Skocz do zawartości

Historia edycji

Fawlik

Fawlik

Dnia 20.11.2018 o 16:26, demo napisał:

Nic nie odpinaj bo sterowanie pogodowe to bardzo dobra sprawa. 

U Ciebie występuje taka huśtawka temperaturowa, bo masz za wysoką krzywą grzania. Musisz wejść w ustawienia serwisowe i obniżyć na 1 lub nawet na 0,9. Porównywałem ten wykres krzywych grzania od Vaillanda z krzywymi od Wolfa i mniej więcej się pokrywają, dlatego rzucam konkretnymi liczbami, bo sam mam piec Wolfa. 

Ale tak na 100% procent to trudno dobrze doradzić bo nawet nie wiem jaką masz faktycznie nastawioną tę krzywą grzania. Możesz ją zobaczyć w ustawieniach fabrycznych wyświetlając na sterowniku kolejne nastawy fabryczne. Serwisant to zazwyczaj nic nie ustawia albo na pałę i ma w nosie ile piec będzie palił.

Jak zmniejszysz krzywą grzania to będziesz miał mniejsze spalanie gazu i będzie ono przebiegać bardziej wydajnie bo będzie lepsza kondensacja. Ogólnie rzecz biorąc taka huśtawka temperaturowa jest bardzo niekorzystna i wpływa na większe zużycie gazu, a najlepiej jak piecyk chodzi dłużej na niskiej modulacji.

Duży masz ten kociołek bo 25 kW i modulacja do 20%, więc będzie schodził z modulacją do 5 kW a to musi powodować pracę z przerwami, niestety dość częstymi. A sam dom jak ocieplony ?

 

Witajcie po długiej przerwie. Przestałem drążyć temat zew względu na brak czasu - po prostu płaciłem rachunki ... Odgrzewając nieco kotleta: Dom jest ocieplony styropianem 8cm od wschodu i zachodu ( ze względu na dach, nie chciałem ruszać dachu przy remoncie), a od północy i południa 10 cm. EPS 0,37. Okna plastikowe 2 i 3 szybowe .  Ocieplony fundament pianą PUR 5 cm.

Dom z lat 90 tych. Ściany zewnętrzne pustak szary+ styropian 3 cm+cegła.

Krzywa ustawiona jest na 1,2 - tak jak zrobił to instalator.

Dodatkowo na każdych grzejnikach założone termostaty.

Fakt jest taki , że po odpięciu pogodówki w domu jest cieplej ( odczucie ciepła jest inne, grzejniki się nie wychładzają), zużycie gazu jest mniejsze.

Ogólnie wyszło tak , że grzeje z pogodówką i roczny koszt ogrzewania domu z grzaniem wody i kuchenką gazową to około 5800 zł.

Nie wiem czy dużo czy nie.

 

Spróbuje zmienić krzywą wg sugestii.

Fawlik

Fawlik

Dnia 20.11.2018 o 16:26, demo napisał:

Nic nie odpinaj bo sterowanie pogodowe to bardzo dobra sprawa. 

U Ciebie występuje taka huśtawka temperaturowa, bo masz za wysoką krzywą grzania. Musisz wejść w ustawienia serwisowe i obniżyć na 1 lub nawet na 0,9. Porównywałem ten wykres krzywych grzania od Vaillanda z krzywymi od Wolfa i mniej więcej się pokrywają, dlatego rzucam konkretnymi liczbami, bo sam mam piec Wolfa. 

Ale tak na 100% procent to trudno dobrze doradzić bo nawet nie wiem jaką masz faktycznie nastawioną tę krzywą grzania. Możesz ją zobaczyć w ustawieniach fabrycznych wyświetlając na sterowniku kolejne nastawy fabryczne. Serwisant to zazwyczaj nic nie ustawia albo na pałę i ma w nosie ile piec będzie palił.

Jak zmniejszysz krzywą grzania to będziesz miał mniejsze spalanie gazu i będzie ono przebiegać bardziej wydajnie bo będzie lepsza kondensacja. Ogólnie rzecz biorąc taka huśtawka temperaturowa jest bardzo niekorzystna i wpływa na większe zużycie gazu, a najlepiej jak piecyk chodzi dłużej na niskiej modulacji.

Duży masz ten kociołek bo 25 kW i modulacja do 20%, więc będzie schodził z modulacją do 5 kW a to musi powodować pracę z przerwami, niestety dość częstymi. A sam dom jak ocieplony ?

 

Witajcie po długiej przerwie. Przestałem drążyć temat zew względu na brak czasu - po prostu płaciłem rachunki ... Odgrzewając nieco kotleta: Dom jest ocieplony styropianem 8cm od wschodu i zachodu ( ze względu na dach, nie chciałem ruszać dachu przy remoncie), a od północy i południa 10 cm. EPS 0,37. Okna plastikowe 2 i 3 szybowe .  Ocieplony fundament pianą PUR 5 cm.

Krzywa ustawiona jest na 1,2 - tak jak zrobił to instalator.

Dodatkowo na każdych grzejnikach założone termostaty.

Fakt jest taki , że po odpięciu pogodówki w domu jest cieplej ( odczucie ciepła jest inne, grzejniki się nie wychładzają), zużycie gazu jest mniejsze.

Ogólnie wyszło tak , że grzeje z pogodówką i roczny koszt ogrzewania domu z grzaniem wody i kuchenką gazową to około 5800 zł.

