Skocz do zawartości

Porysowane meble


Heniek1

Recommended Posts

Napisano

Hej, 

ostatnio w moim domu po krótkich oględzinach zauważyłem, że meble są w okropnym stanie. 

Szczególnie komoda w pokoju moich dzieci. Kupiłem pałeczki woskowe https://akcesoriameblowe.kobax.pl/olcha,3,12059,2203 i zamazałem ubytki. Nawet całkiem ładnie to wyszło.  Zastanawiam się jednak nad zleceniem jakiemuś fachowcowi odnowy mebli.  

 

Myślicie, że to ma sens a jeśli tak to komu mam to zlecić? stolarzowi?  A może mogę to zrobić sam? tylko jak? 

 

Z góry dzięki za rady :) 

 

Napisano

Jasnowidz Maciej na urlopie, a moja zaczarowana kula zaszła mgłą i nie potrafi mi nic podpowiedzieć, jakie meble masz zamiar odnowić...

Z jakiego materiału, jak wykończone (okleina, folia, fornir...) - każdy materiał wymaga innych działań, umiejętności i środków...

Może wystarczy zmienić np. blat - jeśli wykonany jest z płyty meblowej i wyjdzie nowy mebel.

Napisano

Zgłębiłem temat w internatach i z tego co mi się wydaję to meble są wykończone folią. 

Tego chyba nie da się wymienić na nowe. W sensie oklejenie tego nową folią?  Nawet jakby się dało to nie wiem czy potrafiłbym to wymienić.  

Odnośnie stołu.. To jest ok. Głównie mi zależy na takich meblach jak np. szafa, komoda itp. Meble są w miarę nowe bo 4/5 lat a koszmarnie poobijane i porysowane.   

Wyczytałem w internecie, że można wymienić sam przód mebla (fronty) dość łatwo. Szukałem i znalazłem dużo firm co produkuje fronty ale tam chyba trzeba zamawiać to czegoś się potrzebuje.  

 

Myślicie, że mogę tam zadzwonić i powiedzieć o co mi chodzi? Robił ktoś coś podobnego?  

Tam gdzie kupowałem te pałeczki sprzedają takie przody do mebli http://www.kobax.pl/?file=fronty-meblowe

 

Napisano

Ty chyba bardziej spamujesz i reklamujesz te pałeczki, niż chcesz ich użyć...

Napisano

Pokaż jakieś zdjęcia, oświetl te porysowane powierzchnie bocznym światłem, żeby widoczne były te zarysowania... - tak jak pisałem - mam problem z zaczarowaną kulą, podobnie zresztą jak  i inni userzy...

 

A wyżej pisałem o blacie komody, nie stołu...

 

 

Popatrzę, pomyślę, podopytywuję o szczegóły i przyjadę do ciebie i razem odnowimy twoje zniszczone meble.

Napisano

Panie kolego, 

 

to najbardziej spektakularne uszkodzenie mebla u mnie w domu. Jak to naprawić, wymienić. Na prawdę nie wiem. 

Odnośnie komody i innych mebli nie byłem wstanie zrobić fotki takiej aby było dobrze widać a zarazem nie pokazywać całemu światu swojego domu. Dodam, że cała aranżacja domu utrzymuje się w jasnych kolorach. 

 

Proszę o radę, co mogę z tym zrobić?  

IMG_4661.jpg

Napisano

Wymienić ten element, albo zaprosić kogoś z firmy, która robiła/montowała meble, żeby wymienił go. Ten element może być (dalej moja kula czarodziejska odmawia współpracy w tym temacie) maskownicą, albo konstrukcyjną ścianką jakiejś obudowy i nie jest wykluczone, że potrzebna będzie demolka...

 

Co do niechęci pokazywania CAŁEMU ŚWIATU swojego domu, to zrób dobre zdjécie, wklej do Paint'a, zamaluj rzeczy, które chcesz ukryć (obrazyPicassa, rzeźby z marmuru i złote klamki) zostawiając to co potrzeba do oceny uszkodzeń...

 

Albo wrzuć na priv, a ja obiecuję nie rozpropagować tego CAŁEMU ŚWIATU...  pewnie go i tak to niewiele obchodzi...

Napisano
  Dnia 30.05.2018 o 14:16, uroboros napisał:

Wymienić ten element, albo zaprosić kogoś z firmy, która robiła/montowała meble, żeby wymienił go. Ten element może być (dalej moja kula czarodziejska odmawia współpracy w tym temacie) maskownicą, albo konstrukcyjną ścianką jakiejś obudowy i nie jest wykluczone, że potrzebna będzie demolka...

