5 godzin temu, MTW Orle - osuszanie budynków napisał:Jeszcze raz napiszę nie ma lepszego sposobu na rozmierzenie schodów niż bazgranie po ścianach i to też przez osobę która przynajmniej jakieś pojęcie ma - bo schody to wredny temat
Znam lepszy:
Dokładnie narysować klatkę z przyległościami wg wymiarów - najlepiej w skali 1 / 50. Dokładnie tzn do p,oł milimetra przynajmniej - a mniejsze wymiary (np sszerokoć i wysokość schodow żeby się zgadzały w łącznych wymiarach i jednostkowych - np cały bieg razem i każdy schodek z osobna.) Musi być i rzut i przekroje odwzorowane do siebie. Bo przekroje muszą być dwa - podłużny i poprzeczny!
I na tym pracujesz. Nie ma bola, zeby sie pomylić - bo błąd musi być powtórzony na 3 różnych rzutach. No i trochę doświadczenia i wyobraźni przestrzennej jest potrzebne, ale twardy upór może pomóc i samozaparcie .
Ta przedmiotowa klatka jest zrobiona praktycznie bez rezerw - i to by było idealnie, gdyby była idealnie wygodna. Nie jest, ale też nie jest tragiczna. Jednak trudno ją poprawić calkiem - poza tym ta idealność nie jest bezdyskusyjna.
Natomiast kreślenie przez majstra klatki na ścianie jest dobra, jak przenosi wymiary z rysunku na ścianę. Nie obraź się - ale to nie majster ma projektować klatkę -tylko projektant, jeśli już nie lubicie słowa architekt, ktory wg mnie jest od tego.
Ale jak coś mu się nie uda, a majster chce poprawić to powinien umieć to rozrysować, nie bazgrać dziesięć koncepcji na ścianie. Na kartcejest prościej - a jak kto ma jakiś program do tego - to ma do ułamka milimetra dokładność.
Ważne: Inwestor dał PDF z klatką - i jest przekrój - prawidłowo powinien być pokazany najlepiej pod rzutem - tak by było pokazane rzutowanie.
Reasumując - na miejscu inwestora, zakładając amatorstwo w projektowaniu klatki - namawiam do:
1. sprawdzenia w milimetrach wymiarów na oryginalnym rysunku
2. jeśli będą się zgadzać - spróbować powiększyć fragment z klatką (bo pewnie ma w skali 1/100 - 2 razy do skali 1/50 - to nie jest łatwe, ale osiągalne przy niekalibrowanej drukarce. Jak nie to samemu rozrysować - potrzebna miarka ze skalą 1/100 i 1/ 50 , ze dwa trójkąty większe, średnio twardy ołówek i gumka.
3. I spróbować. wziąść sobie ten rysunek z PDF - może da się go wyskalować 2 x. Potem już pracować na kalkach - trzeba kupić kilka dużych lub kilkanaście małych arkuszy. Uprzednionależy ustawić rzut w środku , przekruj podłużny u dołu, poprzeczny z boku - (tak jak się w szkole rzutowało bryły na geometrii) i tyle.
Jeśli przez to przebrnie nasz inwestor, wiele się nauczy a ja mu za każdy post w tym temacie dam punkta - ile by nie miał postów
A jak nie przebrnie - to może majster , albo my na końcu....