Skocz do zawartości

Historia edycji

maxima12

maxima12

2 godziny temu, bajbaga napisał:

Podasz na (może być na PW) treść i paragrafy ?

I mam dla Ciebie dobrą wiadomość - masz w ręku argument aby dochodzić przed sądem zmiany decyzji, bo wystąpiły nowe okoliczności, o których nikt nie miał pojęcia.

Urząd powołał się tylko na zapisy MPZP terenu, na którym jest działka...bo dla nich to akt prawny podstawowy. 

 

Podział był robiony poprzez sąd..

Sąd miał wszystkie możliwe dokumenty ...sama jeździłam po urzędach i prosiłam o opinie..proces był ustawiony ewidentnie a wyrok na naszą szkodę...miałam połowę udziałów w działce o wszystkich możliwościach, teraz mam /niecałą/ jej połowę o statusie działki ROD, jak dom się rozsypie...I żeby było ciekawiej, to akurat ...zaginął...mój wniosek apelacyjny..i nie mogę się odwołać bo termin minął, gdy "sąd wyjaśniał brak wniosku"...

na PW mogę podać..może się przyda komuś na przyszłość..

maxima12

maxima12

2 godziny temu, bajbaga napisał:

Podasz na (może być na PW) treść i paragrafy ?

I mam dla Ciebie dobrą wiadomość - masz w ręku argument aby dochodzić przed sądem zmiany decyzji, bo wystąpiły nowe okoliczności, o których nikt nie miał pojęcia.

Urząd powołał się tylko na zapisy MPZP terenu, na którym jest działka...bo dla nich to akt prawny podstawowy. 

 

 

Sąd miał wszystkie możliwe dokumenty ...sama jeździłam po urzędach i prosiłam o opinie..proces był ustawiony ewidentnie a wyrok na naszą szkodę...miałam połowę udziałów w działce o wszystkich możliwościach, teraz mam /niecałą/ jej połowę o statusie działki ROD, jak dom się rozsypie...I żeby było ciekawiej, to akurat ...zaginął...mój wniosek apelacyjny..i nie mogę się odwołać bo termin minął, gdy "sąd wyjaśniał brak wniosku"...

na PW mogę podać..może się przyda komuś na przyszłość..

maxima12

maxima12

2 godziny temu, bajbaga napisał:

Podasz na (może być na PW) treść i paragrafy ?

I mam dla Ciebie dobrą wiadomość - masz w ręku argument aby dochodzić przed sądem zmiany decyzji, bo wystąpiły nowe okoliczności, o których nikt nie miał pojęcia.

Urząd powołał się tylko na zapisy MPZP tereny, na którym jest działka...bo dla nich to akt prawny podstawowy. 

 

 

Sąd miał wszystkie możliwe dokumenty ...sama jeździłam po urzędach i prosiłam o opinie..proces był ustawiony ewidentnie a wyrok na naszą szkodę...miałam połowę udziałów w działce o wszystkich możliwościach, teraz mam /niecałą/ jej połowę o statusie działki ROD, jak dom się rozsypie...I żeby było ciekawiej, to akurat ...zaginął...mój wniosek apelacyjny..i nie mogę się odwołać bo termin minął, gdy "sąd wyjaśniał brak wniosku"...

maxima12

maxima12

2 godziny temu, bajbaga napisał:

Podasz na (może być na PW) treść i paragrafy ?

I mam dla Ciebie dobrą wiadomość - masz w ręku argument aby dochodzić przed sądem zmiany decyzji, bo wystąpiły nowe okoliczności, o których nikt nie miał pojęcia.

Sąd miał wszystkie możliwe dokumenty ...sama jeździłam po urzędach i prosiłam o opinie..proces był ustawiony ewidentnie a wyrok na naszą szkodę...miałam połowę udziałów w działce o wszystkich możliwościach, teraz mam /niecałą/ jej połowę o statusie działki ROD, jak dom się rozsypie...I żeby było ciekawiej, to akurat ...zaginął...mój wniosek apelacyjny..i nie mogę się odwołać bo termin minął, gdy "sąd wyjaśniał brak wniosku"...

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...