Witam, Widzę, że walczymy we dwóch z tym tematem. Więc po kolei: 1. Pompa winna być moim zdaniem na zasilaniu. Można to zrobić dwojako. Albo na wyjściu z pieca rozdzielić na 2 główne obwody, czyli grzejniki i podłoga (i to nieważne gdzie). Czyli 1 pompa do wszystkiego, ale tu różnica poziomów i bezwładność podłogówki może sprawić, że będzie łatwiej pchać w grzejniki i podłoga będzie niedogrzana (można ewentualnie kryzować obieg grzejników żeby wyrównać opory - ale to zabawa). 2 pompy gwarantują jednakowe ciśnienia (oczywiście po dobraniu jej mocy i przepływu). Ale podkreślam - tak czy tak - za piecem 2 odrębne obiegi. 2. Proponuję 1 wyjście na podłogę (to z pompą) i na 3 poziomie rozdzielić sekcyjnie podłogę już z zaworami. Drugie wyjście - to jeżeli pomieszczenia są blisko siebie, zrobić wszystkie pomieszczenia na raz (przekuwa się otwór między pomieszczeniami i wykonuje podłogę z 1 kawałka). Wtedy warto pobawić się z ewentualnym kryzowaniem, ale obiegi grzejników i podłogi muszą być odrębne. Tutaj pompa musiałaby zmierzyć się z nie lada wysiłkiem. Dla mnie to wyjście tylko awaryjne. 3. Wyłączenie pompy można wykonać przy ciągnięciu rur. Puścisz sobie przewód obok, a wyłącznik zamontujesz tam gdzie będziesz miał zawory i sekcje. Przecież tam nie ma gazu tylko woda (wyłącznik hermetyczny wystarczy). Przy zamknięciu zaworów pykasz w klawisz i po sprawie. 4. Jeżeli nie będziesz używał całej podłogówki tylko załóżmy 2 sekcje, warto zastanowić się nad obejściem. Większe opory będą dla pompy zabójcze na dłuższą metę. Pozdrawiam