Rozwiń  

Demolka nie wchodzi w grę. Stolarz który wykonywał mi meble niestety mnie unika i to od hoho.. dawna..  muszę ogarnąć ten temat jakoś na własną rękę lub zlecić komuś kto się na tym zna tylko za nim to się stanie to muszę sam wiedzieć co można z tym zrobić aby nie przepłacić.  

 

Zdjęci wrzuciłem aby się uwiarygodnić na forum więcej nie mam zamiaru. Jestem wstanie wszystko opisać słownie. (tak myślę)  

Pytania konkret:  

1) blat w kuchni łączy się ze ścianą i często woda dostaje się pod spód. Nie wiem jak ale tak się dzieje..  Jak to uszczelnić aby to dobrze wyglądało? To wybulwienie co jest na zdjęciu też przez wode.  

 

2) meble są tak obite, że widać ten kolor drewna pod spodem. nie wiem jak to fachowo powiedzieć.  Brzydko to wygląda a nowych mebli nie ma sensu kupować.  

 

Ps. Jasne meble moją to do siebie że cięzko to utrzymać w dobry stanie.  

 

 

Napisano
  Dnia 1.06.2018 o 12:51, Heniek1 napisał:

Demolka nie wchodzi w grę. Stolarz który wykonywał mi meble niestety mnie unika i to od hoho.. dawna..  muszę ogarnąć ten temat jakoś na własną rękę lub zlecić komuś kto się na tym zna tylko za nim to się stanie to muszę sam wiedzieć co można z tym zrobić aby nie przepłacić.  

 

Zdjęci wrzuciłem aby się uwiarygodnić na forum więcej nie mam zamiaru. Jestem wstanie wszystko opisać słownie. (tak myślę)  

Pytania konkret:  

1) blat w kuchni łączy się ze ścianą i często woda dostaje się pod spód. Nie wiem jak ale tak się dzieje..  Jak to uszczelnić aby to dobrze wyglądało? To wybulwienie co jest na zdjęciu też przez wode.  

 

2) meble są tak obite, że widać ten kolor drewna pod spodem. nie wiem jak to fachowo powiedzieć.  Brzydko to wygląda a nowych mebli nie ma sensu kupować.  

 

Ps. Jasne meble moją to do siebie że cięzko to utrzymać w dobry stanie.  

 

 

Rozwiń  

Na fotce widać tak jakby odkleiła się okleina od płyty. Najtańszym i najprostszym sposobem naprawienia tego jest to ponownie skleić. Kup klej do drewna np wikol, za pomocą strzykawki zaaplikuj w szczeliny klej jak można najgłębiej i nie żałuj kleju ale nie do przesady :) potem za pomocą dwóch desek i dwóch ścisków stolarskich lub nawet trzech dociśnij okleinę do płyty. Deski są potrzebne po to aby równo po całości docisnąć obie strony okleiny. Po dociśnięciu nadmiar kleju który wyjdzie spod okleiny wytrzyj wilgotna szmatką i poczekaj z dzień aż dobrze klej złapie. Jeżeli po sklejeniu będą jakieś ubytki lub niedoskonałości to można użyć szpachli akrylowej z wiórami koloru białego albo użyć farby zaprawkowej koloru mebli.

 Co do walki z wodą to jeżeli pochodzi ona z blatu to proponuję osilikonować styk blatu ze ściana jak również styk z meblami. Jeżeli są to białe meble to kup silikon sanitarny biały. Jeżeli woda wychodzi ze ściany, tak widać na fotce jakby spod gniazdka to musisz znaleźć przyczynę tego przecieku.

Napisano
  Dnia 1.06.2018 o 12:51, Heniek1 napisał:

Jestem w stanie wszystko opisać słownie

Rozwiń  

 

  Dnia 1.06.2018 o 12:51, Heniek1 napisał:

widać ten kolor drewna pod spodem. nie wiem jak to fachowo powiedzieć

Rozwiń  

Nie mam więcej pytań... :bezradny:

 

  Dnia 1.06.2018 o 12:51, Heniek1 napisał:

Zdjęci wrzuciłem aby się uwiarygodnić na forum więcej nie mam zamiaru.

Rozwiń  

Pewnie... tutaj wszyscy czyhają tylko na to, żeby twoją prywatność naruszyć i wykorzystać niecnie...

