Skocz do zawartości

POMOCY! Czy to będzie działać? CO z podłogówką


Recommended Posts

Witam, proszę o rzucenie okiem na przedstawiony schemat CO. Zamierzam zamontować je samodzielnie, więc prosze o ocenę i ewentualne poprawki, zwłaszcza podłogówki.
(Oznakowanie siatki rysunku ma ułatwić lokalizacje omawianych fragmentów schematu).

Piec zamontowany jest w piwnicy.
Na parterze będą tylko kaloryfery.
Na poddaszu kaloryfery i 3 pomieszczenia z podłogówką:
-otwarta kuchnia (11 m2 powierzchni grzewczej)
-łazienka (8 m2 powierzchni grzewczej)
-garderoba (5 m2 powierzchni grzewczej)

Mam jeszcze pytanie - czy jest sens do tak maleńkich 3 podłogówek dawać osobną pompę; czy jedna (w piecu ) nie wystarczy?
Moze bez pompy w kwadracie O zero tez bedzie działać?
Rysunek dokładnie przedstawia wszystko co chce zamontować.
pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc

DSC01446.jpg



Wojtek
Link do komentarza
Mam podłogówkę 12 lat. Zrobiłem ją sam. Na początku też mieszano mi w głowie.
U Ciebie jest trochę inaczej. Masz podłogówkę na 3 poziomie od pieca. Bez pompy ani rusz. Duża bezwładność podłogówki w stosunku do kaloryferów. W efekcie, z samą pompą pieca nie miałbyś podłogówki tylko zimną posadzkę. Podłogówkę do 20 m. kw. można spokojnie robić bez sekcji. I coś jeszcze co zauważyłem. Zawory w podłogówce mają być na powrocie (zawór RTL). Ja dodatkowo dla bezpieczeństwa założyłem zawór z przylgnią temperaturową na głównym zasilaniu podłogówki, lecz nie jest to wcale konieczne. Po prostu stwierdziłem: co będzie gdy zawór RTL wysiądzie i całe ciepło pójdzie w podłogę. Przez 12 lat nic takiego się nie stało. Więc wybór zostawiam Tobie.
Link do komentarza
Właściwie to masz rację! Instalator który mi kupował potrzebne do instalacji akcesoria, nabył m.in 3 RTL-e i teraz już wiem po co. Czyli TZM i zawór różnicy ciśnień wylatują, termostaty pokojowe również, na powrocie każdego obiegu podłogówki daję po RTL-u, a pompę dam na powrocie gdzieś bliżej pieca.
Czy RTL jest w stanie zamknąć się do zera?

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Moim zdaniem pompa powinna być na wyjściu z pieca na zasileniu całej podłogówki (jeżeli masz odrębny obieg - taki jest najlepszy). RTL oczywiście zamyka się do zera (działa 0 - 50 stopni). Ja zrobiłem sobie odcięcie podłogówki zaworami (jakbym nie chciał jej używać), jeżeli też to zrobisz nie zapomnij o odcinaniu zasilania pompy
Link do komentarza
Czyli jak nie chcę używać podłogówki w którymś z pomieszczeń, to zamykam jej obieg na wejściu. A jak będę chciał zamknąć wszystkie, to dodatkowo muszę wyłączyć ręcznie pompę. W takim razie, by wyłączona pompa nie stawiała oporów przepychanej przez druga pompę wodzie, to muszę zrobić jej obejście.
Link do komentarza
Witam,
Widzę, że walczymy we dwóch z tym tematem. Więc po kolei:
1. Pompa winna być moim zdaniem na zasilaniu. Można to zrobić dwojako. Albo na wyjściu z pieca rozdzielić na 2 główne obwody, czyli grzejniki i podłoga (i to nieważne gdzie). Czyli 1 pompa do wszystkiego, ale tu różnica poziomów i bezwładność podłogówki może sprawić, że będzie łatwiej pchać w grzejniki i podłoga będzie niedogrzana (można ewentualnie kryzować obieg grzejników żeby wyrównać opory - ale to zabawa). 2 pompy gwarantują jednakowe ciśnienia (oczywiście po dobraniu jej mocy i przepływu). Ale podkreślam - tak czy tak - za piecem 2 odrębne obiegi.
2. Proponuję 1 wyjście na podłogę (to z pompą) i na 3 poziomie rozdzielić sekcyjnie podłogę już z zaworami. Drugie wyjście - to jeżeli pomieszczenia są blisko siebie, zrobić wszystkie pomieszczenia na raz (przekuwa się otwór między pomieszczeniami i wykonuje podłogę z 1 kawałka). Wtedy warto pobawić się z ewentualnym kryzowaniem, ale obiegi grzejników i podłogi muszą być odrębne. Tutaj pompa musiałaby zmierzyć się z nie lada wysiłkiem. Dla mnie to wyjście tylko awaryjne.
3. Wyłączenie pompy można wykonać przy ciągnięciu rur. Puścisz sobie przewód obok, a wyłącznik zamontujesz tam gdzie będziesz miał zawory i sekcje. Przecież tam nie ma gazu tylko woda (wyłącznik hermetyczny wystarczy). Przy zamknięciu zaworów pykasz w klawisz i po sprawie.
4. Jeżeli nie będziesz używał całej podłogówki tylko załóżmy 2 sekcje, warto zastanowić się nad obejściem. Większe opory będą dla pompy zabójcze na dłuższą metę.
Pozdrawiam
Link do komentarza
najlepsze jest rozwiązanie na pierwszym zdjęciu, czyli termostatyczny zawór mieszający, pompa, zawór różnicowy, nie bardzo rozumię jak mają działać termostaty grzejnikowe, należało by użyć raczej termostatów pokojowych połączonych z głowicami termoelektrycznymi na zaworach na zasilaniu każdego z obwodów grzewczych
przy tym rozwiązaniu trzeba zastosować rozdzielacz do ogrzewania podłogowego i doprowadzić do niego zasilanie (i powrót) z trójnika przed rozdzielaczem grzejnikowym

