Skocz do zawartości

Wilgoć przy ogrzewaniu gazowym


Recommended Posts

Napisano

Witam,

od niedawna posiadam w mieszkaniu ogrzewanie gazowe.
Piec gazowy zamontowany jest w łazience.
Od tego czasu zaczęły pocić się okna, w mieszkaniu panuje wilgoć. W oknach zamontowane mam wywietrzniki.
W kuchni i łazience też są wentylatory ciśnieniowe.
W mieszkaniu działa elektryczny osuszacz powietrza.
Co poradzicie, aby zapanować nad "poceniem" się okien?

Dodatkowo mam pytanie, czy warto założyć na komin nasadę obrotową, tzw. "turbo".
Czy to pomoże zwalczyć wilgoć w mieszkaniu?
Proszę o pilną odpowiedź.

Napisano

Co można podejrzewać w związku z zamontowaniem kotła gazowego,  to przenikanie mokrych spalin do  pomieszczeń. Produktem spalania gazu jest m. in. para wodna i to w znacznej ilości  (ok. 1,6 litra ze spalenia 1 m3 gazu). Trzeba więc zacząć od sprawdzenia szczelności odprowadzenia spalin bo to nie tylko wilgoć, ale i zabójczy tlenek węgla. Mogą też istnieć inne przyczyny zawilgocenia, które przez przypadek ujawniły się po zamontowaniu kotła, ale z tym nie związane.

Napisano

Rozumiem, natomiast instalacja jest szczelna i nie ma mowy o żadnym rozszczelnieniu. Czy pomocne byłoby założenie nakładki obrotowej na komin odprowadzający spaliny? Da to wymierny efekt?

Napisano
52 minuty temu, gbukowski napisał:

od niedawna posiadam w mieszkaniu ogrzewanie gazowe.

Czym grzałeś przed zmianą na piec gazowy?

 

 

16 minut temu, gbukowski napisał:

Czy pomocne byłoby założenie nakładki obrotowej na komin odprowadzający spaliny?

Na jakiej podstawie domniemujesz, że może cofać spaliny i potrzebna jest nakładka? Masz jakiś czujnik gazu czy tlenku węgla?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, chcę ocieplić drewniany strop starego domu z lat 60. Dom jednokondygnacyjny, strych nieużytkowy, ściany z balii sosnowych ocieplone od zewnątrz styropianem, strop drewniany o konstrukcji od strony pomieszczenia ogrzewanego: karton gips -  deski - plewy ok 3-4 cm - 20 cm pustej przestrzeni - deski, po których można chodzić. Dach dwuspadowy, blachodachówka + membrana dachowa. Nie zależy mi na użytkowaniu powierzchni strychu, chcę położyć wełnę na wierzch stropu. Czy powinienem kłaść na deski folię paroizolacyjną (aktywną?) i na nią wełnę mineralną? Czy wełnę mineralną bezpośrednio na deskach? Nie chcę popełnić błędu i doprowadzić do gnicia/degradacji desek. Jak powinienem to wykonać?
    • Witam.  Proszę o pomoc w sprawie mojego dachu. Stary dom kupiony 7 lat temu. Około 2005 roku poprzednik zamontował blachodachówkę. Pod blachę niestety, zamiast membrany dachowej, została założona folia dachowa (FWK). Dach dwu spadowy. W chwili obecnej poddasze jest ocieplone 25cm wełny. Między folią dachową a wełną jest gęste sznurowanie i szczelina 5cm. W kalenicy jest nacięta folia dachowa. Latem planuje zdjęcie starej kalenicy, założenie taśmy kalenicowej z dziurkami i przykręcenie szerszej kalenicy w celu zwiększenia wentylacji. Od strony okapu będą szczeliny nawiewne. W jednej ze ścian szczytowych jest otwór 160mm i kratka wentylacyjna. W drugiej ścianie szczytowej nie mogłem wywiercić otworu bo jest tam przyłącze linią napowietrzną. Wełna jest położona od okapu między krokwiami  do 2/3 wysokości dachu i później przechodzi nad jętki. Czy tak ocieplony dach ma szansę na prawidłowe funkcjonowanie? W normalnym świecie byłaby membrana dachowa wypuszczona do rynny, wełna by dolegała do membrany, ewentualne skropliny wpływałyby do rynny. Czy w moim przypadku sprawna wentylacja uchroni wełnę przed wilgocią? Żona uparła się na wełnę i niestety same z tego problemy... Wszystkie prace przeprowadzam sam. Żałuję że nie zrobiliśmy piany. Konstrukcja dachu sucha, szczelna, byłoby bez roboty i pewnie że nic by się nie zadziało. Proszę o cenę sytuacji.  
    • Czemu się wcześniej nie ogłaszałeś, musiałem sam malować. 
    • Dzień dobry, maluje mieszkania, domy, bura, lokale handlowe na terenie Warszawy i okolic. Działam sprawnie, fachowo i dokładnie. Termin u mnie to rzecz święta, zatem o punktualność martwić się nie trzeba, Zapraszam do zapoznania się z oferowanymi przeze mnie usługami na mojej stronie malowanie24.com   Zapraszam do kontaktu tel. 666-045-433 email: biuro@malowanie24.com
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...