Zdjęcie pokaże więcej, niż sto twoich słów - ale to twój wybór...

 

  Dnia 1.06.2018 o 12:51, Heniek1 napisał:

blat w kuchni łączy się ze ścianą

Rozwiń  

Przecież to jest NORMALNE!!!

 

  Dnia 1.06.2018 o 15:06, mhtyl napisał:

Na fotce widać tak jakby odkleiła się okleina od płyty. Najtańszym i najprostszym sposobem naprawienia tego jest to ponownie skleić.

Rozwiń  

Jeśli płyta rozwarstwiła się poprzez zamoczenie, to nie ma możliwości sklejenia tego w taki sposób, żeby uzyskać pierwotną grubość i ksztalt tej formatki! Wióry, z których formowana była płyta sklejane były pod ciśnieniem nieosiągalnym przy zastosowaniu kilku ścisków stolarskich... wióry są spęczniałe i najdokładniejsze wysuszenie nie zmieni już ich kształtu i objętości... po sklejeniu płyta będzie 1 - 2 mm grubsza, ubytku lakieru nie uzupełnisz tak, aby przestała być widoczna i to miejsce będzie widoczne...

Co jest w tej szafce nad powierzchnią blatu?

Czy ta rozwarstwiona płyta jest tylko maskownicą? dlaczego ona stoi na blacie? jak wygląda jej góra? coś się na niej opiera?

 

Blat powinien być ZARAZ po położeniu osilikonowany i przy dużych szparach/nierównościach silikon powinien być ukryty listwą przyblatową.

Nie dziwię się, że nie możesz namierzyć "fachofffca-meblowca", bo on zdaje sobie sprawę, że spieprzył chociażby to osadzenie blatu!

Osilikonowane powinno być też spojenie tej rozwarstwionej płyty z blatem...

gdzie jest zlawozmywak? czy blat jest ułożony DOKŁADNIE poziomo? czy jest spadek w lewo, podcieka woda i stąd rozwatstwienie...

 

  Dnia 1.06.2018 o 12:51, Heniek1 napisał:

Jasne meble moją to do siebie że cięzko to utrzymać w dobry stanie.

Rozwiń  

To nie jest ŻADEN argument!!!

 

 

 

 

 

 

Napisano
  Dnia 1.06.2018 o 17:53, uroboros napisał:

 

 

Jeśli płyta rozwarstwiła się poprzez zamoczenie, to nie ma możliwości sklejenia tego w taki sposób, żeby uzyskać pierwotną grubość i ksztalt tej formatki! Wióry, z których formowana była płyta sklejane były pod ciśnieniem nieosiągalnym przy zastosowaniu kilku ścisków stolarskich... wióry są spęczniałe i najdokładniejsze wysuszenie nie zmieni już ich kształtu i objętości... po sklejeniu płyta będzie 1 - 2 mm grubsza, ubytku lakieru nie uzupełnisz tak, aby przestała być widoczna i to miejsce będzie widoczne...

Co jest w tej szafce nad powierzchnią blatu?

Czy ta rozwarstwiona płyta jest tylko maskownicą? dlaczego ona stoi na blacie? jak wygląda jej góra? coś się na niej opiera?

 

 

 

 

 

 

 

Rozwiń  

Oczywiście, że sklejenie tak jak ja poleciłem nie wróci pierwotnego kształtu płyty ale Heniek1 chciał zrobić to tanio aby nie przepłacić i jak  sam napisał.

 

  Dnia 1.06.2018 o 12:51, Heniek1 napisał:

Brzydko to wygląda a nowych mebli nie ma sensu kupować.  

Rozwiń  

Tak więc jeżeli nie zależy autorowi na wyglądzie, a meble nie są pierwszej młodości to tylko w taki lub podobny sposób można to rozwarstwienie w miarę zniwelować aby nie kuło w oczy.

Powiem tak, widziałem meble kuchenne których ludzie pozbywali się za darmo i nie jeden by się na nie połakomił bo były naprawdę w super stanie, ale widziałem też meble kuchenne w użytku u niejednych ludzi w takim stanie, że do garażu osobiście bym takich nie wstawił a im się podobały, ale to podobanie nie było spowodowane sentymentem tylko z wyboru.

