Skocz do zawartości

Kupować u producenta, czy hipermarkecie?


Recommended Posts

Cytat

Całkowicie się zgodzę z kolegą cichy13, a dlaczego? Dlatego że swojego czasu pracowałem w małym sklepie można powiedzieć budowlanym - jak sami przedstawiciele głównych firm pytani o różnice cenową między normalnym sklepem, a marketem odpowiadali wprost - "oni dyktują cene, a tym samym jakość produktu", wystarczy porównać produkt który kosztuje w sklepie 1000zł, a w markecie 700zł, jedno i drugie musi się różnić.


Przecież to logiczne, a część ludzi i tak nie wierzy icon_sad.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
Cytat

Przecież dla molochów są inne linie produkcyjne NA WSZYSTKO. A to co nie można taniej wyprodukować jest w molochach sporo droższe!


NO TU SIE MUSZE Z PANEM ZGODZIĆ ,w markecie albo jest gorsze -czytaj tańsze albo taki sam towar w cenie powalajacej ,przykładem moze być drewno ,płyty i inne rzeczy gdzie np w Casto tego asortymentu nie idzie za wiele to jest drogo (no bo jak zmniejszyć zawartośc drewna w drewnie ) a pozostałe rzeczy sa tak strasznie okrojone jakościowo że lepiej uciekać ,a z liniami produkcyjnymi to niestety prawda ,
w w spożywce to lepiej sie nie wypowiadać co tam sie wyrabia
Link do komentarza
Inny przykład ( z mojej działki ) mata grzewcza uznanego producenta i tego samego producenta, tylko w innym kolorze... i dwa razy rzadziej szyta. By moc na m2 była ta sama, kabel ma 12W/mb a w firmowej 6 . Oczywiście ta bardziej obciążona mata ( wchodzi w zakres możliwych awarii) nie ma podanego producenta – bo ten nie daje na „to” gwarancji. Natomiast termostat już taniej zrobiony być nie może, więc jest droższy niż w innych sklepach o 20%.
Lecz najgorzej jest z farbami.
Link do komentarza
Cytat

Pan T.B oraz Janekluki 100% prawdy
Nieciekawie też jest z płytkami ceramicznymi..............temat rzeka. Zastanówcie sie tylko: włoski gres mrozoodporny za 16 PLN/m2, niektórzy to są dopiero naiwni.


Z płytkami jest inny problem. Dużo płytek jest z ... i ci właśnie na Ch w płytkiach ( i nie tylko) pozbywają się substancji które w cywilizowanych krajach się utylizuje.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Inny przykład ( z mojej działki ) mata grzewcza uznanego producenta i tego samego producenta, tylko w innym kolorze... i dwa razy rzadziej szyta. By moc na m2 była ta sama, kabel ma 12W/mb a w firmowej 6 . Oczywiście ta bardziej obciążona mata ( wchodzi w zakres możliwych awarii) nie ma podanego producenta – bo ten nie daje na „to” gwarancji. Natomiast termostat już taniej zrobiony być nie może, więc jest droższy niż w innych sklepach o 20%.
Lecz najgorzej jest z farbami.


Chciałem dodać z ostatnich dni. Największy producent mat i kabli grzejnych - wycofał się właśnie z sieci LM . Teraz już tylko będą maty i kable bez podanego nawet kraju gdzie je zrobiono!
Link do komentarza
Moim zdaniem hipermarket jest lepszy tylko pod tym względem, że jak ktoś ma mało czasu to tam znajdzie wszystko w jednym miejscu. Wiadomo że lepiej jest pojechać na Bartycką przejść się, wybrać coś itp, ale to wymaga czasu. W molochu, będzie szybko, bo kupi się tam i płytki i klej i tapetę i 500 innych rzeczy poświęcając 1h.
Ostatnio moja koleżanka wykańczała dom, to jeździła parę miesięcy za wszystkim wszędzie. Ile ją to kosztowało czasu - szkoda gadać. A jakość? No cóż - chyba wiadomo ze wszystko co jest molochem jest niestety słabe.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 3 lata temu...
Ja jednak trochę obawiał bym się kupować coś tak kosztownego jak piec w hipermarkecie. Może i są te przeceny, ale jednak jakoś mnie to nie przekonuje. Swój kocioł "lazarowy" kupiłam jakiś czas temu u źródła, ale nawet teraz po czasie nie zdecydował bym się na market. Ktoś tu napisał, że market jest dla kogoś kto ma mało czasu. Niby tak, ale jednak kupno kotła to poważna sprawa i powinno się jednak przemyśleć decyzje.
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Cytat

