Skocz do zawartości

Niestabilne biurko


uhke

Recommended Posts

Napisano
Witajcie. Otóż - wczoraj zmieniłem biurko. Blat wziąłem z piwnicy który kiedyś był w kuchni, wygląda w sumie jak nowy. Pojechałem do IKEA i kupiłem 4 nogi po 10 zł - ADILS. Przymocowałem je i.. niestety ale biurko nie jest do końca stabilne ponieważ "buja się". Idzie jakoś temu zapobiec? Niżej foty.

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

Napisano
Po pierwsze, to masz niepodokręcane wkręty i nie jest stabilne połączenie nóg z blatem, a po drugie tego typu nogi, nie powiązane między sobą nie dadzą stabilności...
Zauważ, że stabilne takie konstrukcje mają pod blatem, albo kilkanaście cm nad podłogą połączone wspornikami przynajmniej trzy nogi, niektóre mają stężenia ukośne pod blatem.
Napisano
nie ma co się dziwić, nóżki są do blatów systemów kuchennych, nie samodzielnych mebli
aby to teraz stało musisz stężyć stronę stołu od ściany oraz jedną z poprzecznych (czyli mniej więcej co napisał stach)
o tyle to będzie trudniejsze, że są okrągłe i metalowe, i o le łatwiej będzie zamocować stężenie do blatu u góry, o tyle do nogi na dole już gorzej,
czyli można przykręcić np elementy do mocowania plandek i je złapać na krzyż nierozciągliwą linką (np stalówką), albo jakimś profilem metalowym/aluminiowym, w marketach pełno tego
profeska to gwintsztanga i śruby rzymskie, pełna, płynna regulacja
Napisano
Czyli nie ma opcji jakoś tanio ustabilizować tego biurka? Chciałem tanim kosztem sobie zrobić coś lepszego niż miałem przedtem ale nie wiedziałem że taki będzie tego efekt.
Napisano
"przyszpilić" stolik do ściany, np kątownikami do półek (a najlepiej zwykłym kątownikiem alu na całej długości lub kilku odcinkach z 3 kołkami w ścianę i wkrętami do blatu na każdy odcinek w jak największym rozstawie), stół zadziała jak wspornik, a nogi spełnią swoje zadanie
Napisano (edytowany)
Czyli kupuje kątownik, mocuje go do stołu a następnie do ściany. Rozwiązanie niezbyt mobilne ale jak ma pomóc to czemu nie. "zwykłym kątownikiem alu na całej długości" - http://allegro.pl/katownik-perforowany-35x...5905569458.html coś takiego? Czy lepiej punktowo takim? http://allegro.pl/katownik-montazowy-laczn...5816527012.html

I czy mógłbym biurko przytwierdzic tylko z jednej strony (prawej) do ściany? Bo z tyłu mi wychodzą różne kable a z lewej nie mam do czego. Edytowano przez uhke (zobacz historię edycji)
Napisano
Powinno wystarczyć, jeśli dwoma kątowniczkami przymocujesz tą prawa stronę do ściany, nie radziłbym tylko przy takim umocowaniu uprawiać seksu, bo stolik może się złożyć...
Napisano (edytowany)
Spokojnie icon_biggrin.gif Biurko jest używane tylko jako stanowisko komputerowe a irytuje mnie fakt iż wystarczy że rusze szybciej myszką w którąś strone i bum - biurko się chwieje. Raczej ciężko o sytuacje żeby biurko "wyrwać" ze ściany? (jakkolwiek to nazwać) Edytowano przez uhke (zobacz historię edycji)
Napisano
dwie sztuki nie stykną, pole do ruchu będzie, wystarczające aby zostać ustrzelonym w CoD
prędzej zwykłe dwa kątowniczki / profile L wzdłuż ściany - takie 2x20cm np 30x30x3
Napisano
a jeżeli montaż po prawej stronie to z drugiej strony mimo wszystko też (wtedy taki co stach wkleił styknie)
ten pierwszy profil w dwóch odcinkach jak wyżej napisałem może być (ale fest dokręcony - jak wzdłuż ściany), ciesielski to przesada
Napisano (edytowany)
Najlepiej by było jakby ktoś wskazał mi co mam kupić, najlepiej w OBI (https://www.obi.pl/). Nie chciałbym zamawiać z allegro, ponieważ kątownik kosztuje 2-3 zł a przesyłka z 12