Napisano

Jak chciał zrobić tanio i sam, to niech zasilikonuje, żeby więcej wody nie ciągnęło, a na rozwarstwione miejsce naklei kawałek jakiejś tapety, albo folii samoprzylepnej w smerfy, czy inne krasnoludki, będzie prościej i taniej niż klejenie, a jak ktoś na to zwróci uwagę, to będzie mówił, że to taka spec-aranżacja...

Napisano

 

  Dnia 1.06.2018 o 19:12, mhtyl napisał:

Co jest w tej szafce nad powierzchnią blatu?

Czy ta rozwarstwiona płyta jest tylko maskownicą? dlaczego ona stoi na blacie? jak wygląda jej góra? coś się na niej opiera?

Rozwiń  

1) układ kuchni jest taki jak na obrazku poniżej.  To nie moja kuchnia tylko jakaś z internetu ale układ jest taki jak mój.  

kuchnia.jpg

A przepraszam.. zlew jest u mnie po prawej z lodówka a piekarnik po lewej ale reszta tak jak na obrazku. :)  

Napisano

Wiesz co, nie rób sobie z nas jaj!!!

 

Albo czegoś od nas oczekujesz, albo nie zawracaj doopy!!!

Jeśli oczekujesz - daj nam szanse, a jak nie - to zrób sobie sam dobrze i tanio i TAJNIE, jak don Pedro z Krainy Deszczowców, czy jakoś tak...

 

 

Poza tym coś źle zacytowałeś, bo to są moje zapytania, a nie mhtyla...

Z mojego postu#12

Napisano

 

  Dnia 1.06.2018 o 17:53, uroboros napisał:

Co jest w tej szafce nad powierzchnią blatu?

Czy ta rozwarstwiona płyta jest tylko maskownicą? dlaczego ona stoi na blacie? jak wygląda jej góra? coś się na niej opiera?

 

Blat powinien być ZARAZ po położeniu osilikonowany i przy dużych szparach/nierównościach silikon powinien być ukryty listwą przyblatową.

Nie dziwię się, że nie możesz namierzyć "fachofffca-meblowca", bo on zdaje sobie sprawę, że spieprzył chociażby to osadzenie blatu!

Osilikonowane powinno być też spojenie tej rozwarstwionej płyty z blatem...

gdzie jest zlawozmywak? czy blat jest ułożony DOKŁADNIE poziomo? czy jest spadek w lewo, podcieka woda i stąd rozwatstwienie...

Rozwiń  

Uroboros.. Spokojnie, faktycznie to twój cytat coś mi się pomyliło. Wrzuciłem zdjęcie poglądowe kuchni która jest prawie taka sama jak moja.  W czym problem?  

 

1) Płyta składa się na całą konstrukcje więc jej wymiana = mnóstwo roboty, czasu i pewnie pieniędzy na kogos kto to zrobi. ok, to wiem wiec spróbuje to zlapać jakimiś ściskami potem całość skleje jakimś mega mocnym klejem/silikonem a potem zakleję jak to radziłeś jakimś ładnymi naklejkami .  To chyba dobre rozwiązanie? 

 

2) Ok jak zasylikonuje szczelinę między blatem a ścianą to listwę przyblatową jak mam założyć? przykleić też? a jak tak to jaką mam kupić? 

 

3) nie wiem czy jest spadek bo nie mam w domu poziomicy. :P jak rozleje wode to nie spływa na boki no ale to raczej nie najlepszy punkt odniesienia. Natomiast zlewozmywak jest dość blisko tej płyty tak jak na zdjęciu poglądowym.  

 

Kolego Uroboros.. jeśli nadal chcesz się mnie czepiać i mówić o czarodziejskich kulach to lepiej jak mi powiesz normalnie że nie chcesz mi pomóc i tyle. 

 

 

 

 

 

Napisano

Wgl.. zaczynając ten wątek nie myślałem o tej kuchni bo wiedziałem, że to "gruby" temat jak dla mnie..  

 

Wróćmy do korzeni. 

  Dnia 28.05.2018 o 13:11, uroboros napisał:

Pokaż jakieś zdjęcia, oświetl te porysowane powierzchnie bocznym światłem, żeby widoczne były te zarysowania... - tak jak pisałem - mam problem z zaczarowaną kulą, podobnie zresztą jak  i inni userzy...

 

A wyżej pisałem o blacie komody, nie stołu...

 

 

Popatrzę, pomyślę, podopytywuję o szczegóły i przyjadę do ciebie i razem odnowimy twoje zniszczone meble.

