2 godziny temu, zenek napisał:Godzina dziennie na palenie przez cały dzień? - czyli 30 godzin miesięcznie - czyli 4 pełne dniówki pracy - lub 8 x 3.5 = 8 popołudni na kino, teatr, spacer, spotkanie, hobby w miesiącu!!!!
Tym się różnimy od siebie, że Ty jesteś specem od teoretyzowania, a ja mam doświadczenia praktyczne. Godzina dziennie na palenie dlatego, że drzewo pali się tak długo, co nie oznacza, że trzeba w tym czasie harować. Można w tym czasie w ramach hobby obracać żonę sąsiada i piec się przez to nie zmęczy nadmiernie.
Nawet przedszkolaki wiedzą, że drzewo wrzuca się do pieca w ciągu kilkunastu sekund, a potem ono już samo się pali, ale @zenuś musi wydziwiać żeby się nim zachwycano. No cóż, jaki zachwyt wywołuje to raczej wszyscy wiemy.
CytatDo tego, ale to przy kominku, pieca nie sprawdzałem, dochodzi czyszczenie gruntowne kominka przynajmniej co 2, 3 miesiąc - 2 godzinki + mycie się, wyniesienie zawartości - razem 3 h.
To jednak nie mało. -
Tia... temat jest o piecu kaflowym, ale @zenuś swoje. Pisać musi. Byle co, ale pisze.
CytatA popiół przy całodziennym paleniu (nie okazjnalnym) - trzeba wybrać max co drugi dzień - myślę, że w piecu tym bardziej, b mała komora.
Jak wyżej. Niczym kochanek - teoretyk. Tyle wie co zje. Nigdy popiołu z pieca nie wybierał, ale wypowiadać się musi.
CytatKwestia ostatnia - piec działa przez akumulację - tutaj węgiel jest chyba bardziej efektywny.
Ooo... @zenuś odkrył Amerykę. Węgiel jest bardziej efektywny... Chyba - zastrzegł. Czyli - niczym Kolumb - widzi Indian, ale tych z Indii. No czytaj, @zenuś, czytaj i szukaj w google. O jaką efektywność tu chodzi? Czy to jest tak jak z wróbelkiem w dowcipie. Ma dwie nogi, z tym że jedną bardziej.