Skocz do zawartości

Zaniżona szkoła kosztorysowania


Recommended Posts

Napisano
Szanowny Panie redaktorze przeczytałem Państwa ostatni numer czasopisma budujemy Dom 7-8, niczym się nie rożni od inny pism tego rodzaju, ale zawsze lepiej poczytać 10 raz to samo, bo się utrwali.

Wracam do tematu, który chce poruszyć. Szkoła kosztorysowania, wszystko ładnie i pięknie dla prostego domu czy dla domu skomplikowanego uważny inwestor przy pomocy programu kosztorysowego chyba sobie poradzi i o to chodzi,

Niestety nie wziął Pan pod uwagę, gdy całość prac wykonuje firma, posiadająca pracowników na etacie, stawki jednostkowe roboczogodziny pracownika podał Pan na poziomie od 10 do 25 złotych, ale trzeba zaznaczyć, ze w kosztorysie wykonawczym występuje robocizna kosztorysowa + narzuty, koszty zakupu, a wiec czy jest stawka netto z narzutami czy brutto?.

Chciałbym kiedyś sprawdzić, ile by wydal na robociznę inwestor, który by zatrudnił na budowie na podanych stawkach, poszczególnych rzemieślników i zapłacił im jak leci za "żywcem " przepracowane godziny, pewnie by się z robocizna, z rozumem nie pozbierał, stosując rozliczenie kosztorysowe za operacje płaci się wg norm i to inwestor powinien wiedzieć.

Wiem ze szpalta jest droga, i tłumaczenie inwestorom bez doświadczenia meandrów kosztorysowania i rozliczania robot budowlanych byłoby droga przez mękę, ale chyba nie można do końca iść na uproszczenia, może by jednak opisać, chociaż poszczególne rodzaje narzutów ich funkcje w procesie budowlanym etc.

Na koniec musze Panu przekazać, że koszt, który Państwo podaliście jest zaniżony, gdyby robiła to normalna odpowiedzialna firma . Z szacunków, moich oraz ze statystki, którą prowadzę w porozumieniu z wieloma inwestorami koszty rozkładają się w granicach ze 100 % - 36- 40 % - wartość robocizny, a pozostałe to materiały.

Wszystko zależy od materiałów , które będą użyte. Jednocześnie Państwo małymi literami piszecie ze koszt domu w pełni urządzony to 2300- 3000zll / m2 (czy z meblami?). Nijak się to ma do wymienionej sumy tłustym drukiem 181 159 złotych.

Mimo wszystko, fajnie ze juz Państwo piszecie małymi literami o prawdziwych kosztach budowy, a będą one większe, firma, która zatrudnia pracowników doświadczonych ze stażem 10 lat w firmie nie może pracować na takich stawkach, a czasem lepiej, wynająć firmę pod klucz, może drożej to w konsekwencji może się okazać taniej lub na przyzwoitym poziomie. Chciałbym kiedyś przeczytać w czasopiśmie pomagającym inwestorom prywatny , ze może juz czas zarabiać pieniądze a budowę zlecić profesjonalistom , z doświadczeniem.

Pozdrawiam Wojciech
Napisano
Szanowny Czytelniku

Z zaciekawieniem i zadowoleniem przeczytałem nadesłany list. Oznacza on bowiem, że publikacja pobudziła do myślenia i zaciekawiła.

Adresatem artykułu z zamierzenia miały być osoby które myślą o budowie własnego domu ale niekoniecznie mają wiedzę o kosztach. Stykają się one często z problemem po raz pierwszy i zupełnie nie wiedzą jak to zrobić np. : skalkulowania ile cegieł kupić na postawienie murów Wracając do Pańskiego listu pozwolę sobie zaprezentować trochę inne zdanie odnośnie poruszonych kwestii, mianowicie.

Wolny rynek oznacza wolne ceny. Nie oznacza to jednak, że nie ma cen niskich, wysokich, godziwych i … „nieprzyzwoicie wysokich ”.