Rozwiń  

Teraz tak sobie myśle panie kolego, że chętnie skorzystam z twojej pomocy.  Mieszkam w okolicy krakowa. A firma którą linkowałem to lokalnie znana firma w której wszyscy stolarze kupują części stąd o niej wiem bo stolarz który mi robił meble tam kupował itp.. Dobra dość tego lokowania produktu (nie mojego) bo zaraz twoja czarodziejska kula zacznie robić ci mętlik w głowie jak Sauronowi w "władcy pierścieni".     

 

1) Oto szafa, szafeczka mojej córki.  Tych zarysowań nie ma jak zmyć. Próbowałem do wiadra z wodą dolać jakiegoś specyfiku (nie powiem jakiego bo nie gramy w reklamie) to robiły się przebarwienia na lakierze czy jak tam zwał. 

 

2) Drzwi po prawiej trochę opadły i próbowałem je regulować itp. ale to nic nie dało.. mam kupić nowe zawiasy? a jeśli tak to jakie bo w sklepach internetowych jest mnóstwo rodzajów. 

 

3) Inne meble są w podobny stanie i aż schodzi z nich lakier bo są tak obite.  

 

4) Kolego Uroboros jeśli chcesz wpaść to zapraszam na priv. Można u mnie w domu zjeść pyszne gofry. :)  

IMG_4769.jpg

Napisano

Dobra - jestem u ciebie jutro rano z żoną ze złamaną ręką, psem - bernardynem i dwoma kotami... Rudy kot lubi gofry...

 

  Dnia 5.06.2018 o 08:03, Heniek1 napisał:

lepiej jak mi powiesz normalnie że nie chcesz mi pomóc i tyle. 

Rozwiń  

Gdybym nie chciał ci pomóc, nie zawracałbym głowy sobie i tobie... Wśród czynnych userów nie ma TUTAJ takich, którzy nie chcieliby pomagać - w sprawach o których COŚ wiedzą, coś zrobili, coś umieją - i dlatego odzywają się...

Ale, żeby coś KONKRETNIE wnieść, trzeba mieć WIEDZĘ O PROBLEMIE, jeśli ktoś coś bąknie, zada nieprecyzyjne albo zbyt ogólne pytanie, to sięga się do szuflady w której zwykle leży czarodziejska kula, albo po telefon do wróża Macieja i próbuje rozkminić o co chodzi...

 

  Dnia 5.06.2018 o 08:03, Heniek1 napisał:

kuchni która jest prawie taka sama jak moja.

Rozwiń  

To PRAWIE czyni różnicę...

 

  Dnia 5.06.2018 o 08:25, Heniek1 napisał:

Drzwi po prawiej trochę opadły i próbowałem je regulować itp. ale to nic nie dało.. mam kupić nowe zawiasy? a jeśli tak to jakie bo w sklepach internetowych jest mnóstwo rodzajów. 

Rozwiń  

A skąd mam wiedzieć jakie zawiasy masz w tej szafce, jakie mają możliwości regulacji  i jakie mnóstwo rodzajów widziałeś w sieci...

Otwórz szafkę, zrób zdjęcie - wtedy coś można podpowiedzieć, nie sądzisz?

 

A z tymi smerfami i krasnoludkami, to żartowałem... ale to może być dobry pomysł...

 

Działaj dalej sam - dobrze, tanio, a przede wszystkim TAJNIE...

 

Z tym przyjazdem też żartowałem...

Napisano
  Dnia 5.06.2018 o 21:29, uroboros napisał:

Otwórz szafkę, zrób zdjęcie - wtedy coś można podpowiedzieć, nie sądzisz?

Rozwiń  

no tak, racja :)  W internecie wyczytałem że to musza być zawiasy nakładane. 

  Dnia 5.06.2018 o 21:29, uroboros napisał:

Działaj dalej sam - dobrze, tanio, a przede wszystkim TAJNIE...

Rozwiń  

Dzięki, zajmę się tym najprawdopodobniej przez weekend.  

