Skocz do zawartości

NIE POLECAM firmy remontowej Lider-Bud z Warszawy


Recommended Posts

Napisano
Zdecydowanie NIE POLECAM firmy remontowej Lider-Bud (www.lider-bud.waw.pl) z Warszawy.

W skrócie:
- umówiłem się z firmą Lider-Bud na remont mojego mieszkania,
- spakowałem rzeczy, wynająłem inne mieszkanie na czas remontu, wysłałem syna na kolonie,
- w umówionym terminie przyjechali, popatrzyli i powiedzieli, że nie będą robić,
- i pojechali zostawiwszy mnie na lodzie.

Szczegóły:
- w lutym umówiłem się z Panem [wymoderowano nazwisko] z firmy Lider-Bud na remont mieszkania (48m2), w którym mieszkam: gładź w jednym pokoju, malowanie całości, wkucie kabli telewizyjnych i komputerowych w ściany, wymiana terakoty w kuchni,
- ustaliliśmy termin rozpoczęcia remontu (koniec czerwca), ustaliliśmy ceny (zgodziłem się na zaproponowane) i zakres prac,
- w czerwcu termin rozpoczęcia remontu przesunęliśmy na 9 lipca,
- w między czasie ustaliłem z ww. Panem [wymoderowano nazwisko] sposób przygotowania mieszkania do remontu: miałem spakować rzeczy,
- więc: spakowałem całe mieszkanie, syna wysłałem na kolonie, wynająłem nieopodal inne mieszkanie na czas remontu, żeby nie mieszkać na miejscu,
- 9 lipca rano przyjechała ekipa z firmy Lider-Bud (kierownik i dwóch pracowników),
- opowiedziałem w szczegółach, co jest do zrobienia, oni zaproponowali pewne modyfikacje zakresu prac, ja się zgodziłem, przekazałem klucze do mieszkania, było miło (ja byłem miły, nie upierdliwy, zgodliwy),
- ustaliliśmy, że pieniądze na materiały przyniosę im wieczorem, a za remont zapłacę po jego zakończeniu,
- ekipa zeszła po narzędzia,
- po kwadransie oczekiwania na ich powrót zszedłem do nich,
- i usłyszałem: NIE BĘDZIEMY ROBIĆ, bo: ceny są z lutego, trzeba nosić kartony z jednego pokoju do drugiego, nie przygotowałem im materiałów na miejscu, mają inną robotę,
- i pojechali,
- i tyle ich widziałem.

Moje późniejsze próby wyjaśnienia sytuacji z właścicielem firmy, Panem [wymoderowano nazwisko] (próbowałem przez 3 dni), próby negocjacji, nie dały rezultatów - zostałem na lodzie.

Na stronie internetowej firmy ww. Lider-Bud z Warszawy (www.lider-bud.waw.pl) można znaleźć zapis: "Gwarancja solidności i terminowości to atuty i wizerunek Firmy Lider-Bud". Ocenę prawdziwości tej deklaracji zostawiam czytelnikom. Ja zdecydowanie NIE POLECAM ich usług.

Bogdan Głuszkowski
Napisano
icon_smile.gif Witam!

Każdy kij ma 2 końce.
Faktycznie byliśmy umówieni z Panem Głuszkowskim na wykonanie pewnego zakresu prac remontowych.
Niestety Pan Głuszkowski nie wywiązał się ze swoich obowiązków. Mieszkanie, w którym miały być wykonane prace było całe zagracone - nie można było tam wejść, a nie mówię już o rozpoczynaniu jakichkolwiek prac ...
Idąc dalej - materiały nie zostały zakupione. Moja firma miała sama zaopatrzyć się w materiały - na które niestety nie dostała środków i nie wiadomo było czy wogóle te środki dostanie - bo Pan Głuszkowski stwierdził że nie ma w tej chwili pieniędzy.
Moja firma rozlicza się z wykonanych prac etapami, gdzie zleceniodawca po wykonanej pracy - płaci za dany, zakończony zakres prac. Pan Głuszkowski nie wyraził na to zgody!
Więc w czym problem ???
Ponieważ nie mogliśmy dojść do porozumienia - zrezygnowałem z pracy u Pana Głuszkowskiego - a On teraz mnie straszy setkami telefonów , smsów i zaczyna jak widać nadawać na moją firmę w internecie Tylko dlatego że nie chciałem pracować u człowieka z którym jak widać nie da się dojść do żadnego porozumienia!!! Przecież nikt nikogo nie może zmusić do pracy. LUDZIE LITOŚCI ! ! !

