Skocz do zawartości

Historia edycji

PalaczNałogowy

PalaczNałogowy

Trochę mnie nie było, więc i nie mogłem potestować pieca. Jednakże spróbowałem mocno przymknąć szyber. Nie zauważyłem zbytniej różnicy. Może napiszę jak ja ten piec rozpalam - Na ruszt wrzucam trochę grubiej pociętego drewna, przysypuję to węglem prawie do samej góry, daję troszkę grubszego drewna, na nie cienkie, wrzucam odpaloną rozpałkę no i zamykam. Czasami robię przekładańca, (czyt. z dwie łopatki węgla, trochę drewna, znowu węgiel, znowu drewno i tak do samej góry) ale to jeśli chcę aby szybciej się rozpaliło. Jeśli chodzi o drzwiczki i szyber - próbowałem chyba wszystkich kombinacji. Przymykać szyber już jak piec osiągnie zadowalającą temperaturę, zostawiać szyber cały czas otwarty, zamykać go przed rozpaleniem, otwierać popielnik, zamykać popielnik, dolne drzwiczki otwierać jak najbardziej, zamknąć kompletnie, lekko tylko otworzyć, i to wszystko w przeróżnych konfiguracjach. W zasadzie raz myślę, że coś zadziała i z 30-60min dłużej piec trzyma, ale następnego dnia, albo po prostu później gdy próbuję tak samo rozpalić, jest jeszcze gorzej, albo po prostu inaczej. Nie potrafię nawet dojść do żadnej ciągłości, regularności, ponieważ wszystko zdaje się zależeć od "humoru" kotła. Być może ja po prostu źle palę, nie znam się na tym. Jednakże zdaje mi się, że większość technik przetestowałem. Aha, i jeszcze jedna rzecz. Gdy palę (a palę metodą "od góry", i po około godzinie po prostu przykładam co chwilę) to z komina nie wychodzi żaden dym. Po prostu nic nie widać. I to niezależnie od tego, czy zamknę szyber, czy pozostawię w pełni otwarty. Czyli chyba te gazy się w pewnym stopniu spalają.

Kolejna sprawa - najprawdopodobniej w przyszłości będę chciał wymienić piec i okna. Jak się w ogóle za to zabrać? Oczywiście pytam konkretnie o piec, nie o okna. Moglibyście mi Panowie podać jakieś ciekawe propozycje na powiedzmy ekogroszek? Interesują mnie modele dostępne na dotację. Tyle podatków płacę, to jakiś zwrot mi się choć raz należy haha. Albo nawet jeśli nie model, to chociaż na co powinienem zwracać uwagę, i jakie piece są lepsze i dlaczego? I na jakie dodatkowe wydatki narażę się zmieniając piec? Rury? coś jeszcze? Czy w ogóle nic?
Kaloryfery były wymieniane, więc nie mam żeliwnych.
A, no i nie interesuje mnie ogrzewanie gazem, czy prądem.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :)

PalaczNałogowy

PalaczNałogowy

Trochę mnie nie było, więc i nie mogłem potestować pieca. Jednakże spróbowałem mocno przymknąć szyber. Nie zauważyłem zbytniej różnicy. Może napiszę jak ja ten piec rozpalam - Na ruszt wrzucam trochę grubiej pociętego drewna, przysypuję to węglem prawie do samej góry, daję troszkę grubszego drewna, na nie cienkie, wrzucam odpaloną rozpałkę no i zamykam. Czasami robię przekładańca, (czyt. z dwie łopatki węgla, trochę drewna, znowu węgiel, znowu drewno i tak do samej góry) ale to jeśli chcę aby szybciej się rozpaliło. Jeśli chodzi o drzwiczki i szyber - próbowałem chyba wszystkich kombinacji. Przymykać szyber już jak piec osiągnie zadowalającą temperaturę, zostawiać szyber cały czas otwarty, zamykać go przed rozpaleniem, otwierać popielnik, zamykać popielnik, dolne drzwiczki otwierać jak najbardziej, zamknąć kompletnie, lekko tylko otworzyć, i to wszystko w przeróżnych konfiguracjach. W zasadzie raz myślę, że coś zadziała i z 30-60min dłużej piec trzyma, ale następnego dnia, albo po prostu później gdy próbuję tak samo rozpalić, jest jeszcze gorzej, albo po prostu inaczej. Nie potrafię nawet dojść do żadnej ciągłości, regularności, ponieważ wszystko zdaje się zależeć od "humoru" kotła. Być może ja po prostu źle palę, nie znam się na tym. Jednakże zdaje mi się, że większość technik przetestowałem. Aha, i jeszcze jedna rzecz. Gdy palę (a palę metodą "od góry", i po około godzinie po prostu przykładam co chwilę) to z komina nie wychodzi żaden dym. Po prostu nic nie widać. I to niezależnie od tego, czy zamknę szyber, czy pozostawię w pełni otwarty. Czyli chyba te gazy się w pewnym stopniu spalają.

Kolejna sprawa - najprawdopodobniej w przyszłości będę chciał wymienić piec i okna. Jak się w ogóle za to zabrać? Oczywiście pytam konkretnie o piec, nie o okna. Moglibyście mi Panowie podać jakieś ciekawe propozycje na powiedzmy ekogroszek? Interesują mnie modele dostępne na dotację. Tyle podatków płacę, to jakiś zwrot mi się choć raz należy haha. Albo nawet jeśli nie model, to chociaż na co powinienem zwracać uwagę, i jakie piece są lepsze i dlaczego? I na jakie dodatkowe wydatki narażę się zmieniając piec? Rury? coś jeszcze? Czy w ogóle nic?
Kaloryfery były wymieniane, więc nie mam żeliwnych.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :)

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...