Skocz do zawartości

Odpowietrzenie, odpływ liniowy, brzydki zapach


Recommended Posts

Napisano

Hej

W moim bloku jest prawdopodobnie problem z odpowietrzeniem ponieważ:
co chwilę "wyciąga" wodę z syfonu odpływu liniowego. Jeżeli spuszczam wodę w toalecie z przykładowo papierem to widać jak woda w syfonie chodzi góra-dół. Problem nie jest widoczny, jeżeli woda jest spuszczana bez zawartości. Niestety osoby z piętra wyżej też spuszczają wodę to co jakiś czas wyciąga mi wodę z syfonu. Z tego co wiem to problem jest w całym bloku. Blok jest dość nowy 2010+.

Ostatnio było wykonane odpowietrzanie kanalizacji i była poprawa na około 2-3 tygodnie (choć głowy nie dam czy to mi się po prostu nie wydawało). Dodatkowo problem się nasila w miesiące zimowe.

W związku z tym miałbym dwa pytania:
1. Jak pociągnąć temat z deweloperem? Czy jest możliwość naprawy tego czy jest to już zepsute u podstaw? Niestety nie wiem jak wyglądają wszystkie podłączenia bo wprowadziłem się już do gotowego mieszkania.

2. Niedługo chciałbym wyremontować łazienkę. Chciałbym trochę obejść problem dlatego pomyślałem ze lepszą opcja będzie zamontowanie niskiego brodzika (aktualnie mam odpływ liniowy + kafelki, coś takiego: https://nowoczesnyprysznic.pl/odplyw-liniowy-wiper-600-mm-premium-ponente?gclid=Cj0KCQiAu62QBhC7ARIsALXijXRKYZ2KVwezihQRXwss0V6ifzv4IHvitGmvqZi1dDGNmZblrArYSn0aAiX2EALw_wcB), z możliwością zamknięcia odpływu (coś a'la korek). Czy myślicie, że to rozwiąże problem? Ciśnienie pomiędzy zamkniętym "korkiem", a wodą powinno trzymać wodę i chyba nie powinienem mieć problemów?

Zaznaczam, że jestem analfabetą budowlanym.
Dziękuję za pomoc.

Napisano

Masz jakiś plan mieszkania ze szczególnym uwzględnieniem pomieszczeń "mokrych", czyli kuchni, łazienki i ewentualnie WC?

Naszkicuj rozmieszczenie poszczególnych urządzeń i pionów - w tym kanalizacyjnego...

Być może wystarczy zamontowanie dodatkowego napowietrzacza w łazience...

Ja byłem zmuszony do takiego zadziałania i rozwiązało to mi problem.

Napisano

Niestety nic takiego nie mam, pytałem się poprzedniej właścicielki, ale ona tez nie posiada. Mam jedynie aktualny rzut mieszkania.
Na fioletowo jest zaznaczony geberit, zielono przyłącze do pralki, na różowo kominy oraz na pomarańczowo odpływ liniowy.

Czyli sugerujesz, żeby przy ewentualnym remoncie zasugerować ekipie remontowej, aby zamontowali dodatkowy napowietrzacz w łazience?

Dziękuję.
 

Screenshot from 2022-02-15 13-48-41.png

Napisano

Odpływy liniowe mają właśnie to do siebie, że w przeważającej mierze mają niewielkie pojemności syfonu i są wrażliwe na różnice ciśnień w pionie kanalizacyjnym :bezradny:

Ja musiałem dodać ten napowietrzacz, bo - mieszkam na przedostatnim piętrze w bloku - sąsiadka nade mną, chcąc "powiększyć" sobie łazienkę, zlikwidowała górę pionu z odpowietrzeniem... na szczęście kumaty wykonawca zamontował za sedesem duży napowietrzacz, który na co dzień zdaje egzamin, ale czasem sąsiadka rzuci tak jakąś ścierkę, czy worek foliowy i u mnie podciśnienie wysysało wodę z syfonu - nie najmniejszego - w brodziku...