Właściciel firmy LIDER-BUD
Jarosław Paprocki
  • 5 miesiące temu...
Napisano
Zgadzam sie z Panem Bogdan Głuszkowski tez mialem do czynienia z ta firma LIDER-BUD, o terminach mozna zapomniec, wszystko jest problemem a nie mowiac o ekipie ktora z przodujacym Panem Irkiem jest poprostu tragiczna, Pan Irek jest mistrzem jesli chodzi o dyskusje ( o poziomie nie dyskutuje ) ale jesli chodzi o prace to robota go sie nie ima. Najlepiej przechodzic caly dzien z miejsca na miejsce i pojechac na inna robote po poludniu.
Jesli chcesz zrobic remont to nie rób tego z firmą LIDER-BUD to moja opinia.
Opinia o LIDER-BUD, LIDER-BUD remonty = pomyłka.


pozdrawiam
vinc
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
A ja jestem zadowolony!!!

Firma solidna, super wykonawcy, ciekawe pomysły i rzetelne wykoananie

Czego mozna chcieć wiecej!

Pozdrawiam
MARGO
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Ok, to mamy już 3 do 1 bo wypowiedzi pana paprockiego nie biorę pod uwagę.

Ja również zdecydowanie nie polecam firmy lider bud.
Jeśli pan tu jeszcze zagląda panie Paprocki to ja się do pana bezpośrednio zwracam.

Owszem, bierzecie pieniądze "etapami". Szkoda tylko, że jak już wam zapłaciliśmy to sie wiecej nie pojawiliście, mimo umowiónych terminów i prac do wykonania. Może dodam, że się pan nieźle wycwanił, bo nie podpisaliśmy żadnej umowy, nie wydał Pan potwierdzenia zapłaty i po prostu zniknęliście. gdybyśmy mieli jakieś potwierdzenie, sprawa już byłaby na policji...
Dzwoniliśmy i do firmy i na komorkę. Oczywiście telefony pozostaja bez jakiejkolwiek odpowiedzi (pomijając fakt, że kom Pan nie odbiera a w firmie włacza się automatyczna sekretarka)

Pozostawiliście po sobie tony gruzu, który rzekomo miał być wyniesiony.
Ponadto tak nam pomalowaliście okna, że się ich teraz otworzyć nie da. w jednym pokoju zostały ewidentnie dziury w ścianie.
A, no i w moim pokoju ściany zostały tak zagipsowane, że juz się zebrało powietrze pomiędzy ścianą i gipsem, rusza się i lada moment tynk mi zacznie odpadać ze świeżo malowanych ścian....
Co jeszcze...no cóż, nie mogę tego przepuścić bo wg mnie takie zachowanie to zawłaszczenie. Ekipa lider budu używała mojej czapki, bez mojej zgody i wiedzy do...malowania sufitów :/ co więcej zostawili ją na biurku "na pamiątkę". Proszę wybaczyć, ale nie była to tania rzecz a wyprać się juz nie da...I co mam zrobić? Ma pan jakies propozycje?
Swoją drogą ciekawa jestem ile jeszcze takich kwiatków nam załatwili a myśmy się jeszcze nie zorientowali...?

Aha, z uwag własnych, mieszkanie bylo do dyspozycji ekipy na dwa tyg. Mimo iż kilkakrotnie proszono Panów o to aby palili na balkonie, nie zrobili nic, a mieszkanie do tej pory jest przesiąknięte dymem, tak, że trzeba je bez przerwy wietrzyć, bo za bardzo śmierdzi (nie wspomne jak pachniały ubrania).

No, to by było na tyle uwag.
Na prawdę szkoda Panowie, że się przez ten miesiąc łaskawie nie pojawiliście, żeby zrobic te drobne poprawki.
Ja nie odpuszcze takiego braku profesjonalizmu i rzetelności.

