusznie obrażonego!


To fakt, a obrażony (do tego słusznie) kot jest zdolny do wielu brzydkich rzeczy.
Pozdrawiam
Napisano
Cytat

Bo kot ma swój honor i godność icon_smile.gif I nie można bezkarnie szargać jednego i drugiego!


No właśnie i dlatego tak kocham moją kicię (choć ona woli mojego męża, ale wiadomo kobieta icon_wink.gif )
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Kot jest jak członek rodziny. A członków rodziny nie karmi się z automatu. Wiem, że argument naciągany... nieco. Ale tak czuję icon_smile.gif


Oczywiście przesadzasz! Czasami jest taka potrzeba... i wtedy można użyć automatu. Nie widzę problemu icon_smile.gif
Napisano
Lepiej użyć automatu, niż nie karmić wcale. W razie wyjazdu na jeden dwa dni, ale to tak jak box dla psa wyjście chwilowe i awaryjne. Przynajmniej dla mnie.
Napisano
Cytat

Lepiej użyć automatu, niż nie karmić wcale. W razie wyjazdu na jeden dwa dni, ale to tak jak box dla psa wyjście chwilowe i awaryjne. Przynajmniej dla mnie.


Też tak uważam! Box i automat... tylko sporadycznie!
Napisano
Nie mam nic przeciwko takim wynalazkom. Jeśli naprawdę nie mamy wyboru i nie możemy kota podrzucić komuś, albo np. wiemy, że skończyłoby się to tragicznie dla obojga;) można zainwestować w taki "wynalazek". W końcu ktoś to dla kogoś wymyślił, więc są użytkownicy. Cena nie jest tragiczna, znalazłam za ok.80 zł http://www.krakvet.pl/trixie-automat-karmi...72-p-13172.html, więc dlaczego nie?icon_wink.gif Faktycznie lepiej tak niż nie karmić wcale:]

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...