Skocz do zawartości

zakup działki - jakaś umowa przedstępna


Recommended Posts

Witam, uzgodniłem z sąsiadem że kupuję o dniego działkę na poserzenie swojej, ale na razie to on i ja musimy wystąpic do gminy o warunki zabudowy na nowe powstające działki, to potrwa około 3 m-cy, później podział prze geodetę to znowu około 2-3 m-cy i kupno, czyli wychodzi około pół roku zanim kupię działkę. Cenę już ustaliliśmy, kto pokrywa jakie koszty itp., tylko nie wiem czy jest to możliwe aby podpisac z nim jakąś umowę wstępną, aby uchronić się przed zmianą jego decyzji np. co do ceny, tylko czy da się coś takiego zrobić, jakiś wzór umowy. Na obecną chwilę nie ma jeszcze numerów dla nowych działek więc za bardzo nie ma na co napisac tej umowy ???? Czy czekac te pół roku i mieć nadzieję że wszystko będzie bobrze.

piotr
Link do komentarza
Cytat

Witam, uzgodniłem z sąsiadem że kupuję o dniego działkę na poserzenie swojej, ale na razie to on i ja musimy wystąpic do gminy o warunki zabudowy na nowe powstające działki, to potrwa około 3 m-cy, później podział prze geodetę to znowu około 2-3 m-cy i kupno, czyli wychodzi około pół roku zanim kupię działkę. Cenę już ustaliliśmy, kto pokrywa jakie koszty itp., tylko nie wiem czy jest to możliwe aby podpisac z nim jakąś umowę wstępną, aby uchronić się przed zmianą jego decyzji np. co do ceny, tylko czy da się coś takiego zrobić, jakiś wzór umowy. Na obecną chwilę nie ma jeszcze numerów dla nowych działek więc za bardzo nie ma na co napisac tej umowy ???? Czy czekac te pół roku i mieć nadzieję że wszystko będzie bobrze.

piotr


Dać zadatek z umową u notariusza ,będzie wiedział co wpisać w umowę aby zabezpieczyć twoje interesy. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Dać zadatek z umową u notariusza ,będzie wiedział co wpisać w umowę aby zabezpieczyć twoje interesy. icon_biggrin.gif




byłem u notariusza, powiedział że skoro jeszcze nie ma podziałów działki i nowych numerów geodezyjnych, więc umowa notarialna nie może być zawarta. Doradził mi abym poszukał sobie na internecie jakąś umowę kupna-sprzedaży, i w niej napisła że kupuję np. 2200m2 (plus minus 200m2) z działki .... itp. Może ktoś ma pomysł jak tą umowę sformułować aby wszystko było dobrze napisane. Czy poniższa forma jest dobra ????

"1. Sprzedający oświadcza, że jest właścicielem działki 93/1, i zobowiązuje się do sprzedaży części oznaczonej na załączniku literami ABCD o pow. około 2200m2 (plus minus 100m2). Natomiast Kupujący zobowiązuje się do przekazania nieodpłatnie na rzecz Sprzedającego pas działki 91/7 (własność Kupującego), o szerokości 6m oznaczony na załączniku AEFG od strony granicy południowo-zachodniej na drogę dojazdową do pozostałej części działki Sprzedającego"


piotr
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...