Zgodzimy się chyba , że nie każda praca jest tyle samo warta. Nie da się porównać pracy pomocnika czy też robotnika niewykwalifikowanego z pracą dobrego murarza czy cieśli. Dlatego podane przez nas ceny robocizny są tak różne.

Nie są one oderwane od rzeczywistości bo tyle właśnie życzą sobie mniej więcej fachowcy w poszczególnych branżach. Podaliśmy je tylko jako dane przyjęte do sporządzenia kosztorysu nie natomiast jako sztywne stawki pracy.

Sprawa narzutów stosowanych w kosztorysach to problem o tyle skomplikowany, że pewnie nie wystarczyłoby objętości miesięcznika aby go wyczerpać.

Stosowanie narzutów jest uzasadnione w przypadku dużych firm i dużych inwestycji. Tam występuje bowiem wiele elementów, których w sposób bezpośredni nie da się łatwo przekalkulować. Koszty funkcjonowania dużego przedsiębiorstwa z całą logistyką, zapleczem finansowo – księgowym, administracja, liczną kadrę kierowniczą itp. są nieporównywalne z małą lub średnią firma budującą dom jednorodzinny.

Wydaje mi się zatem, że przy kosztorysach takich jakie tworzymy dla chcących przeżyć przygodę budowania własnego domu, ich stosowanie jest niepotrzebne.

Nie namawiamy nikogo do umawiania się z wykonawca na stawkę godzinową albo dniówkę !!! To sposób najgorszy z możliwych . Z Wykonawcą „ zgadzamy robotę ” od całości czyli np.: z murarzami od całości murów, cieślami – całości dachu itp.

Ale jak policzyć czy np.: podana przez p. Henia cena 30 000 zł za pobudowanie domu w stanie surowym zamkniętym jest właściwa? Czy aby ta praca nie jest warta mniej? Albo w drugą stronę czy p.Heniowi opłaci się wybudować dom za podaną sumę czy też nie?

No nie ma innego sposobu jak policzyć i do tego właśnie zachęcamy.

Ale żeby policzyć trzeba się na czymś oprzeć stad też rodzą się kosztorysy.

Kiedy dokona się dobrej analizy i kalkulacji otrzymujemy wartości bardzo zbliżone do tych jakie funkcjonują na rynku . Musimy jednak problem ogarniać całościowo , a nie wybierać poszczególne pozycje i szukać kogoś kto je nam wykona. Przy budowie domu na początku prac potrzebujemy przeważnie koparko-spycharki do wykonania wykopów i usunięcia humusu. Gdyby patrzeć tylko na koszt usuwania ziemi urodzajnej ( humusu) to okazuje się, że koparka jest bardzo tania i nikt nam za te pieniądze tego nie wykona ale jeżeli podsumujemy prace razem z wykopami to się nagle okaże , że za te kilkaset złotych to już spokojnie możemy znaleźć wykonawcę.


Można dyskutować czy koszt jest za niski czy za wysoki, lecz jak sam Pan zauważa wszystko zależy od przyjętej technologii budowy i zastosowanych materiałów.

Udział robocizny w budowie domu przez Pana oceniony na 36 - 40 % może odpowiadać nawet prawdzie ale nie w każdym przypadku. Dla przykładu choćby przytoczę że według branżowej publikacji SEKOCENBUD ( zeszyt nr 1003 Biuletyn cen obiektów budowlanych w I półroczu 2007) udział robocizny w wykonaniu domu jednorodzinnego to ok.20 % .

Wszystko zatem zależy od tego jak, z czego i z kim budujemy.


Na zakończenie jeszcze tylko jeden autentyczny przykład.

