Taa, ale co z resztą - wymienić tylko sam kocioł węglowy na kocioł gazowy, czy zupełnie odciąć bufory??
Jest jakiś sens grzania buforów gazem?
W przypadku dłuższego zaniku prądu do czerpania ciepła z bufora wystarczy mi ups do podtrzymania pompki i przy grawiatacyjnym grzaniu buforów, mogę palić w kotle.
Jak to wygląda w przypadku kotła gazowego, który gaz czerpie ze zbiornika?
Czy taki ups wystarczy do obsługi kotła?