Jak nie ogarnę to zrobię zdjęcia i wrócę z pytaniami :) 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry ! Czy ktoś jest w stanie polecić ekipę które przeprowadzi renowację kabiny prysznicowej, włącznie z czyszczeniem śladów po kamieniu na szybie kabiny prysznicowej? A może ktoś w Was wie jakie mocne środki użyć, aby albo usunąć smugi kamienia na dole drzwi kabiny? Nie wiem czy wymiana szyby jest konieczna, bo może nie. Podobno są jakieś specjalistyczne środki, które pozostawia się na szybie na kilka godzin. Środki typu Cif nie dają rady. Dzięki za pomoc!
    • Powiedz to tym w bloku, co malowali pokój.     Też pytałem grok-a i zalecał odwożenie do PSZOK-u (oczywiście, oddzielne postępowanie z brudami niebezpiecznymi), ale co drugie zdanie zalecał zapoznanie się z zasadami lokalnymi segregacji, bo mogą to regulować odmiennie. Do doopy więc z takimi zasadami, które w każdej gminie mogą być inne. Naprawdę, mam dość robienia doktoratu z segregacji odpadów przy każdej dupereli. Kiedy wreszcie producenci zaczną oznaczać wyroby i ich opakowania jakimiś kodami, żeby nie mieć wątpliwości w tym zakresie? To producent wie jakie materiały wchodzą w skład i co się z nimi da zrobić. Dlaczego ten obowiązek zrzuca na mnie i to bez wynagrodzenia?
    • Czemu, przecież nikt  Cię nie zmusza, żeby bujać się do  PSZOK z jedna para rękawic po malowaniu. Wrzucasz do reklamówki i leży w garażu, aż się uzbiera odpowiednia porcja odpadów do samodzielnego wywozu. Wywieziesz razem z tekstyliami, ale w osobnym worku, albo z meblami, elektroodpadami, oponami lub innymi odpadami, których nie odbierają na miejscu. Trzeba tylko w głowie sobie to zakodować.         
    • Gumowane rękawice ochronne to wyroby złożone z wielu materiałów, których w praktyce nie da się rozdzielić i następnie poddać przetworzeniu. W związku z tym traktowałbym je ogólnie jako odpady zmieszane.  Moim zdaniem najważniejsze będzie jednak to czy rękawice są zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne. Przy czym do tej grupy zalicza się nawet farby i lakiery, środki ochrony roślin, środki czystości itd. W takiej sytuacji zanieczyszczone rękawice również powinny być traktowane jako odpady niebezpieczne. W związku z czym zalecane jest ich przekazanie do punktu selektywnej zbiórki odpadów.  Będziemy w związku z tym mieć kolejno odpowiednią grupę, podgrupę oraz kod odpadu: 15 Odpady opakowaniowe; sorbenty; tkaniny do wycierania; materiały filtracyjne i ubrania ochronne nieujęte w innych grupach 15 02 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania i ubrania ochronne 15 02 02 Sorbenty; materiały filtracyjne (w tym filtry olejowe nieujęte w innych grupach); tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi (np. PCB).   Jeżeli natomiast rękawice nie będą zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne, to będzie można je wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Grupa i podgrupa odpadów będzie w tym przypadku ta sama, jednak inny będzie kod odpadu: 15 02 03 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne inne niż wymienione w 15 02 02.    Do odzieży lub tekstyliów takich rękawic zdecydowanie bym nie zaliczał. Jeden powód jest logiczny i praktyczny - i tak nie nadają się do przetworzenia. Drugi to natomiast kwestia formalna - ubrania ochronne mają własną grupę, podgrupę i kod w klasyfikacji. Natomiast odzież i tekstylia to odpowiednio: 20 Odpady komunalne łącznie z frakcjami gromadzonymi selektywnie 20 01 Odpady komunalne segregowane i gromadzone selektywnie (z wyłączeniem 15 01) 20 01 10 Odzież 20 01 11 Tekstylia   Odpowiednie kody można wyszukać chociażby tutaj: https://kartaewidencji.pl/katalog-odpadow/   Chociaż patrząc na to wszystko uważam, że przekroczyliśmy już granicę absurdu w kwestii segregacji śmieci. Nie bardzo sobie wyobrażam, że każdy będzie wywoził do PSZOK chociażby zużyte rękawiczki robocze, bo malował w nich ściany w pokoju, albo zakładał te rękawiczki używając środków czystości. W niektórych miejscach można trafić na radę, żeby takie rękawiczki zawinąć w foliową torebkę i też wyrzucić do odpadów zmieszanych. Osobiście uważam to za rozsądne.  No a przede wszystkim, absurdem jest to, że trzeba się przekopywać prze pogmatwane przepisy i klasyfikacje w tak podstawowych sprawach. Niedługo to trzeba będzie zaliczać obowiązkowe szkolenia.         
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...