rozwiązanie z ogranicznikiem temperatury powrotu (RTL) jest bardzo kulawe - RTL mierzy temperaturę wody powrotnej i odcina przepływ jak woda grzewcza osiągnie ustawioną na głowicy RTL wartość, zawór z ogranicznikiem temperatury powrotu można stosować do regulacji niewielkich powierzchni (w/g mnie sprawdza się np. przy jednej łaziece do ok. 6 m2)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Zrobię tak jak napisałeś, w tym roku przymocuję do sufitu od strony ganku (czyli od spodu pokoju) jeszcze 10 cm ocieplenia. Tym razem nie styropianem, tylko płytą PIT z aluminium - 10 tką. Do tego dojdzie wcześniej ułożony styropian 7cm. Tym samym materiałem docieplę też łuki nad filarami. Zrobię to od wewnątrz. Bo od zewnątrz na filarach i łukach jest ten brązowy klinkier     Witaj. Masz rację ze styropianem w podłodze. Podłoga pokoju o którym piszemy od początku jest dodatkowo docieplona nad samym gankiem. Dołożone pod posadzką 3-4 cm styropianu, później wylewka na to podkłady XPS i panele podłogowe. Podsumowując, do po czym chodzimy w pokoju pokoju składa się z: - 7cm styropian biały (nad gankiem) - beton (trudno powiedzieć ile, z 30cm) - 3cm styropian pod podłogą - wylewka i podłoga.   Ale wilgoć wychodzi na ścianie przy podłodze. Pewnie właśnie ściana zewnętrzna z filarami ciągnie zimno do góry. Przydałoby się jeszcze docieplić "filary, radiatory".Tylko zobacz jak wyglądają te filary, jak na takich łukach od spodu zrobić docieplenie?  
    • Problematyczna część budynku. Są dwie możliwości i obie mogą na raz występować.   1. Wilgoć od wody wnikającej przez nieszczelności kapilarne podciąganie wody. 2. Mostek termiczny od płyty balkonu i niezaizolowanych ścian. Dodatkowo przy podwyższonej wilgotności ściany, mostek termiczny jest obfitszy, to się samo napędza takie małe perpetuum.    Żywica poliuretanowa bezbarwna od zewnątrz może czasami uszczelnić, utrudnić przenikanie wody.   Co do mostka to skrótowo potrzebna rozpierducha, ale na zewnątrz, na ścianach, na balkonie i pod nim trzeba przykleić styropian, na styropianie izolacja pozioma, na to wylewka, na wylewce jakaś guma w płynie 2-3 razy, na to okładzina.        Tam, gdzie te płytki są pionowo przymocowane do ściany, a nie do styropianu, wyraźny uskok jest, to robił człowiek, który miał zloty mostek w uzębieniu. 
    • Ta woda to jest z tego pokoju z powietrza jego wilgotności.           Brak izolacji cieplnej to mostek termiczny. Ściana jest trójwarstwowa, ale styropianu nie zamurowano pod częścią wewnętrzną ściany na, którą pan patrzy z trwogą. Brak ciągłości izolacji, ściana stoi na stropie, który wystaje na zewnątrz, a filary to piękne radiatory, robią, co mogą, żeby ściana mogła "płakać". Pod podłogą jest pewnie styropian, ale pod ścianę nie dało się wsadzić, no bo jak,  "ściana teraz "płacze z zimna", to są błędy budowlane.        To niczego nie zmieni, w rogu pokoju ma Pan obniżoną temperaturę ściany, stykającej się z zimnym stropem, dochodzącą do temperatury kondensacji pary wodnej znajdującej się w powietrzu, woda się wkrapla, wsiąka w ścianę, zarodniki  pleśni wpływające ze świeżym powietrzem  właśnie odkryły idealne miejsce na siedlisko.   Proszę na teraz podnieść temperaturę w pokoju o tyle, żeby róg ściany był cieplejszy, ogrzeje się też strop, wtedy znikną warunki do kondensacji wewnątrz, ten kawałek ściany będzie miał cieplej, przestanie "płakać z zimna" i Panu humor powróci.   