Nie nagonka na LP, tylko sprzeciw przeciwko durnowatym decyzjom 2 osób, którym podlegają LP - czyli Szyszko (minister) i pociotek Kaczyńskich (Tomaszewski), który rządzi w LP jak pan feudalny - bez odpowiedzialności za podjęte decyzje, bo PGL "LP" nie są podmiotem gospodarczym, ani nie posiadają osobowości prawnej.
Pozyskiwanie drewna w prywatnych lasach zależy od decyzji leśniczego - bo tak stanowi ustawa o lasach.
Temat dotyczy polowań na terenach prywatnych - ale warto też wiedzieć, że regulacje co do wytyczania obwodów łowieckich, są takie same w LP !!!!!!!!!!!! Leśniczy musi zaakceptować granice. MUSI.
Nie jest też prawdą, że istnieje bezwzględny zakaz wjazdu do lasu - jeśli droga jest publiczna, to można wjechać, o czym informują odpowiednie znaki.
Ekolodzy robili i robią dobrą robotę - np. gdyby nie ekolodzy nikt nie wiedziałby o smogu.
Gdyby w puszczy ekolodzy złamali prawo, to już byliby skazani z KK, a LP "grożą" im tylko z zakresu KC za "utracone zarobki" - warto to mieć na uwadze.