Malowałem pendzlem , obawiam ze ze ta podłoga wytrzyma góra dwa lata i znowu bedzie trzeba cyklinować , ale zrobię tak ze papierem ściernym zetre delikatnie te 5 desek co widać różnice i na to położę ostatnia warstwę tego lakieru co mi został bo już nic lepszego nie wymyślę
Z tego co się dowiedziałem to błąd zrobiłem ze pomalowałem lakierobejcą powinienem pomalować bejca a potem lakier i nie lakier wodno polutetwanowy tylko zwykły bezbarwny do parkietów z połyskiem ,l
Myslalem ze istnieje jakiś magiczny lakier który położę jak żywice epoksydowa chociaż jakby może było to i to bym zrobił a może to jest rozwiązanie?