Pewna firma poszukiwała wykonawcy robót blacharskich na dachu. Dach był z miedzi i na rynku trudno znaleźć fachowca. Znaleziono jednego z kilkudziesięcioletnim stażem który popatrzył, pomyślał i powiedział, że może prace wykonać ale najwcześniej w przyszłym roku bo ma teraz moc zleceń. Na pytanie ile to może kosztować ( tylko robocizna bo materiał i sprzęt zapewniał Inwestor ) odparł, że ok. 20-40 zł m2 . W zależności od ilości obróbek itp. Po zamieszczeniu ogłoszenia w Internecie nagle pojawia się rzesza fachowców , którzy oferują za tą samą robotę od 30 do 120 zł. Jak Pan myśli, którzy z nich byli tani, którzy chcieli godziwie zarobić, a którzy podali „ niegodziwe ceny „ ?


Na tym kończę i zapraszam do dalszej lektury na łamach BD. Temat będziemy kontynuować podając szczegółowe kosztorysy wybudowania konkretnego wybranego domu jednorodzinnego ( wybieramy domy najpopularniejsze i najchętniej budowane przez naszych czytelników ).


Z wyrazami uszanowania



Jacek Kisiołek
Kosztorysant współpracujący z miesięcznikiem Budujemy Dom
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
witam
Ja chciałbym krótko:
1 kosztorys ofertowy
2 kosztorys wykonawczy
3 kosztorys powykonawczy
Pana koszty pośrednie, koszty sprzętu, zysk wykonawcy, koszty transportu oraz stawka roboczogodziny do kosztorysowania nie interesują, Pana interesuje ile pan zapłaci za całość prac i w jakim terminie będą wykonane. Poza tym wszystkie oferty na piśmie i podpisane przez wykonawcę. Przedmiar do kalkulacji może i powinien być w projekcie jeżeli nie ma to wykonawca dokonuje przedmiaru potrzebnego do przygotowania oferty. zakup materiałów płatny (koszty zaopatrzenia i transportu) ale przez firmę zakupione i zamontowane materiały budowlane np. okna drzwi będą na 7% vatu. I najważniejsze umowa zakłada jakiś termin, gdy Pan nie dowiezie materiału na określony w umowie termin, wykonawca ma wytłumaczenie,że się opóźnia albo może żądać przestojowego a tak nie pana problem. Umowa z wykonawcą na piśmie i wybrana najbardziej dla Pana opłacalna i przejrzysta oferta. pozdr.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chciałbym podzielić się opinią i kilkoma informacjami na temat zestawu Osmo 177, który świetnie sprawdza się przy pielęgnacji i odświeżaniu drewnianych blatów kuchennych. Jeśli posiadacie drewniane powierzchnie wykończone olejami Osmo lub innymi olejami do drewna, ten zestaw może okazać się bardzo przydatny. Co zawiera zestaw Osmo 177 ? Płyn czyszczący w sprayu (500 ml) – idealny do codziennego, delikatnego czyszczenia. Skutecznie usuwa zabrudzenia, nie niszczy powłoki i nie zostawia smug. Top-Olej 3058 (500 ml) – produkt regenerujący i chroniący drewno. Przywraca świeży wygląd, naturalny mat i zabezpiecza przed wilgocią. Rączka do pada – wygodny uchwyt do pracy z włókninami. Włóknina do aplikacji – umożliwia równomierne rozprowadzenie oleju. Włóknina do szlifowania – pozwala delikatnie przygotować powierzchnię do ponownego olejowania, usuwając drobne zmatowienia i ślady użytkowania. Dla kogo ten zestaw ? Osmo 177 sprawdzi się u wszystkich, którzy posiadają: drewniane blaty kuchenne, stoły i powierzchnie robocze z drewna, drewniane schody lub inne elementy wykończone olejami. Co warto podkreślić ? Zestaw zawiera wszystko, co potrzebne do pielęgnacji – nie trzeba dokupować żadnych akcesoriów. Proces odświeżania jest prosty i szybki, a efekty widoczne od razu. Po nałożeniu oleju drewno odzyskuje swój naturalny wygląd, a powierzchnia staje się odporna na zabrudzenia i wilgoć. Jak często stosować ? Zależnie od intensywności użytkowania – zabieg odświeżania można wykonywać co kilka miesięcy, a płynu czyszczącego używać na co dzień. Podsumowując – Osmo 177 to praktyczne i wygodne rozwiązanie dla wszystkich, którzy chcą zadbać o trwałość i estetykę drewnianych blatów. Polecam każdemu, kto ceni sobie naturalne wykończenia i dbałość o detale.   Chętnie odpowiem na pytania i posłucham Waszych opinii.    
