problem z wodą

[Gość]

Prosimy o poradę dotyczącą podłączenia do głównego systemu wodnego i kanalizacyjnego. W 2001 roku rozpoczęliśmy budowę domu jednorodzinnego według uzyskanych z Urzędu Miasta wszystkich potrzebnych decyzji (m.in. warunków zabudowy i zagospodarowania terenu wraz z przyłączeniami mediów) oraz pozwoleń na budowę.
Z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji otrzymaliśmy pozytywne opinie i uzgodnienia warunków technicznych oraz informację o możliwości podłączenia do wodociągu i kanalizacji miejskiej.
Przedsiębiorstwo to wskazało na istniejące rurociągi i studzienki kanalizacyjne, zastrzegając jednak, że w razie konieczności ułożenia przewodów na terenie nie będącym naszą własnością mamy przedstawić kopię zgody właściciela terenu na przejscie przez parcelę.
Rurociągi te przebiegają na samym skraju działki sąsiada, lecz sąsaid ten nie wykazuje dobrej woli i znie daje zgody na wykonanie podłączenia urządzeń wodno-kanalizacyjnych do naszej nieruchomości (oraz do trzech innych domów).
Rurociąg kanalizacyjny został wykonany w 1992 roku na zlecenie UM i jest już wyposażony w studzienki z myślą o przyszłym podłączeniu dla przyszłych mieszkańców (m.in. dla nas).
Wykonane studzienki wzduż istnejącego rurociagu są oddalone o ok. 3-4 metry od granicy naszej nieruchomości. Teren, na którym się znajdują, jest zachwaszczony, zaniedbany i stoi ugorem.
Sąsiad jeszcze przed realizacją inwestycji UM wyraził zgodę pisemną na wybudowanie w/w rurociagu na swoim terenie. Był również informowany o celu, przeznaczeniu i lokalizacji urządzeń wodno-kanalizacyjnych (m.in. o późniejszym podłączeniu naszej nieruchomości, gdyż w tym celu została wybudowana studzienka kanalizacyjna obok granicy naszej działki).
Zgoda właścicieli działek, na których posesjach zostały ułożone rurociagi miejskie, stanowi załącznik decyzji z 1992 roku wydanej przez UM. Jednak ten dokument dla nas jest nie do zdobycia.
W Przedsiębiorstwie Wodociagów i Kanalizacji z kolei poinformowano nas, że istnienie takiej zgody wystarczy Przedsiębiorstwu na realizację podłączenia naszej nieruchomości do urządzeń wod-kan.
Z tym problemem borykamy się już trzy lata i wszędzie odsyłają nas, jak w przysłowiu - "Od Annasza do Kajfasza". Nieprzychylność sąsiada nie pozwala nam ukończyć budowy domu (obecnie stan surowy zamknięty).
Czy w myśl obowiązujących przepisów prawa (art. 74, 75 Konstytucji RP), to nie UM powinien rozstrzygnąć tę sprawę?
Czy jeden sąsiad ma prawo pozbawić nas dostępu do wody i kanalizacji?

[Gość]

Czy jeden sąsiad ma prawo pozbawić nas dostępu do wody i kanalizacji?

Ma gdyż doprowadzenie przyłącza narusza jego prawo własności i nie ma tu większego znaczenia czy przyłącz przebiegać będzie przez ugory czy jego ogródek. Wyrażenie zgody na budowę rurociągu nie jest też równoznaczne ze zgodą na każdorazowe prowadzenie przyłączy.
Jak powinno sie tą sprawę teraz załatwić?
Należałoby wystąpić do właścicela nieruchomości z prośbą o ustanowienie służebności doprowadzenia przyłączy proponując odpowiednie wynagrodzenie. Jeżeli właściciel nie wyrazi zgody na polubowne załatwienie sprawy przysługuje Państwu żądanie ustanowienia przymusowo takiego dostępu w drodze postępowania sądowego. W tym celu należy wnieść wniosek do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce położenia nieruchomości o ustanowienie służebności. Wnosząc taki wniosek do sądu pamiętać należy jednak, że służebność ustanawiana jest za wynagrodzeniem dla właściciela (wysokość określi sąd) a cała procedura trwa sporo czasu i wiąże się z kosztami.

Paweł Puch
prawnik
redakcja Budujemy Dom