Brak wienca na scianach szczytowych

[Kucharz 18315]

Tak jak w temacie brak wienca na scianach szczytować, czy da sie to jeszcze jakoś wzmocnić? Dach wiazary blacha założona. Szukam sposobu jakby to jeszcze teraz usztywnić. 

[animus]

6 minut temu, Kucharz 18315 napisał:

Tak jak w temacie brak wienca na scianach szczytować, czy da sie to jeszcze jakoś wzmocnić? Dach wiazary blacha założona. Szukam sposobu jakby to jeszcze teraz usztywnić. 

Jakieś zdjęcie byłoby wskazane.

 

 

Jeżeli szczyty tylko w dwóch miejscach zbierają obciążenie płatwi, (dach dwu spadowy), to wystarczy od wewnątrz podstemplować obie płatwie i można szczyt nawet rozebrać. 

Połowa domów w Polsce ma takie szczyty.

[Kucharz 18315]

Tak to wygląda sciana 3,6m. To zdjęcie z zeszłego roku

[animus]

14 minut temu, Kucharz 18315 napisał:

Tak to wygląda sciana 3,6m. To zdjęcie z zeszłego roku

To tu  jest jeszcze większy problem niż brak wieńca, szczyty trzeba rozebrać, podcinać.

Są wymurowane za wysoko, mostki termiczne ktoś zrobił, tak się budowało za PRL-u.  

 

[Kucharz 18315]

2 minuty temu, animus napisał:

To tu  jest jeszcze większy problem niż brak wieńca, szczyty trzeba rozebrać, podcinać.

Są wymurowane za wysoko, mostki termiczne ktoś zrobił, tak się budowało za PRL-u.  

 

Jest tam izolacja miedzy gazobetonem a deskowanie 10cm

[animus]

24 minuty temu, Kucharz 18315 napisał:

Jest tam izolacja miedzy gazobetonem a deskowanie 10cm

Nie widać tego, jeżeli jest izolacja , to tak to zostawić.

 

[Kucharz 18315]

6 godzin temu, animus napisał:

Nie widać tego, jeżeli jest izolacja , to tak to 

7 godzin temu, animus napisał:

Jakieś zdjęcie byłoby wskazane.

 

 

Jeżeli szczyty tylko w dwóch miejscach zbierają obciążenie płatwi, (dach dwu spadowy), to wystarczy od wewnątrz podstemplować obie płatwie i można szczyt nawet rozebrać. 

Połowa domów w Polsce ma takie szczyty.

A o co chodzi z tym że  połowa  domu w polsce tak zrobiona?

 

[Kucharz 18315]

Czyli połowa szczytow w Polsce niema wieńca skośnego? Szczyt nie przewróci sie od wiatru?

[Franz Macamele]

A w projekcie wieniec jest? Może czas na korektę składki ubezpieczenia kierownika budowy?

 

Ja bym to podcinał dookoła i dolewał wieniec, zwłaszcza że BK jest wdzięcznym materiałem do takich robót. Nie piszesz jaki jest obecny stan zaawansowania robót, miejmy nadzieje że nie ma podbitki i elewacji.

 

Gdyby był strop to dałoby się zrobić od wewnątrz przy ścianie szczytowej ze 2 żelbetowe słupki powiązane ze ścianami (np. schowany pod ociepleniem stalowy płaskownik od zewnątrz i szpilki/pręty na przestrzał do środka zakotwione w tymże słupie), a tak to lipa.

 

[Kucharz 18315]

4 godziny temu, Franz Macamele napisał:

A w projekcie wieniec jest? Może czas na korektę składki ubezpieczenia kierownika budowy?

 

Ja bym to podcinał dookoła i dolewał wieniec, zwłaszcza że BK jest wdzięcznym materiałem do takich robót. Nie piszesz jaki jest obecny stan zaawansowania robót, miejmy nadzieje że nie ma podbitki i elewacji.

 

Gdyby był strop to dałoby się zrobić od wewnątrz przy ścianie szczytowej ze 2 żelbetowe słupki powiązane ze ścianami (np. schowany pod ociepleniem stalowy płaskownik od zewnątrz i szpilki/pręty na przestrzał do środka zakotwione w tymże słupie), a tak to lipa.

