Skocz do zawartości

ag.

Uczestnik
  • Posty

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

ag.'s Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Ok, to mamy już 3 do 1 bo wypowiedzi pana paprockiego nie biorę pod uwagę. Ja również zdecydowanie nie polecam firmy lider bud. Jeśli pan tu jeszcze zagląda panie Paprocki to ja się do pana bezpośrednio zwracam. Owszem, bierzecie pieniądze "etapami". Szkoda tylko, że jak już wam zapłaciliśmy to sie wiecej nie pojawiliście, mimo umowiónych terminów i prac do wykonania. Może dodam, że się pan nieźle wycwanił, bo nie podpisaliśmy żadnej umowy, nie wydał Pan potwierdzenia zapłaty i po prostu zniknęliście. gdybyśmy mieli jakieś potwierdzenie, sprawa już byłaby na policji... Dzwoniliśmy i do firmy i na komorkę. Oczywiście telefony pozostaja bez jakiejkolwiek odpowiedzi (pomijając fakt, że kom Pan nie odbiera a w firmie włacza się automatyczna sekretarka) Pozostawiliście po sobie tony gruzu, który rzekomo miał być wyniesiony. Ponadto tak nam pomalowaliście okna, że się ich teraz otworzyć nie da. w jednym pokoju zostały ewidentnie dziury w ścianie. A, no i w moim pokoju ściany zostały tak zagipsowane, że juz się zebrało powietrze pomiędzy ścianą i gipsem, rusza się i lada moment tynk mi zacznie odpadać ze świeżo malowanych ścian.... Co jeszcze...no cóż, nie mogę tego przepuścić bo wg mnie takie zachowanie to zawłaszczenie. Ekipa lider budu używała mojej czapki, bez mojej zgody i wiedzy do...malowania sufitów :/ co więcej zostawili ją na biurku "na pamiątkę". Proszę wybaczyć, ale nie była to tania rzecz a wyprać się juz nie da...I co mam zrobić? Ma pan jakies propozycje? Swoją drogą ciekawa jestem ile jeszcze takich kwiatków nam załatwili a myśmy się jeszcze nie zorientowali...? Aha, z uwag własnych, mieszkanie bylo do dyspozycji ekipy na dwa tyg. Mimo iż kilkakrotnie proszono Panów o to aby palili na balkonie, nie zrobili nic, a mieszkanie do tej pory jest przesiąknięte dymem, tak, że trzeba je bez przerwy wietrzyć, bo za bardzo śmierdzi (nie wspomne jak pachniały ubrania). No, to by było na tyle uwag. Na prawdę szkoda Panowie, że się przez ten miesiąc łaskawie nie pojawiliście, żeby zrobic te drobne poprawki. Ja nie odpuszcze takiego braku profesjonalizmu i rzetelności. Heh, ciekawa jestem co pan powie, szanowny panie Paprocki.
×
×
  • Utwórz nowe...