Skocz do zawartości

Ocieplenie dachy z blachy


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Witam,

wprowadziłem się do domu krytego blachą. Chciałbym ocieplić jakoś poddasze nieużytkowe oraz wykonać poprawki w tym co zostało mówiąc kolokwialnie, nababolone. Przepraszam za wyrażenie.

Musiałbym zacząć od tego, że część poddasza została zaadoptowane na użytkowe. W pokojach i łazience są skosy, rzekomo ocieplone wełną mineralną, na to płyta g-k. Oprócz łazienki, nie ma nigdzie kratek wentylacyjnych. Ta która jest w łazience kończy się w części poddasza nieużytkowego.

Legenda: A - poddasze nieużytkowe, B - poddasze użytkowe.


Wszystko, w dużym uproszczeniu, wygląda jak na poniższym rysunku za wyjątkiem tego, że skosy w części B są zachowane a nie jak na obrazku - odzielone pionową ścianą.

Między częściami A i B, poziomo, jest wełna mineralna bezpośrednio na płycie g-k. Na tym leży jakaś folia (na moje oko zwyczajna, czarma budowlana, gruba), którą zdjąłem z częsci tej wełny ponieważ wełna była wilgotna i pojawiały się na niej grzyby. Rozumiem, że ta wełna będzie do wyrzucenia - już się z tym pogodziłem. W części B na skosach ponoć jest ocieplenie. Jak jest wykonane - niestety nie mam pojęcia.

Dach, jak wspomniałem, kryty blachą, pod nią folia (mam nadzieję, że do tego przeznaczona) przymocowana do więźby dachowej. Jedyna wentylacja, części A (poddasze nieużytkowe), to szpary w okolicach murłaty. W ciepłe dni jest tam tak gorąco, że można piec chleb (przesadzam ;) )

Co powinno tu być zrobione? Czy muszę liczyć się ze ściąganiem całego dachu? Czy jeśli nie byłoby to konieczne, to czy na części B w skosach muszę coś zmieniać z uwagi na podejrzenie "babolizacji" również tam i z obawy, że i tam warstawa izolacyjna nie jest odpowiednio wentylowana?

Z góry dziękuję za podpowiedzi.

poddasze.png


 

Edytowano przez fawkulce (zobacz historię edycji)
Napisano
  Dnia 12.05.2018 o 15:37, Mistrz Jan napisał:

Trzeba zdjąć miejscowo blachę i zobaczyć. Inaczej to gdybanie. Jan

Rozwiń  

Przede wszystkim dziękuję za odpowiedź. Panie Janie, a co z resztą - jak prawidłowo według Pana Powinno to wyglądać? Pal licho część B, tj. użytkową. A poprawne wykonanie w części A?

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...