Trzeba pamiętać, że  na zewnątrz warunki są zmienne i jak przyjdzie większy mróz, to procent utraty ciepła się zwiększy,  trzeba będzie dalej podwyższać temperaturę w pokoju, żeby zniwelować kondensację, tej części ściany.     Nawiewniki mogą się przydać, ale bez przesady, bo ściana zacznie znów "płakać z zimna".   W zimę  będzie  potrzebna   kamerka termowizyjna, a na wiosnę trochę styropianu od zewnątrz i będzie spokój.  
    • Był tu kiedyś prawie identyczny przypadek, ale chyba nie został opisany, jak i czy autor sobie poradził. Ja mam taką teorię, bo tam był podobnie zamontowany grzejnik blisko drzwi balkonowych, że jest zbyt duża różnica temperatur między częścią ściany przy kaloryferze, a drugą częścią przy drzwiach. Tylko wtedy powinno tam przy drzwiach występować wykraplanie. To co pęka jest mokre? Czy drzwi są źle zamontowane? Dopóki się tego nie rozkuje to się nie dowiemy, ale mało prawdopodobne żeby to była przyczyna, może być tam pusta przestrzeń, po prostu nie zapianowane, ale powietrze jest też dobrym izolatorem, więc ta teoria jest mało prawdopodbna. Chyba że za ościeżnicą jest pustka, to od tej części mur też będzie się wychładzał. Ale to mało prawdopodobne. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Szanowni forumowicze, zwracam się z ogromną prośbą o pomoc i udzielenie mi rzetelnej porady, na ile patologiczna jest sytuacja z panelami jaka występuje u mnie w lokalu (segment parter i piętro). Nowy budynek, jeszcze nie zakończony proces wykańczania. Panele podłogowe dobrej jakości Joka 632 NP Hudson bary 6005 oak tradition V4, położone 5-6 tyg. temu. Od 3-4 tyg. chodzi ogrzewanie podłogowe. Pan wykonawca pogrutował posadzkę i dał podkład Home inspire XPRS Floor Protect 2 ALE bez folii paroizolacyjnej. Budynek jest nowy, posadzki wylane kwiecień/maj 2024, wszędzie ogrzewanie podłogowe. Higrometr VOLTCRAFT MF-100 jakim robiłem pomiar posadzki pokazywał wartość z zasady około 45, jest to przedział risk 30-60 ale on na betonie pokazuje z zasady większe wartości niż na tynku, wzrokowo posadzka była sucha, ale higrometr penetruje do 4 cm a jastrych ma 6 cm. Czytałem ostatnio, że na podłogówce folia paroizolacyjna w nowym budynku to absolutna konieczność, bo budynek oddaje wilgoć technologiczną i posadzka odda wilgoć w zimie przy ogrzewaniu. Oczywiście deweloper nie przeprowadził procesu wygrzania posadzki...całe lato był przewiew w budynku i to wszystko ładnie schło. Teraz do sedna, panele się mega uginają przy listwach, niemal na całej powierzchni lokalu. Mam wrażenie, ze uginają się znacznie mocnej niż 3 tyg. temu ale wtedy jeszcze nie miałem świadomości ryzyk ww., boję się, że ogrzewanie powoduje oddanie wilgoci w panele i one się zaczynają odginać przy ścianach w miejscu dylatacji i zaraz mi szalak trafi podłogi za 10k. Poniżej nagrania z dzisiaj jak to chodzi przy listwach  Jak dla mnie, podłogi do demontażu piorunem i folia paroizolacyjna pod nie, ale ja się na tym nie znam, już mam bardzo uszkodzony układ nerwowy całym procesem zakupu od dewelopera i całego szeregu problemów, wiec bardzo potrzebuje wsparcia kogoś "kto ma pojęcie". VID20241107220430.mp4 VID20241107220822.mp4
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...