No z obu stron właśnie nie ma zbytnio opcji - po lewej jest odstęp paru cm i jest szafka zaś za biurkiem wypadało by żeby była jakaś przerwa. Może na próbę kupie dwa kątowniczki i zmontuje jej z prawej strony biurka i ewentualnie jak nadal będzie źle to jakoś wykombinuje tak żeby były z tyłu też? Bo wątpie że są takie kątowniki które pozwolą utrzymać jakiś dystans od ściany (dużo nie wymagam, z 3-4cm)

https://www.obi.pl/decom/product/Hettich_K%...x_20_mm/5964895 taki wynalazek zda egzamin czy raczej niezbyt? Dwoma dziurkami przyczepiłbym do ściany a tą regulowaną częścią do biurka, miałbym tam jakieś minimalne pole manewru i jeżeli dzięki temu udałoby mi się uzyskać małą przerwe - tak, aby przepuścić kable to kupiłbym wtedy takie dwa po boku i dajmy dwa z tyłu - było by okej? Edytowano przez uhke (zobacz historię edycji)
Napisano
Ta wersja po prawej odpowiada mi bardziej - ze względu na właśnie ten dystans. Wtedy te kątowniki wyżej zdadzą swój egzamin?
Napisano
Żeby zachować odległość kilku cm od ściany, można zastosować cos takiego:
http://allegro.pl/katownik-lacznik-ciesiel...5163669935.html

Wiesz teraz czego szukać, więc podczas wizyty w Obi szukaj w części z metalowymi gratami czegoś podobnego i na pewno coś znajdziesz. Możesz też wydrukować zdjęcia z podanych linków i pokazać je sprzedawcom w Obi - oni doprowadzą Cię do właściwej półki.



No nie - z tak trywialnej sprawy zrodził się taki "poważny" wątek icon_eek.gif
Napisano
Okej, dziękuje bardzo, jak coś to będę pisał.

Cytat

nie ma co się dziwić, nóżki są do blatów systemów kuchennych, nie samodzielnych mebli
aby to teraz stało musisz stężyć stronę stołu od ściany oraz jedną z poprzecznych (czyli mniej więcej co napisał stach)
o tyle to będzie trudniejsze, że są okrągłe i metalowe, i o le łatwiej będzie zamocować stężenie do blatu u góry, o tyle do nogi na dole już gorzej,
czyli można przykręcić np elementy do mocowania plandek i je złapać na krzyż nierozciągliwą linką (np stalówką), albo jakimś profilem metalowym/aluminiowym, w marketach pełno tego
profeska to gwintsztanga i śruby rzymskie, pełna, płynna regulacja



Tak dla uzupełnienia bo teraz przeczytałem, to jest blat kuchenny icon_biggrin.gif
Napisano
Tylko jeszcze podpytam - jaka jest szansa, że to biurko (https://www.bodzio.pl/produkt/biurko-158-cm-orzech-1358) będzie miało tą samą przypadłość co ta moja "samoróbka"?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Szlifować czy nie szlifować? To pytanie pojawia się regularnie u właścicieli drewnianych podłóg, którzy planują ich odświeżenie olejem. Prawda jest taka: wszystko zależy od stanu powierzchni.  Kiedy szlifowanie jest konieczne? Gdy warstwa starego wykończenia (np. lakier) całkowicie zamknęła pory drewna. Gdy podłoga ma głębokie zarysowania, przebarwienia lub ślady po wodzie. Gdy chcemy zmienić kolor wykończenia na zupełnie inny.  Kiedy można sobie darować szlifowanie? Gdy podłoga była wcześniej olejowana Osmo i po prostu wymaga odświeżenia. Gdy powierzchnia nie ma poważnych uszkodzeń, tylko straciła blask. W takim przypadku wystarczy dobrze umyć podłogę preparatem Osmo 8019 ( środek do intensywnego mycia ) i nanieść cienką warstwę Osmo Wosk Twardy Olejny lub Osmo Środek do regeneracji.  Wskazówka eksperta: Zawsze warto zrobić próbę w mało widocznym miejscu – czasem wystarczy minimalna interwencja, by drewno znowu wyglądało świetnie! Masz pytania? A może szukasz konkretnego produktu do swojej podłogi? Pisz śmiało w komentarzach, chętnie pomożemy dobrać najlepsze rozwiązanie!
    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...