 

Podbitki i elewacji niema, a gdyby dołożyć kątownik zamontowane w krokwi i przykręcone szpilka m10 na kotwie chemicznej?

[Franz Macamele]

To pomoże jak umarłemu kadzidło, więźba nie jest od trzymania ścian szczytowych(a zwłaszcza wiązary na wysuwnicach).

Ciężko tak doradzać na odległość, może to będzie stać 50 lat bez jednej rysy, ale kto Ci to zagwarantuje?

[Kucharz 18315]

No kierownik budowy twierdził że  niema potrzeby lania skosów ani słupów,  tak samo majster co murował więc nie dyskutowałem.  Ale teraz mam watpliwosci. Jeżeli będą rysy to nie jest problem gorzej jak sciana szczytowa sie przewróci. Ręce opadają,  początek budowy, niby fachowcy ale trzeba cały czas patrzeć na ręce i mieć większą wiedzę niż oni. 

16 minut temu, Franz Macamele napisał:

To pomoże jak umarłemu kadzidło, więźba nie jest od trzymania ścian szczytowych(a zwłaszcza wiązary na wysuwnicach).

Ciężko tak doradzać na odległość, może to będzie stać 50 lat bez jednej rysy, ale kto Ci to zagwarantuje?

Czyli co rozbierać?  W okolicy jest kilka domow bez lanych skosów i słupów . Sam nie wiem co myśleć i robic

[Franz Macamele]

Jak w projekcie nie przewidziano wieńców i kierownik niczego nie zmieniał bez wpisu do dziennika to zostawić jak jest. 

[Kucharz 18315]

2 minuty temu, Franz Macamele napisał:

Jak w projekcie nie przewidziano wieńców i kierownik niczego nie zmieniał bez wpisu do dziennika to zostawić jak jest. 

Jak bym mial gwarancję 100procent ze sie nie przewróci to bym zostawił. Wpadł  mi jeszcze pomysl do głowy zburzyć sciany i zrobic sciany szczytowe prefabrykowane drewniane

[animus]

8 godzin temu, Kucharz 18315 napisał:

Czyli połowa szczytow w Polsce niema wieńca skośnego? 

Taka jest rzeczywistość. Jeszcze w jednej trzeciej  szczytu są murowane na 12 cm.

Cytat

Szczyt nie przewróci sie od wiatru?

Od wiatru nie, ale huragan czy tornado może zabrać nawet dach. 

2 godziny temu, Kucharz 18315 napisał:

No kierownik budowy twierdził że  niema potrzeby lania skosów ani słupów,  tak samo majster co murował więc nie dyskutowałem. 

A w projekcie jak to wygląda, jest jakieś wzmocnienie szczytu? 

[Kucharz 18315]

7 minut temu, animus napisał:

Taka jest rzeczywistość. Jeszcze w jednej trzeciej  szczytu są murowane na 12 cm.

Od wiatru nie, ale huragan czy tornado może zabrać nawet dach. 

A w projekcie jak to wygląda, jest jakieś wzmocnienie szczytu? 

Niema. Kierownik twierdzi że  tak jak teraz jest , jest ok

[animus]

8 minut temu, Kucharz 18315 napisał:

Niema. Kierownik twierdzi że  tak jak teraz jest , jest ok

Dodam jeszcze, że jakby przyszedł ten upragniony huragan to, to jeszcze nic nie znaczy, mogą być po drodze naturalne przeszkody, albo budynek będzie niefortunnie ustawiony i huragan nie da rady.    

[Kucharz 18315]

10 minut temu, animus napisał:

Dodam jeszcze, że jakby przyszedł ten upragniony huragan to, to jeszcze nic nie znaczy, mogą być po drodze naturalne przeszkody, albo budynek będzie niefortunnie ustawiony i huragan nie da rady.    

Czyli wnioskuję z twojej wypowiedzi że  za bardzo panikuje i dalej robic wykończeniówkę .