Skocz do zawartości

balkon - jak wykończyć


Recommended Posts

Napisano
Proszę o podanie dobrych rozwiązań przy okazji wykończenia małych balkonów - jakie balustrady lepsze (drewno, metal), czy robić nadbudowę przed deszczem, jak rozwiązać odpływ wody (ma spływać w zwykły sposób?).
Gość Redakcja__
Napisano
Wybór materiału na balustradę okalającą balkon to głównie kwestia gustu i dostosowania do architektury budynku. Natomiast niezależnie od tego czy balustrada będzie drewniana czy metalowa, musi być odpowiednio zakotwiona w ścianie i podłodze. Najlepiej, jeśli przy wykonywaniu konstrukcji zostały osadzone metalowe wsporniki do których można będzie przykręcić lub przyspawać elementy nośne barierki. Jeśli tych wsporników nie ma, to trzeba zabetonować odpowiednie kotwy używając do tego celu specjalnego cementu montażowego. Balkon nie wymaga zadaszenia a spływ wody następuje samoczynnie, gdyż podłoga powinna być ułożona ze spadkiem ok. 1,5 %. Na krawędziach balkonu trzeba zamontować fartuchy z blachy zabezpieczające przed wnikaniem spływającej wody pod spód podłogi.
  • 3 lata temu...
Napisano
Ostatnio są modne balustrady które mi osobiście się nie podobają. Jest to taka luźna kratka z rur, która wymaga dodatkowej siatki zabezpieczającej u dołu balustrady. Balkon wygląda nowocześnie i lekko - widziany z dołu. Ja stojąc na takim balkonie mam wrażenie że zaraz spadnę. Dlatego wolę konstrukcje balustrad z płyty i nieprzezroczyste.
  • 1 rok temu...
Napisano
Cytat

Ostatnio są modne balustrady które mi osobiście się nie podobają. Jest to taka luźna kratka z rur, która wymaga dodatkowej siatki zabezpieczającej u dołu balustrady. Balkon wygląda nowocześnie i lekko - widziany z dołu. Ja stojąc na takim balkonie mam wrażenie że zaraz spadnę. Dlatego wolę konstrukcje balustrad z płyty i nieprzezroczyste.


Jak to wygląda? Poproszę o obrazek, bo mam za ciasną wyobraźnię icon_smile.gif
  • 7 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...