    • Czy to wszystko jest zgodne z projektem? Bo jeżeli tak, to projektanci się nie popisali. Osobiście jestem zwolennikiem innego układu: - górna powierzchnia ściany fundamentowej (w tym przypadku górna powierzchnia wieńca) jest na tym samym poziomie co chudziak;  - w efekcie izolacja przeciwwilgociowa pozioma na ścianach fundamentowych oraz pod ścianami nośnymi oraz działowymi jest na tym samym poziomie. Łatwo jest dobrze ułożyć i zrobić duże zakłady; - na chudziaku mamy wówczas wszędzie warstwę izolacji przeciwwilgociowej, warstwę izolacji cieplnej, warstwę wylewki podłogowej (jastrychu).  Na tym etapie budowy można jeszcze wszystko zrobić w ten sposób. Ale uwaga! Trzeba przeliczyć ostateczną wysokość ścian, otworów okiennych, drzwiowych oraz schodów i tego wszystkiego pilnować.  W ten sposób unikamy problemów z układaniem izolacji przeciwwilgociowej, mostkami cieplnymi w otworach drzwiowych itd. Chociażby jak teraz zrobić przejście rur ogrzewania podłogowego w "progach", gdzie w wewnętrznych ścianach nośnych będą otwory drzwiowe?
    • Jeżeli już coś pęka  w takiej sytuacji, to właśnie ściana działowa. Warstwa 10 cm betonu spoczywającego na zagęszczonym piasku jest całkiem solidna. Tu zaś pod ścianami działowymi jest jeszcze pogrubiona i zbrojona.  Natomiast co do brakującej izolacji przeciwwilgociowej, to jej zrobienie będzie kłopotliwe. U dołu ściany trzeba będzie nawiercić otwory pod kątem i wsączyć w ścianę preparat uszczelniający. Ale to w sumie problem wykonawców, skoro popełnili błąd.
    • Witam, Jestem na etapie zamawiania okien do domu i z tego powodu urodziło mi się kilka pytań.  Na fundamencie z bloczków betonowych został wylany wieniec. Z zewnątrz cały fundament wraz z wieńcem został zaizolowany oraz ocieplony 10cm warstwą styropianu przeznaczonego na fundament. Wnętrze zostało już zasypane piaskiem i zagęszczone. W chwili obecnej sytuacja na posadzce wygląda tak, że wylany zostanie chudziak (10cm), 15cm styropianu (ogrzewanie podłogowe) 6cm wylewka i 1.5-2cm na płytkę/panel - co daje nam 33cm. Tyle też właśnie pozostało miejsca między "piaskiem" a górną krawędzią wieńca.Finalnie więc, docelowa posadzka zrówna mi się niejako z górną krawędzią wieńca oraz izolacją poziomą. Czy to jest poprawnie wykonane? W otworach okiennych natomiast  wychodzi, że okno balkonowe będzie osadzone bezpośrednio  na wieńcu (na widocznej izolacji). Czy to jest okej? Nie będzie się w tych miejscach tworzył koszmarny mostek termiczny? Jeśli przyszłaby podwalina to okno mi się podniesie, co za tym idzie powstanie próg? Nie będzie przemarzać? Inna sprawa, że wieńce na wew. ścianach są na tej samej wysokości, więc wszędzie tam gdzie mam próg, to albo docelowa posadzka (panel) przyjdzie odrazu na wieniec, albo będę musiał go podkuć?  Bardzo proszę o Państwa opinie.
    • Pojawiła się nowa naklejka na podrobionych narzędziach Hilti TE16.   Młot Hilti Hammer Drill TE 16 2200W / Nowy Lombard / Cz-wa    
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...