Skocz do zawartości

pozwolenie na okno dachowe


Recommended Posts

Witam.Zamierzam zamontować okno w dachu.Jest to budynek wielorodzinny zarządzany przez spółdzielnię mieszkaniową i w tejże spółdzielni powiedzieli mi że wystarczy ich zgoda i że nie muszę biegać do starostwa ani nigdzie indziej ale nie wiem czy na pewno bo słyszałem że jednak trzeba mieć zgodę z jakiegoś urzędu.Dodam że budynek nie jest w rejestrze zabytków a mieszkanie jest moją własnością
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Witam.
Może nieładnie, ale podłącze sie do pytania poprzednika.
Zatem: ma on zgode spoldzielni/wspolnoty, na zamontowanie okna
... pozwolenie na ową budowę otrzymał...

... czy teraz potrzebuje zatrudnić kierownika budowy w celu prowadzenie dziennika robót budowlanych?!

proszę wziąć pod uwagę fakt, iż prace przy oknie potrwają max 5 godzin
podobnie, czy przy stawianiu 2 ścianek działowych z płyt kartonowo-gipsowych - potrzebuje kierownika budowy?

Nadmienię, iż wszystkie te prace wykonać chce we własnym zakresie (nie są to skomplikowane prace).

Pozdrawiam
Grzesiek
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Więc okno mam zamontowane już dawno byłem w nadzorze budowlanym i tam powiedzieli mi ze jak nie zmieniam konstrukcji belek to nie potrzebuję żadnego pozwolenia na budowę.Mam tylko pozwolenie ze spółdzielni mieszkaniowej z podpisami mieszkańców mojej klatki schodowej
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Zostawię jak jest, dziękuję za rozwianie wątpliwości.
    • Wymieni na większy, albo nie wymieni, bo nie będzie miejsca. A po co "dodatkowa" szyna, skoro już teraz można zrobić tak, żeby niczego nie zamieniać? Podobnie jest z zostawianiem pustych miejsc w rozdzielnicy na szynie TH, o czym wielu inwestorów zapomina. Też można powiedzieć, że w razie potrzeby można rozdzielnicę wymienić na większą. Tylko po co komplikować sobie życie, skoro już TERAZ można pomyśleć o przyszłości?
    • W jaki sposób? Przecież ma N na bloku rozdzielczym, a jak zabraknie zacisków, to wymieni na większy, albo wyjdzie z bloku na dodatkową szynę.   Zgadzam się, dlatego ja bym zakupił zacisk Morek OTL50-3 ye/gr i podłączył pod niego: PEN z sieci zasilającej PEN do SPD uziemienie punktu rozdziału pod GSU PE na listwę PE N na blok rozdzielczy Jest to moim zdaniem najbardziej przejrzysty sposób podziału PEN.
    • I owszem, idea słuszna. Jednak "do minimum" nie oznacza "do zera". Elektryk słusznie prawi i należy wdrożyć jego rozwiązanie.  Natomiast troska o redukcję połączeń nie może oznaczać patologii, uniemożliwiającej rozbudowę instalacji. Bo nie wiemy co za dziesięć lat świat wymyśli i nam przyjdzie to zasilać. A czytelność i przejrzystość instalacji już nieraz ratowała ludziom życie. I w przenośni, i dosłownie.
    • Mam taki dylemat. Elektryk wykonał podział PEN poprzez wprowadzenie tego przewodu bezpośrednio na listwę PE, z której wykonany jest mostek na listwę N. Następnie z listwy N przewód poprowadzony jest na blok rozdzielczy, z którego rozprowadzone jest zasilanie pomiędzy RCD. Trochę mnie to zdziwiło, ponieważ na listwie N mam wpięte tylko dwa przewody - 1) łączący listwę z blokiem rozdzielczym, oraz 2) mostek do listwy PE.   Co chciałbym zmienić: usunąć listwę N wraz z mostkiem pomiędzy nim, a szyną PE, a przewód łączący szynę N z bloku rozdzielczego wpiąć bezpośrednio w listwę PE. Tym samym usunąłbym dwa połączenia po drodze na przewodzie neutralnym.   Elektryk stwierdził, że podział w jego wykonaniu jest jasny i czytelny i tak to zaleca zostawić. Ja z kolei jestem osobą, która uważa, że ilość połączeń powinno się redukować do minimum. Czy taka modyfikacja to dobry/zły pomysł? Poniżej uproszczony rysunek, tak aby pokazać samą ideę:    
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...