Heh, ciekawa jestem co pan powie, szanowny panie Paprocki.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Balkon ma zdecydowanie bardziej zadanie dekoracyjne niż funkcjonalne. Jest dosyć szeroki i na zdjęciach widać, że ma on tak jakby wnęki w jedną i drugą stronę, które są szerokości 20-30 cm. Ani tam się nie można zmieścić ani w żaden sposób wykorzystać. Odnośnie ptasich odchodów, mamy z tym ogromny problem i jestem świadomy, że to nie wygląda dobrze, ale to jest efekt ok. dwutygodniowej nieobecności w mieszkaniu. Gołębie są plaga i potrafią na tym balkonie założyć gniazdo w dwa-trzy dni jak się nie pilnuje. Teraz całą powierzchnię odkryłem kolcami ale i tak jak jest jakiś zawzięty, to potrafi na tych kolcach się zadomowic. Odnośnie balustrady, nie ma opcji żeby ją usunąć/zmienić. Budynek jest wpisany do ewidencji zabytków i jest to element niezmieniony w ramach elewacji. Jeśli chodzi o większych pracach na tym balkonie blokuje nie mam trochę wyczucia na co mogę sobie pozwolić a co musi zrobić wspólnota, która jest wyjątkowo bierna jeśli chodzi o jakiekolwiek prace remontowe, więc liczyłem, że może udałoby się coś z tym balkonem podziałać, bez większych prac. Przedwczoraj przyszedł do mnie facet, który zajmuje się oknami, wymienił uszczelkę w tych drzwiach balkonowych, bo podobno była w tragicznym stanie i je uszczelnił, bo były ponoć okropnie rozregulowane. Dodatkowo stwierdził, że ta wilgotna ściana to ewidentnie jest problem wody fizycznie przenikającej do mieszkania, najprawdopodobniej między szczeliny między oknem w ścianą, polecił żeby tam przejechać silikonem i to powinno pomóc, bo woda nie będzie się przedostawać. Wczoraj natomiast umówiłem się z jakimś specem który przyszedl sprawdzić co można z tym zrobić i stwierdził, że to najpewniej problem z hydroizolacja. Wypukal ten beton na zewnatrz przy drzwiach na dole i ściany i stwierdził, że może podkuć niewielki kawałek tego betonu, tak koło 15-20 cm i troszkę tej ściany na bokach i sprawdzić, co się tam dzieje i to zaizolować. Wycenił to na jakieś 800 zł + 700 jak chciałbym, żeby odnowił też wilgotna ścianę w środku. 
    • Nie przyłączyłem się, bo szybciutko pobiegłem do Biedronki po lody, tak jak mi zasugerowano 😛 Rozumiem, że więcej merytorycznych odpowiedzi nie będzie, więc dziękuję za pomoc! 
    • Drewniane bramy garażowe jak i ogrodzeniowe, to elementy, które nie tylko pełnią funkcję użytkową, ale również znacząco wpływają na estetykę domu. Aby cieszyć się pięknym wyglądem drewna przez wiele lat, warto zadbać o odpowiednią ochronę powierzchni. Jako ekspert w pracach wykończeniowych, polecam produkty firmy Osmo, a w szczególności lazury olejne. Dlaczego? Ochrona drewna od środka – lazury Osmo wnikają głęboko w strukturę drewna, zabezpieczając je przed wilgocią, promieniowaniem UV oraz pękaniem. Trwałość i odporność na warunki atmosferyczne – produkty Osmo zapewniają długotrwałą ochronę, nawet przy dużym nasłonecznieniu czy opadach deszczu. Łatwość aplikacji – lazury olejne Osmo nakłada się łatwo pędzlem, wałkiem lub natryskowo. Pozwalają na równomierne wykończenie i naturalny wygląd drewna. Piękny efekt dekoracyjny – dostępne w szerokiej gamie kolorów, umożliwiają zachowanie naturalnej faktury drewna lub nadanie mu wyrazistego odcienia. Jak malować drewniane bramy lazurą Osmo? Przed malowaniem dokładnie oczyść powierzchnię drewna, usuń kurz, zabrudzenia i stare powłoki, jeśli są uszkodzone. Nałóż pierwszą cienką warstwę lazury pędzlem wzdłuż słojów drewna. Po wyschnięciu (zwykle kilka godzin) można nałożyć drugą warstwę, aby wzmocnić ochronę i kolor. Przy konserwacji wystarczy czasem tylko odświeżyć wierzchnią warstwę, nie trzeba szlifować całej powierzchni.  
    • Wątpię w możliwość takiej ingerencji w elewację budynku z lat pięćdziesiątych...   Czekam na spełnienie mojej prośby   
    • Opanujmy emocje. Proszę!   Były do tej pory zloty forumowiczów w najróżniejszych miejscach. Często odległe, czasem bliżej. Nie pamiętam takich w okolicach Gdańska, ale często w Beskidzie zimowe, często pod Warszawą te letnie. Raz miałem bliżej raz dalej. Pamiętam jak daleko mieli niektórzy, pędzący pół Polski znad morza. To nie problem przecież.   Zdarzają się tak rzadko ostatnio (chociażby przez pieprzoną pandemię) że nie warto się naparzać z chętnymi do wzięcia w nich udziału. Ja tam z przyjemnością spotkam się z wszystkimi starymi uczestnikami, a jeszcze bardziej z tymi którzy będą po raz pierwszy. Nie róbmy sobie wstrętnie.    
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...