Skocz do zawartości

Historia edycji

zenek

zenek

2 godziny temu, dedert napisał:

Ale wydaje mi się że rozmieszenie belek jest odpowiednie żeby rozmieścić na nich ściany działowe więc dobrze by było żeby słupy schowały się w ścianach.

Możesz konsultować przesunięcie stolców więźby dachowej z konstruktorem - ale to zmienia te położenie płatwi dachowych, poza tym to przesunięcie jest jakby skoordynowane na wszystkie sstolce, albo do par., a nie tylko do jednego, bo stolce swiązane są  więzarami.

Położenie płatwi stropowych warunkuje wysokość stropu w pewnym zakresie na poddaszu, może być za nisko.

2 godziny temu, dedert napisał:

Otwór przerywa oparcie prętów głównych w wieńcu więc konstruktor zalecił zageszczenie

Jeśli konstruktor zlecił  zagęszczenie, to pewnie miał powody. On sie nie opiera o przypuszczenia, jak my tu - tylko o obliczenia statyczne dla konkretnej sytuacji.

2 godziny temu, dedert napisał:

I o to się właśnie obawia bo będzie tu oparty środkowy słup dachu więc wydaje mi się że przenoszący duże obciążenia? Czy belka taka nie powinna opierać się na wieńcu ściany nośnej, czy zrobić ją tylko do belki? 

J.w.

To też musi rozstrzygnąć konstruktor - jeśli belka wytrzyma - to do niej, jeśli nie, to do wieńca. Albo trzeba wzmocnić belkę. 

Przcież nie jest jeszcze wylana?

 

W ogóle - traktuj moje rady, jako pomoc w rozmowie z konstruktorem, albo kimś, kto ma uprawnienia do zmian projektowych i bierze za to odpowiedzialność. Jest na miejscu, ma dokumentację i bierze za to odpowiedzialność i pieniądze.

Tylko jego akceptacja umożliwia ci kontynuacje roboty bez ryzyka katastrofy.

zenek

zenek

1 godzinę temu, dedert napisał:

Ale wydaje mi się że rozmieszenie belek jest odpowiednie żeby rozmieścić na nich ściany działowe więc dobrze by było żeby słupy schowały się w ścianach.

Możesz konsultować przesunięcie stolców więźby dachowej z konstruktorem - ale to zmienia te położenie płatwi dachowych, poza tym to przesunięcie jest jakby skoordynowane na wszystkie sstolce, albo do par., a nie tylko do jednego, bo stolce swiązane są  więzarami.

1 godzinę temu, dedert napisał:

Otwór przerywa oparcie prętów głównych w wieńcu więc konstruktor zalecił zageszczenie

Jeśli konstruktor zlecił  zagęszczenie, to pewnie miał powody. On sie nie opiera o przypuszczenia, jak my tu - tylko o obliczenia statyczne dla konkretnej sytuacji.

1 godzinę temu, dedert napisał:

I o to się właśnie obawia bo będzie tu oparty środkowy słup dachu więc wydaje mi się że przenoszący duże obciążenia? Czy belka taka nie powinna opierać się na wieńcu ściany nośnej, czy zrobić ją tylko do belki? 

J.w.

To też musi rozstrzygnąć konstruktor - jeśli belka wytrzyma - to do niej, jeśli nie, to do wieńca. Albo trzeba wzmocnić belkę. 

Przcież nie jest jeszcze wylana?

 

W ogóle - traktuj moje rady, jako pomoc w rozmowie z konstruktorem, albo kimś, kto ma uprawnienia do zmian projektowych i bierze za to odpowiedzialność. Jest na miejscu, ma dokumentację i bierze za to odpowiedzialność i pieniądze.

Tylko jego akceptacja umożliwia ci kontynuacje roboty bez ryzyka katastrofy.

zenek

zenek

1 godzinę temu, dedert napisał:

Ale wydaje mi się że rozmieszenie belek jest odpowiednie żeby rozmieścić na nich ściany działowe więc dobrze by było żeby słupy schowały się w ścianach.

Możesz konsultować przesunięcie stolców więźby dachowej z konstruktorem - ale to zmienia te położenie płatwi dachowych, poza tym to przesunięcie jest jakby skoordynowane na wszystkie sstolce, albo do par., a nie tylko do jednego, bo stolce swiązane są  więzarami.

1 godzinę temu, dedert napisał:

Otwór przerywa oparcie prętów głównych w wieńcu więc konstruktor zalecił zageszczenie

Jeśli konstruktor zlecił  zagęszczenie, to pewnie miał powody. On sie nie opiera o przypuszczenia, jak my tu - tylko o obliczenia statyczne dla konkretnej sytuacji.

1 godzinę temu, dedert napisał:

I o to się właśnie obawia bo będzie tu oparty środkowy słup dachu więc wydaje mi się że przenoszący duże obciążenia? Czy belka taka nie powinna opierać się na wieńcu ściany nośnej, czy zrobić ją tylko do belki? 

J.w.

To też musi rozstrzygnąć konstruktor - jeśli belka wytrzyma - to do niej, jeśli nie, to do wieńca. Albo trzeba wzmocnić belkę. 

Przcież nie jest jeszcze wylana?

 

W ogóle - traktuj moje rady, jako pomoc w rozmowie z konstruktorem, albo kimś, kto ma uprawnienia do zmian projektowych i bierze za to odpowiedzialność. Jest na miejscu, ma dokumentację i bierze za to odpowiedzialność i pieniądze.

Tylko jego akceptacja możliwia ci kontynuacje roboty bez ryzyka katastrofy.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...