Moim zdaniem hipermarket jest lepszy tylko pod tym względem, że jak ktoś ma mało czasu to tam znajdzie wszystko w jednym miejscu. Wiadomo że lepiej jest pojechać na Bartycką przejść się, wybrać coś itp, ale to wymaga czasu. W molochu, będzie szybko, bo kupi się tam i płytki i klej i tapetę i 500 innych rzeczy poświęcając 1h.
Ostatnio moja koleżanka wykańczała dom, to jeździła parę miesięcy za wszystkim wszędzie. Ile ją to kosztowało czasu - szkoda gadać. A jakość? No cóż - chyba wiadomo ze wszystko co jest molochem jest niestety słabe.



hej, a mam pytanie. właśnie kupiliśmy w hipermarkecie budowlanym kilka rzeczy. Niestety okazało się, że kupiliśmy nie taki okap jak powinniśmy (do kuchni). jest za duży, nie dogadalismy się z meblarzem i wystaje nam. teraz chcemy kupić mniejszy z wysuwaną częścią.


mamy paragon z praktikera. czy można oddać u nich produkt na podstawie paragonu? czy trzeba pieniądze wykorzystać u nich w sklepie. ktoś wie jak to wygląda? czy można tylko jak się kupuje na fakturę?
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
ostatnio miałam okazje na własnej skórze przekonać się na temat różnic między sklepem firmowym płytek a hipermarketami budowlanymi. Podczas remontu łazienki wymieniałam płytki na nowej. Po dość długich poszukiwaniach płytek okazało się, że te kupione w sklepie internetowym Paradyżu są tańsze niż w Praktikerze i oczywiście jest tam zdecydowanie większy wybór.
Raczej nie robię zakupów w hipermarketach, wolę w takich małych sklepach. Tam łatwiej o jakąś pomoc czy poradę. Ceny wcale nie są o wiele większe
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
Cytat

Raczej nie robię zakupów w hipermarketach, wolę w takich małych sklepach. Tam łatwiej o jakąś pomoc czy poradę. Ceny wcale nie są o wiele większe


Ja mam zupełnie inne doświadczenia. Sto razy wolę pójść do hipermarketu i chyba Pani w takim nigdy nie była albo ma wyjątkowo tanie małe sklepiki, bo różnica w cenie czasami aż powala. Natomiast łatwiej u mnie w okolicy z dużymi sklepami ale specjalistycznymi, zajmującymi się tylko jedną góra dwoma dziedzinami. Tam cena niska przy zachowaniu dobrej jakości. Teraz oglądam się za glazurą w tym temacie...
Link do komentarza
  • 8 miesiące temu...
  • 2 lata temu...

Moje OSTRZEŻENIE i doświadczenie z  kotłem  Termo-Tech Komfort  Stąporków .

Jestem nabitą w butelkę właścicielką kotła Stąporków Komfort 12-16KW. Kupiłam to coś 3 lata (czerwiec 2015)temu w Castoramie .Po roku złamały się dolne drzwi - gwarancja tylko na 6-miesiecy ,nowe drzwi 360zl.! i już pojawiło się dużo rdzy. Obecnie wnętrze kotła zżarła rdza łącznie z płaszczem wodnym,skąd cieknie ciurkiem woda.Gwarancja na to próchno to 2 lata(wiedzieli co robią) ,wiec zostaje tej zimy bez ogrzewania,to dla mnie to wydatek  znacznie przekraczający moje możliwości .Służę zdjęciami tej 3 letniej ruiny.