 

Ten odpływ liniowy u Ciebie leży w bardzo niekorzystnym miejscu w instalacji... przy syfonie umywalki - tej bliższej od kabiny prysznicowej - zamontowałbym napowietrzacz fi 40, czy nawet fi 32 i to powinno sprawę załatwić...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dobrze wiesz, ze miało być "A jak twój problem"? Rozumiem, dalej walczysz. Przecież ja grzecznie przeprosiłem za off'a i nie miałem zamiaru ciągnąc tematu dalej. Są widocznie takie i tacy, którym na tym zależy. Temat żyje, może pojedzie więcej osób.
    • Balkon ma zdecydowanie bardziej zadanie dekoracyjne niż funkcjonalne. Jest dosyć szeroki i na zdjęciach widać, że ma on tak jakby wnęki w jedną i drugą stronę, które są szerokości 20-30 cm. Ani tam się nie można zmieścić ani w żaden sposób wykorzystać. Odnośnie ptasich odchodów, mamy z tym ogromny problem i jestem świadomy, że to nie wygląda dobrze, ale to jest efekt ok. dwutygodniowej nieobecności w mieszkaniu. Gołębie są plaga i potrafią na tym balkonie założyć gniazdo w dwa-trzy dni jak się nie pilnuje. Teraz całą powierzchnię odkryłem kolcami ale i tak jak jest jakiś zawzięty, to potrafi na tych kolcach się zadomowic. Odnośnie balustrady, nie ma opcji żeby ją usunąć/zmienić. Budynek jest wpisany do ewidencji zabytków i jest to element niezmieniony w ramach elewacji. Jeśli chodzi o większych pracach na tym balkonie blokuje nie mam trochę wyczucia na co mogę sobie pozwolić a co musi zrobić wspólnota, która jest wyjątkowo bierna jeśli chodzi o jakiekolwiek prace remontowe, więc liczyłem, że może udałoby się coś z tym balkonem podziałać, bez większych prac. Przedwczoraj przyszedł do mnie facet, który zajmuje się oknami, wymienił uszczelkę w tych drzwiach balkonowych, bo podobno była w tragicznym stanie i je uszczelnił, bo były ponoć okropnie rozregulowane. Dodatkowo stwierdził, że ta wilgotna ściana to ewidentnie jest problem wody fizycznie przenikającej do mieszkania, najprawdopodobniej między szczeliny między oknem w ścianą, polecił żeby tam przejechać silikonem i to powinno pomóc, bo woda nie będzie się przedostawać. Wczoraj natomiast umówiłem się z jakimś specem który przyszedl sprawdzić co można z tym zrobić i stwierdził, że to najpewniej problem z hydroizolacja. Wypukal ten beton na zewnatrz przy drzwiach na dole i ściany i stwierdził, że może podkuć niewielki kawałek tego betonu, tak koło 15-20 cm i troszkę tej ściany na bokach i sprawdzić, co się tam dzieje i to zaizolować. Wycenił to na jakieś 800 zł + 700 jak chciałbym, żeby odnowił też wilgotna ścianę w środku. 
    • Nie przyłączyłem się, bo szybciutko pobiegłem do Biedronki po lody, tak jak mi zasugerowano 😛 Rozumiem, że więcej merytorycznych odpowiedzi nie będzie, więc dziękuję za pomoc! 
    • Drewniane bramy garażowe jak i ogrodzeniowe, to elementy, które nie tylko pełnią funkcję użytkową, ale również znacząco wpływają na estetykę domu. Aby cieszyć się pięknym wyglądem drewna przez wiele lat, warto zadbać o odpowiednią ochronę powierzchni. Jako ekspert w pracach wykończeniowych, polecam produkty firmy Osmo, a w szczególności lazury olejne. Dlaczego? Ochrona drewna od środka – lazury Osmo wnikają głęboko w strukturę drewna, zabezpieczając je przed wilgocią, promieniowaniem UV oraz pękaniem. Trwałość i odporność na warunki atmosferyczne – produkty Osmo zapewniają długotrwałą ochronę, nawet przy dużym nasłonecznieniu czy opadach deszczu. Łatwość aplikacji – lazury olejne Osmo nakłada się łatwo pędzlem, wałkiem lub natryskowo. Pozwalają na równomierne wykończenie i naturalny wygląd drewna. Piękny efekt dekoracyjny – dostępne w szerokiej gamie kolorów, umożliwiają zachowanie naturalnej faktury drewna lub nadanie mu wyrazistego odcienia. Jak malować drewniane bramy lazurą Osmo? Przed malowaniem dokładnie oczyść powierzchnię drewna, usuń kurz, zabrudzenia i stare powłoki, jeśli są uszkodzone. Nałóż pierwszą cienką warstwę lazury pędzlem wzdłuż słojów drewna. Po wyschnięciu (zwykle kilka godzin) można nałożyć drugą warstwę, aby wzmocnić ochronę i kolor. Przy konserwacji wystarczy czasem tylko odświeżyć wierzchnią warstwę, nie trzeba szlifować całej powierzchni.  
    • Wątpię w możliwość takiej ingerencji w elewację budynku z lat pięćdziesiątych...   Czekam na spełnienie mojej prośby   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...