Nie wiem czy dużo czy nie.

 

Spróbuje zmienić krzywą wg sugestii.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Hierarchia nie jest dziwna, jest zwyczajna. Taka sama jak wszędzie na świecie. Podstawowym dokumentem prawnie obowiązującym są ustawy parlamentarne. I wydane na ich podstawie rozporządzenia. Bo żaden minister nie może edytować rozporządzeń, jeśli ustawa mu tego nie zleca i do tego nie upoważnia. I to są akty prawne, obowiązujące powszechnie! Wszystkich i zawsze.   Natomiast norma państwowa obowiązuje prawnie wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim rozporządzenie do niej odsyła. Czy też na nią się powołuje. Są też normy branżowe (w instalatorstwie normy SEP-owskie), które kiedyś obowiązywały, ale to są już dawne dzieje. Teraz są to tylko zalecenia, które można stosować, ale obowiązku nie ma. Chociaż wypadałoby wtedy wiedzieć, dlaczego się od ich postanowień odstępuje.   Z tego powodu wyrobnicy ściśle stosują się do postanowień norm, bo tak jest po prostu bezpieczniej. Nie trzeba rozumieć dlaczego ma być tak, a nie inaczej, wystarcza stwierdzić, że tak stanowi norma.  Ale ci, którzy sami rozumieją co i po co robią, oraz w jakich warunkach, bywa  ze od norm odstępują, bo mają lepsze rozwiązania. I potrafią je uzasadnić.   Cały rozdział do końca. I to dokładnie!
    • Nie trzymam się ale staram się trzymać...już mam przykłady za sobą w swoim mieszkaniu gdzie nie jest to możliwe. Do którego paragrafu, rozdziału doczytać? Możesz zasugerować, czy po prostu do końca?   @retrofooddzięki, teraz b. rzeczowo.  to jak to się ma do tego:? https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf trochę dziwne hierarchia hmmm.   Rozumiem, że dok z linku najważniejszy: "I to jest dokument podstawowy..."
    • No właśnie. Przepisami obowiązującymi w każdej sytuacji, jest Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690, wraz z późniejszymi zmianami.   https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf Instalacji elektrycznej dotyczy rozdział 8, od paragrafu 180. A jednym z najważniejszych paragrafów jest ten z nr 183, ale radzę dokładnie przestudiować wszystkie.   I to jest dokument podstawowy. Bo nawet Polskie Normy nie są dokumentem obowiązującym, a jedynie zalecanym. Od postanowień normy można odstąpić w sytuacjach uzasadnionych. Przykład podałem wyżej. Nie da się prowadzić instalacji w strefach do siebie prostopadłych, jeżeli pomieszczenie ma ściany ukośne. Albo okrągłe. A takie są i wcale nierzadko. Innym przykładem był kiedyś nakaz obejmowania połączeniami wyrównawczymi wszelkich elementów metalowych w łazienkach. A więc literalnie go stosując, należało uziemiać zawiasy szafek, albo klucze w zamkach. Co jest absurdem totalnym.      Całej instalacji nie ma technicznego sensu prowadzić np. w podłodze, bo np. lampy wiszą najczęściej na suficie, albo na ścianach. Ale np. większość instalacji gniazdek wtyczkowych - już tak. Łatwiej i taniej prowadzić ją w podłodze. Nie wszystkie oczywiście, bo musimy mieć na uwadze postanowienia paragrafu 188, pkt 2: § 188.  1... 2. W instalacji elektrycznej w mieszkaniu należy stosować wyodrębnione obwody: oświetlenia, gniazd wtyczkowych ogólnego przeznaczenia, gniazd wtyczkowych w łazience, gniazd wtyczkowych do urządzeń odbiorczych w kuchni oraz obwody do odbiorników wymagających indywidualnego zabezpieczenia.   Bo zasadą jest prowadzenie przewodów w liniach prostych, równolegle do krawędzi ścian i stropów. A odległości,  czyli wymiary w strefach, to już jest wymysł speców z SEP. Natomiast Ty się tego trzymasz, jak rąbka mamusi spódnicy. Niepotrzebnie.        
    • @retrofood Dla mnie pod takim czymś kryją się przepisy:   Jeżeli Cię dobrze zrozumiałem to "...przepisach pomocniczych" to te strefy możemy traktować jako zalecenia...prowadź tak, jeżeli się da... Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem również, że zastrzeżeniem jest, że w prawej stronie przewody/rurki mam co powiedzmy 5cm. Przy prowadzeniu tylko przewodów one byłby obok siebie.     Możesz wskazać jak albo krótko opisać co masz na myśli, może coś pominąłem w tych artykułach. Przy tak ogólnym sformułowaniu mogę rozumieć, że miałem prowadzić całą instalację np.: w podłodze lub w suficie w tedy tak, na pewno bardziej da się uniknąć prowadzenia w większości przewodów w ścianach.  
    • Zgadza się, strefy prowadzenia przewodów są w przepisach pomocniczych, które i tak są nieprecyzyjne. Bo np. na poddaszach nie da się poprowadzić przewodów nie naruszając literalnie tych postanowień. Ale to i tak nie są kwestie zasadnicze. Bo instalacja będzie dobrze i bezpiecznie pracowała, jeśli przewód będzie poza strefą. Tyle, że tam nie możemy później wiercić. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...