A tak piszą w instrukcji ; "Kotły  stanowią konstrukcje spawana ,z blach gwarantujących długotrwałe użytkowanie ,odpornych na działające na nie czynniki......."

SAM_1859.JPG

SAM_1869.JPG

SAM_1863.JPG

SAM_1852.JPG

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To moja instalacja wydaje mi się ze to typ zamknięty choć kompletnie na tym się nie znam. Kocioł na węgiel znika chcę przejść na zasilenie lpg z Gaspolu i pytam o kotły bo dostałem 2 opcje -kocioł gazowy firmy Termet: Gold Plus II 20 + Termet SG Plus 120 + regulator Termet ST-292 v3 + czujnik temp. zewn -VIESSMANN Vitodens 100-W B1HF + 100 litrów zasobnik na ciepłą wodę oczywiście mogę wybrać co innego stąd mój post by poznać opinie większej ilości osób. zasobnik wody ACV SMART 210 litrów wymiennik stal nierdzewna to moj pomysł wydaje mi się ze jest całkiem oki ale co do kotłów to brak pomysłu.  
    • A jaka ta "podłoga' jest teraz? Z czego zrobiona?
    • Jak nie planujesz izolacji od ziemi, czyli jak masz ściany piwnicy nieocieplone, to w miarę wyrównywnujesz powierzchnię, kładziesz folie budowlaną, wywijasz ją na wysokość docelowej wylewki, kładziesz rurki takie najlepiej pół cala dzieląc całą powierzchnię np na 3 części lub na 4. Pozimujujesz je za pomocą kupek z betonu. Po zastygnięciu wylewasz beton B20 lub B25, rozprowadzasz łatą i gotowe. Pracę możesz podzielić na te części, które są odgrodzone rurkami, będzie Ci łatwiej zaciągać. Potem w zależności od temperatury i wilgotności, a to trzeba organoleptycznie ocenić, zacierasz pacą sttropianową. Przy niskiej wilgotność w granicach 40-50% można to już zacierać po 4-5 godzinach, przy wyższej odpowiednio dłużej, czyli po 6-7 godzinach. Kałdziesz najlepiej płytę styropianową tak, żeby można było na niej stanąć i dostać się do całej powierzchni. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Po rozejrzeniu sie w temacie, bylo oczywiste, ze tylko frezowy .     Ulatwianie sobie pracy jest bardzo bliskie memu sercu. Nie lubie sie przemeczac . Oczywiscie, nie potrzebuje RR w postaci Makity z filmiku, znalazlam cos takiego: marka Tokachi ale to tylko tak z japonska wyglada.         @animus   Dzieki za troske o moje bezpieczenstwo w czasie pracy z rozdrabniaczem . Jesli chodzi o pilarke, to chyba to nie bedzie akumulatorowa. Zreszta, w tej chwili pilniejszym zakupem jest rozdrabniarka, bo zapasy drewna do kozy powinny wystarczyc do lata.    
    • Oczywiście wiem, że "wylewka zrób to sam" to temat wałkowany 100 razy, a tutoriali jest dwa razy tyle, natomiast moje pytanie jest nieco inne. Chciałbym wyrównać sobie podłogę w piwnicy własnymi siłami. zależy mi na tym aby materiał, którego użyję, był możliwie idiotoodporny. Nie wiem czy zwykły cement taki jest, czy też 21 wiek uraczył nas czymś jeszcze łatwiejszym w użyciu. Nie zależy mi szczególnie na tym aby podłoga nie miała pęknięć (tych estetycznych) ani żeby był to idealny poziom. Ważniejsze jest żeby było równe aniżeli idealnie poziome.    Dobrym przykładem jak ja widzę te różnice jest moje pytanie jakiś czas temu a propos tego jak poradzić sobie z montażem haka w suficie, który był z pełnej cegły, która lubiła się kruszyć. Można było albo - wkładać drewniane listewki rozporowe, papier toaletowy, ślinę i zaklęcia jak to robili nasi dziadowie przez stulecia i być oldskulowym lub - wlać kotwę chemiczną i powiesić na tym słonia   pomyślałem, że może z wylewką cementową vs (tu wstaw coś innego) jest podobnie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...